Krzysztof.W
12-04-2012, 12:56
Dałem mojej pajęczycy Grammostola rosea małą myszkę, myśląc sobie eee tam pewnie i tak jej nie zje, ( odkąd ją mam, jakieś 4 lata zawsze wybrzydzała ).
Ku mojemu zdziwieniu rosea zatakowała myszkę, ucieszyłem się no nareście , naje się bo po ostatniej wylince nie wyglądała zbyt okazale. Zjadła myszkę do połowy korpusu i porzuciła, coś mnie tkneło żeby resztę nie zjedzonej myszki dać Brachypelmie emili, myśląc tak jak wcześniej że i tak nie podejmie martwego pokarmu, i tutaj moja emilia także mnie mile zaskoczyła , podjeła mysie ochłapy i zaczeła jeść.
Ciekaw jestem czy i wam także podobne historjie się przydażyły ?.
Pozdrawiam
Krzysztof.W
Ku mojemu zdziwieniu rosea zatakowała myszkę, ucieszyłem się no nareście , naje się bo po ostatniej wylince nie wyglądała zbyt okazale. Zjadła myszkę do połowy korpusu i porzuciła, coś mnie tkneło żeby resztę nie zjedzonej myszki dać Brachypelmie emili, myśląc tak jak wcześniej że i tak nie podejmie martwego pokarmu, i tutaj moja emilia także mnie mile zaskoczyła , podjeła mysie ochłapy i zaczeła jeść.
Ciekaw jestem czy i wam także podobne historjie się przydażyły ?.
Pozdrawiam
Krzysztof.W