Zobacz pełną wersję : Mam problem z A.metallica:(
Chodzi o to, że jest on bardzo ospały, tylne stopy ciągnie jakby za sobą, ciągle siedzi w jednym miejscu i reaguje dopiero na dotyk. Odkąd go mam to ani razu nic nie upolował, zawsze uciekał przed ofiarą, musiałem mu pinki zabijać. Jadł raz na ok.2 tygodnie, częściej nie chciał.
Pajączek jest chyba po 3 wyl, ma ok. 1,5 cm. ciałka. Mam go ponad 2 miesiące i nie przeszedł jeszcze ani 1 wylinki u mnie. Aha i chyba to jakaś choroba a nie wylinka bo on w ogóle sieci nie robi, a pająki przed wylinką robią sobie takie posłanie. Co mam robić?, obawiam się aby nie zdechł. Z dnia na dzień wydaje mi się że pajączek jest coraz słabszy:(
CD/Tombik
24-03-2012, 08:01
Nie martw sie i miej nadzieje ze zbliza sie wylinka! sprawdz wilgotnosc temperature. pamietaj zeby miejsce na jego terrarium nie bylo oswietlone !
Nawet nie wiesz jak bym się ucieszył gdyby opisane dolegliwości były oznaką wylinki a nie choroby.
tak dla pocieszenia mój mały smithi nie robił żadnych posłanek z pajączyny przed wylinką. nie któży uważają że robią ale niewidocze dla człowieka a wiec to jedno znaczne
Atrax Robustus
24-03-2012, 09:21
Trzeba byc przygotowanym na najgorsze.
Ostatnio smithi mojego znajomego zachowywal sie dosc dziwnie: lezal na boku i byl bardzo osowialy. Mimo mojego "nie martw sie, to pewnie wylinka sie zbliza" niestety nie przezyl.
Skoro jednak mowisz, ze masz go 2 miesiace i jeszcze jej nie przeszedl, to znaczy, ze sytuacja nie jest taka straszna, bo powinien w najblizszym czasie przejsc wylinke :)
Przyznam, ze moja Poecilotheria tez wykazuje oznaki wylinki, bo praktycznie w ogole sie nie rusza (!!). Ostatnio widzialem, jak sie poruszala chyba 4 dni temu. Teraz zrobila sobie duze gniazdo i siedzi nieruchomo.
Powiedz jeszcze, jak masz terrarium urzadzone.
Mam nadzieje, ze z pajakiem bedzie dobrze i mimo pierwszego akapitu, raczej spodziewalbym sie jakiejs choroby.
Twoj pajak poza tym, moze teraz nie zrobic za wiele sieci...
Pamietam, ze moja Poecilotheria miedzy 6, a 7 wylinka zachowywala sie podobnie. Nie bylo ani sladu sieci! Pamietam, ze byla godzina 00.30, a terrarium bylo gole (zadnej pajeczyny). Dopiero pol godziny pozniej zrobila maly oprzed, na ktorym polozyla sie i tak wyliniala.
Mysle, ze podobny scenariusz bedzie u Twojego.
Oj Atrax, dzięki za słowa pocieszenia. Bardzo bym się ucieszył gdtby to była wylinka! Na razie pajączek jest za mały na terrarium i siedzi w pojemniku po kliszy. W środku ma pare kawałków drewna do zrobienia gniazda. Dam znać co będzie dalej. Oby było dobrze!:)]
Pozdrawiam.
Atrax Robustus
24-03-2012, 16:15
"mimo pierwszego akapitu, raczej spodziewalbym sie jakiejs choroby"
mialo byc raczej "nie spodziewalbym sie". :)
Atrax a tak zapytam miałem hybrydę irminia X cambridgei też zaczeła być
taka ospała wcześniej okaz zdrowia dostawała takich jakby drgawek pająk miał 2 cm (bez nóg) pająki w ten sposób zdychają czy te drgawki to oznaka jakiejś typowej choroby czy zatrucia .Pająk jadł to co inne.Myślę że taki jest los hybryd jedne przeżyją inne padają.Ale te drgawki mnie ciekawią to był jedyny pająk który mi padł wiec jestem ciekaw.
Atrax Robustus
24-03-2012, 16:29
Calkiem mozliwe, ze bylo to spowodowane tym, ze pajak byl hybryda i mial po prostu defekt genetyczny.
Jednak nie mozna wykluczyc innych czynnikow.
To oczywiscie moglo byc zatrucie. Nie wiadomo jednak, jaki rodzaj trucizny to byl. To mogl byc nawet zwykly "raid", ktory przez przypadek dostal sie do pokoju i uszkodzil system nerwowy ptasznika, co moglo wywolac drgawki i w konsekwencji smierc.
Normalnie ptasznik umiera tak, ze staje sie bardzo osowialy i reaguje jedynie na popchniecie lub jakies silne bodzce. Przewaznie lezy skulony i nie rusza sie. Od zaobserwowania pierwszych objawow mija przewaznie tydzien. Wtedy przewaznie znajdujemy pajaka z podkulonymi pod siebie odnozami. Jest on wtedy bardzo lekki. Tak sie dzieje, kiedy ptasznik umiera smiercia naturalna lub gdy czyms sie zatruje. Jednak wiele tez zalezy od rodzaju trucizny.
Ptasznik moze umrzec nawet na plecach, kiedy nie bedzie mogl przejsc wylinki.
Ps.. przykro mi z powodu tej hybrydy :/
Tak myślę i po tym co napisałeś wydaje mi się że to korek krórym wyłożyłem pojemnik trefny jakiś takiś był .
Atrax Robustus
24-03-2012, 16:57
Calkiem mozliwe.
W sprzedazy jest kilka rodzajow korka i jeden z nich to taki, ktory zawiera mase syntetycznych zwiazkow i jakis klej. Wiem, bo sam chcialem kupic korek dla Poecilotherii, ale sprzedawca powiedzial, ze to sie raczej nie nada, ze wzgledu na sklad chemiczny. Ten korek byl raczej dosc twardy i troche polyskujacy.
Mozliwe, ze przy troche zwiekszonej temperaturze uwolnily sie zwiazki, ktore mogly byc grozne dla pajaka :/
Z tego co się orientuję, to hybrydy są żywotniejsze i odporniejsze od osobników (gatunków) rodzicielskich.
Pajączek nadal żyje, wdrapał się jakoś na trzykrotkę i leży na liściu. Tylne nogi mu tak zwisają ale jak go rusze palcem to nawet żwawo reaguje. Tutaj macie fotki jego mieszkanka: http://republika.pl/motyle_nocne/metallica.html
Zdaje się że piasek kategorycznie!!! się nie nadaje. Może być przyczyną nawet śmierci pająka, jego płucotchawki znajdujące się w dolnej części odwłoka mogą zostać zatkane przez drobną frakcję piasku.
Pozdrawiam
Ok już wymieniłem dzisiaj na torf z ziemią i umieściłem oba pajączki w większych słoikach.
Atrax Robustus
26-03-2012, 09:32
Torf moze byc. Skoro juz przeniosles pajaka do innego sloika, to jeszcze zrob cos innego. Pajak ma za malo powierzchni zyciowej. Jest to zwierze nadrzewne, ktore lubi sie wspinac.
Proponuje przeniesc pajaka do jakiegos pojemniczka po salacie. Daj pajakowi kawalek kory, a scianki wyloz papierem /moze byc nawet papier serwetkowy, byle mial rowki, po ktorych pajak moglby sie z latwoscia wspinac/.
Kore oprzyj pod katem o ta serwetke i bedzie dobrze.
Co do tych roslinek...ja bym je na razie wyciagnal, ale jak chcesz...
Już koniec, dzisiaj rano znalazłem moją A.metallice martwą na torfie, leżała na plecach i ma podkurczone nogi. Robiłem co mogłem, do tej pory nie wiem co jej było.
Czy to aby nie jest wylinka? Przecież pająk w taki sposób ją przechodzi. Leży na plecach z podkurczonymi niogami, może tak trwać nawet kilka godzin! Pająki zdychają z podkurczonymi nogami ale w pozycji normalnej (taka jest teoria bo sam nie byłem świadkiem:) . Wstrzymaj się z podpisaniem aktu zgonu. Pozdrawiam Maciek
Tak ale ja go dotykałem i on nawet nie drgnął. Leży po prostu sztywny z podkurczonymi nogami:(
Atrax Robustus
01-04-2012, 15:45
Czyli jednak sprawdzila sie ta pierwsza, najgorsza wersja :(((((
Przykro mi :(
Zion - Pajaki czasem umieraja lezac na "plecach", kiedy np. stanie im sie cos podczas wylinki.
Powered by vBulletin? Version 4.2.0 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.