Zobacz pełną wersję : POMOCY!!! UPADEK SMITHI
Spadł mi b.smithi (4 wylinka, 2 cm ciała) z wysokości 66 cm... Z odwłoka wyleciała mu kropelka przezroczystej cieczy (chyba krew) i potem nic nie leciało. Nie zlokalizowałem żadnej rany, prawdopodobnie była przy tych dzyndzlach z tyłu...
Prosze piszcie czy on bedzie żył? co będzie z nim, czy nie ma obrażeń wewnętrznych???????
BłAgAm!!!!
Trudno powiedziec ale ta kropelka irytujaca. Musialbym to zobaczyc. Kiedys moj brat mial podobny przypadek ale mial widoczna rane. Ptasznik zdechl. Niestety nic nie pomoge.
P.S. Te dzyndzle jak je nazywasz to kadziolki przedne:P
Pozdrawiam i zycze aby smithi zyl
ja mam czerwononogiego podobnej wielkosci ktory juz kilka razy spadl z wysokosci ok 1 m (z własnej winy- wylazl z terarium ijak oszalaly biegal po biorku i sie zwalil) i jakos zyje i czuje sie swietnie - moze nie ma sie czym przejmowac i wszystko bedzie okej
ehh obawiam sie ze na pekniety odwlok:(((((((
moj boehmei uszkodzil leciutko lapke i umarl::((((9
przykro mi ale ma marne szanse
ale nie sugeruj sie moim postwem!!!!!!!!
ok.. smithi 27 (w nocy) .12.2002r przeszedl 5 wylinke i bedzie zyl...!!
thx za wszystko...
:)))))))))))))))))))))))))))))
Powered by vBulletin? Version 4.2.0 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.