Zobacz pełną wersję : Smierc:((((((
Moj maly boehmei nie rusza sie i nie reaguje na nic........chyba nie zyje!!:((((((((((((
Pozdrowienia
Atrax Robustus :-)
26-10-2011, 07:01
Przykro mi..
Nawet nie wiesz jak...
Wszyscy powinni wyciagnac z tego nauczke, ze trzeba uwazac z braniem na reke.
Ja na przyklad obiecalem sobie, ze juz zadnego ptasznika na reke nie bede bezcelowo bral.
Wystarczy jeden nieostrozny ruch...i mielismy pupilka.
I nastepnym razem nie bierz do reki pajaka do reki 4 dni po wylince, bo jest i tak jeszcze zbyt delikatny, zeby nawet go karmic, a co dopiero, zeby przezyl maly upadek, czy tez uderzenie.
No to juz wiecie m.in. dlaczego nie jestem zwolennikiem "handlingu".
Nie rezygnuj z hodowli i nastepnym razem badz ostrozniejszy.
Bardzo mi przykro z powodu pajączka i przyłączam się do rad Atraxa ;(
Jutro jade do wawy po nowego:)
tak trzymać:-)
......................
Psalmopoeus cambridgei
Ciesze się że nie zrezygnowałeś z chodowli tych pięknych milusich bestyjek... a tak przy okazji uwazaj na niego......
Xeo,
wrecz nie wyobrazam sobie dnia kiedy moja Rosie przejdzie do krainy wiecznych pajeczyn i skladam najszczersze kondolencje z powodu utraty Twojego boehmei .
Czy udalo Ci sie zlokalizowac przyczyne?
Poznanie wlasnego bledu jest cenna wskazowka na przyszlosc - swietnie ze sie nie zraziles i jedziesz po nowego pajaczka.
Powodzenia .... dla Ciebie i nowego zwierzaka...
Ja po śmieci swojeje boehmei także się nie poddałem i dzisiaj mam dwa p. cambridgei. Są boskie. Wraz z bratem nadałem im fajne imionka: Fafik i Kafik:-)
Pozdrawiam
Powered by vBulletin? Version 4.2.0 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.