Akashic
22-08-2011, 15:49
Witam
Jestem poczatkujacym hodowca i mam jeszcze pare pytan. Przejrzalem juz starsze notki, buszowalem w necie w poszukiwaniu odpowiedzi oraz pytalem sie znajomych, ktorzy na ten temat sie ciut znaja. Ale oczywiscie chcialbym rowniez tutaj zasiegnac informacji oraz chce byc 100 % pewnym - czasami dostawalem rozne odpowiedzi na te same pytania. Pare pytan podobnych do moich juz wystapilo na tym forum ale dotyczylo innych gatunkow (a wiadomo - przezorny zawsze ubezpieczony). Rowniez nie chce, aby cos sie stalo mojemu cambridgei.
Pierwszy moj problem polega na dobraniu odpowiedniej temperatury. Jedni mowia, ze pokojowa (szerokie znaczenie). Inni podaja jakies tam przedzialy temperaturowe. Moj/moja siedzi w ok. 21-22 C - trzeba bedzie jakos 'docieplic' tudziez oswietlic ?
Druga sprawa: jak z pomieszczeniem ? Zakupilem w pudelku po salatce, ale tak jakos niezbyt pewnie sie czulem (wiadomo - na poczatku i jak jeszcze mowia, ze cambridgej sa agresywne, szybkie i dobrze skacza :)), wiec przelozylem do fauna box'a - 17x12x12 (dl./szer./wys.). Fluffy ma ok. 1 cm (nie pamietam dokladnej dlugosci, bo sie sqrczybyk zakopal - ale o tym pozniej ^_^ ). I tu pojawia sie pytanie - gdzies cos tam slyszalem, ze te boxy sa zbyt 'przewiewne'. Czy wtedy wilgotnosc nie bedzie za mala ? Oraz czy taki pojemnik nie jest za duzy ? Zastanawialem sie rowniez, czy terrarium nie wykleic korkiem, dac roslinke, itd. i wtedy nie wrzucic tam mojego malucha ?
Kolejne pytanie: Jak z wystrojem ? Dalem na poczatku kawalek korzenia (tego kupnego) - lezal w glebie i chyba po pewnym czasie zaczal plesniec - wywalilem go wtedy. Akutalnie ma sredniej wielkosci kamien. Chcialbym mu wlozyc jakas roslinke (ale to tego malego boxa wlozyc, czy moze poczekac na przeprowadzke do terrarium ?) lecz jest ciut malo miejsca. I jak przygotowac taka galazke ? Mowili, aby gotowac w roztworze wody z sola ok. 6 godzin. Dobre to ? Beda mu smakowaly slone galazki ? ;)
Nastepny problem: Ile torfu dac? Jest teraz w granicach 2 - 2,5 cm. Ale pajaczek zrobil sobie tunel obok kamienia i tam siedzi. Czesto nadrzewne robia norki, czy tylko mlode tak postepuja ? Czy moze tylko tak, jezeli nie maja zadnych roslinek ?
A jak ze spryskiwaniem woda ? Jedni mowia, ze raz na tydzien; kolejni, ze sprawdzac i kiedy jest sucho to namaczac. Znow w innych zrodlach spotkalem sie, ze trzeba raz dziennie. Czy moze polaczyc: raz dziennie sprawdzac i namaczac, kiedy jest sucho ? :}
Co do chowania sie pod ziemia - z tego co pisaliscie na temat innych gatunkow: moze przechodzic wylinke, czyz nie ? Znajomy mowil, ze moze sobie siedziec tam baaaaardzo dlugo. Moj pajaczek po prostu zrobil sobie norke, wlazl tam i siedzi juz tak z poltora tygodnia (jak nie 2 tygodnie). Zadnej ziemi nie wygarnial, za to ma wejscie zaklejone ledwo widoczna pajeczyna. Co on tam moze robic ? Zastanawiam sie, czy to nie jest najmadrzejszy pajak swiata i nie zostawil tam wylinki swojej a sam poszedl w swiat :> Ale jednak nie, widzialem jak cos sie tam poruszylo...
Kolejna sprawa z braniem takiego skubanca na rece. Gdzies pisza, ze szybki, agresywny i dobrze skacze, inny mowi, ze sie nim swobodnie bawi; z kolei trzeci go 'wytresowal' - a mianowicie myrdal go pedzelkiem raz na jakis czas, az mogl spokojnie brac na rece. Natomias moj znajomy mowi, ze po co takiego oswajac ... wlansie, czy takie myrdanie wplynie jakos na jego psychike ? :] I czy osobniki z tego gatunku roznia sie diametralnie zachowaniem ?
I co do ukaszen ? Co do alkoholu oraz wapnia i magnezu wiem, ale jak z lekarzem ? Zglaszac sie czy moze dzwonic gdzies-tam-do-Gdyni ? Czy moze po prostu olac sprawe, usiasc przed TV i zapomniec ?
I jak z przenoszeniem pudelka ? Stresuje sie wtedy, czy tak ostroznie mozna podniec, przeniesc to-tu-to-tam ? I czy nie wydostanie sie przez otworki ? Bo raz jak uciekal przed wiekszym swierszczem wystawil przednie odnoza przez szparke. Ale chyba nie jest mu/jej az tak zle, skoro jeszcze jest ze mna ^_^
Obra, w tym momencie gratuluje, jezeli jeszcze ktos to czyta, a bede jeszcze bardziej wdzieczny za jakakolwiek odpowiedz :> Wiem, ze to&owo sie powtarzalo ale (jak juz wspominalem) chce byc pewnym. Poza tym bardzo dobrze byloby zrobic (prosba do modernatorow) jakies FAQ forum - byloby duzo informacji w jedym miejscu bez duzej ilosci szukania i przewertowywania roznych postow. Sam z chcecia bym mogl sie tym zajac ale jako poczatkujacy terrarysta nie mam szans. Poza tym unikneloby sie wiele powtarzajacych sie pytan i odpowiedzi (wstarczyloby w co drugim poscie pisac: 'patrz faq' :))
A co do pytan: jezeli jeszcze jakies pytanie przyjdzie mi na mysl to napisze.
Pozdrawiam
Akashic
Jestem poczatkujacym hodowca i mam jeszcze pare pytan. Przejrzalem juz starsze notki, buszowalem w necie w poszukiwaniu odpowiedzi oraz pytalem sie znajomych, ktorzy na ten temat sie ciut znaja. Ale oczywiscie chcialbym rowniez tutaj zasiegnac informacji oraz chce byc 100 % pewnym - czasami dostawalem rozne odpowiedzi na te same pytania. Pare pytan podobnych do moich juz wystapilo na tym forum ale dotyczylo innych gatunkow (a wiadomo - przezorny zawsze ubezpieczony). Rowniez nie chce, aby cos sie stalo mojemu cambridgei.
Pierwszy moj problem polega na dobraniu odpowiedniej temperatury. Jedni mowia, ze pokojowa (szerokie znaczenie). Inni podaja jakies tam przedzialy temperaturowe. Moj/moja siedzi w ok. 21-22 C - trzeba bedzie jakos 'docieplic' tudziez oswietlic ?
Druga sprawa: jak z pomieszczeniem ? Zakupilem w pudelku po salatce, ale tak jakos niezbyt pewnie sie czulem (wiadomo - na poczatku i jak jeszcze mowia, ze cambridgej sa agresywne, szybkie i dobrze skacza :)), wiec przelozylem do fauna box'a - 17x12x12 (dl./szer./wys.). Fluffy ma ok. 1 cm (nie pamietam dokladnej dlugosci, bo sie sqrczybyk zakopal - ale o tym pozniej ^_^ ). I tu pojawia sie pytanie - gdzies cos tam slyszalem, ze te boxy sa zbyt 'przewiewne'. Czy wtedy wilgotnosc nie bedzie za mala ? Oraz czy taki pojemnik nie jest za duzy ? Zastanawialem sie rowniez, czy terrarium nie wykleic korkiem, dac roslinke, itd. i wtedy nie wrzucic tam mojego malucha ?
Kolejne pytanie: Jak z wystrojem ? Dalem na poczatku kawalek korzenia (tego kupnego) - lezal w glebie i chyba po pewnym czasie zaczal plesniec - wywalilem go wtedy. Akutalnie ma sredniej wielkosci kamien. Chcialbym mu wlozyc jakas roslinke (ale to tego malego boxa wlozyc, czy moze poczekac na przeprowadzke do terrarium ?) lecz jest ciut malo miejsca. I jak przygotowac taka galazke ? Mowili, aby gotowac w roztworze wody z sola ok. 6 godzin. Dobre to ? Beda mu smakowaly slone galazki ? ;)
Nastepny problem: Ile torfu dac? Jest teraz w granicach 2 - 2,5 cm. Ale pajaczek zrobil sobie tunel obok kamienia i tam siedzi. Czesto nadrzewne robia norki, czy tylko mlode tak postepuja ? Czy moze tylko tak, jezeli nie maja zadnych roslinek ?
A jak ze spryskiwaniem woda ? Jedni mowia, ze raz na tydzien; kolejni, ze sprawdzac i kiedy jest sucho to namaczac. Znow w innych zrodlach spotkalem sie, ze trzeba raz dziennie. Czy moze polaczyc: raz dziennie sprawdzac i namaczac, kiedy jest sucho ? :}
Co do chowania sie pod ziemia - z tego co pisaliscie na temat innych gatunkow: moze przechodzic wylinke, czyz nie ? Znajomy mowil, ze moze sobie siedziec tam baaaaardzo dlugo. Moj pajaczek po prostu zrobil sobie norke, wlazl tam i siedzi juz tak z poltora tygodnia (jak nie 2 tygodnie). Zadnej ziemi nie wygarnial, za to ma wejscie zaklejone ledwo widoczna pajeczyna. Co on tam moze robic ? Zastanawiam sie, czy to nie jest najmadrzejszy pajak swiata i nie zostawil tam wylinki swojej a sam poszedl w swiat :> Ale jednak nie, widzialem jak cos sie tam poruszylo...
Kolejna sprawa z braniem takiego skubanca na rece. Gdzies pisza, ze szybki, agresywny i dobrze skacze, inny mowi, ze sie nim swobodnie bawi; z kolei trzeci go 'wytresowal' - a mianowicie myrdal go pedzelkiem raz na jakis czas, az mogl spokojnie brac na rece. Natomias moj znajomy mowi, ze po co takiego oswajac ... wlansie, czy takie myrdanie wplynie jakos na jego psychike ? :] I czy osobniki z tego gatunku roznia sie diametralnie zachowaniem ?
I co do ukaszen ? Co do alkoholu oraz wapnia i magnezu wiem, ale jak z lekarzem ? Zglaszac sie czy moze dzwonic gdzies-tam-do-Gdyni ? Czy moze po prostu olac sprawe, usiasc przed TV i zapomniec ?
I jak z przenoszeniem pudelka ? Stresuje sie wtedy, czy tak ostroznie mozna podniec, przeniesc to-tu-to-tam ? I czy nie wydostanie sie przez otworki ? Bo raz jak uciekal przed wiekszym swierszczem wystawil przednie odnoza przez szparke. Ale chyba nie jest mu/jej az tak zle, skoro jeszcze jest ze mna ^_^
Obra, w tym momencie gratuluje, jezeli jeszcze ktos to czyta, a bede jeszcze bardziej wdzieczny za jakakolwiek odpowiedz :> Wiem, ze to&owo sie powtarzalo ale (jak juz wspominalem) chce byc pewnym. Poza tym bardzo dobrze byloby zrobic (prosba do modernatorow) jakies FAQ forum - byloby duzo informacji w jedym miejscu bez duzej ilosci szukania i przewertowywania roznych postow. Sam z chcecia bym mogl sie tym zajac ale jako poczatkujacy terrarysta nie mam szans. Poza tym unikneloby sie wiele powtarzajacych sie pytan i odpowiedzi (wstarczyloby w co drugim poscie pisac: 'patrz faq' :))
A co do pytan: jezeli jeszcze jakies pytanie przyjdzie mi na mysl to napisze.
Pozdrawiam
Akashic