Zobacz pełną wersję : Pytania odnoście rogacza...
1.Ile młody żab może trawić mysiego oseska ?? dodam że żab jest młody i ma jakieś 4cm a osesek był dopiero co urodzony (miał jakieś 15 minut)...
2.Kiedy podać następnego oseska ??
3.Czy dieta z samych osesków wystarczy żabolowi na zaspokojenie potrzeby na witamine D3 ??
4.Czy jeżeli dieta niewystarczy to wstrzykiwac w oseski witaminy ??
5.Czy przy takiuej diecie świetlówka UV jest konieczna ?
Jak jeszcze mi coś przyjdzie do głowy to wypytam :]
1 - krótko bo one majądobry spust :)
2-co do czestości zalezy od wielkości żaby, myśłe że dla malucha takiego z 4cm dwa razy w tygodniu.
3-dieta z samego czegoś nie jest dobra bo pokarm lepiej urozmaicać, ale myśle że kości myszki powinny wystarczyć
4-możesz co jakiś czas POSYPAĆ noworodka witaminami - zapomnij o tym wszczykliwaniu bo to barbarzyństwo a ten sam efekt co posypanie :/
5-płazą UVB nie jest konieczne zwłaszcza jeśłi siedza większość czasu zakopane w ziemi gdzieś wśród liści i roślin
AGAM napisał :
"zapomnij o tym wszczykliwaniu bo to barbarzyństwo a ten sam efekt co posypanie :/"
Ja mam mrozonki :]
A co do pytania 3 to ona nic innego niechce jeść :]
acha chyba że tak :) A jak nie chce jeść nic inengo to proponuje jednak starać ise przerzucić ją na coś bardziej urozmaiconego - to zawsze lepiej dla zwierzaka.
Jeszcze pare pytań ode mnie ;)
Jak to jest z delikatnością skóry, czy nie może być w terra żadnego kamienia i innych rzeczy nie będących śliskich w dotyku?
Czy ktoś trzyma rogate "na samej wodzie", jak to się sprawdza?
mogą być elementy które nie są śliskie byle nia miały kanciastych, ostrych krajów. Ja trzymałem na samej wodzie i wyglądało to OK. Dałem tylko doniczke z rośłinką pod której liśćmi żabol się chował. Oczywisćie woda nie może być głęboka, nie może pokrywać nozdrzy żaby. Przynajmniej na większej części. W ten sposób łatwiej dbać o higiene.
Nie przesadzajmy az tak z ta delikatnoscia, w naturze zaby maja rozne rzeczy w otoczeniu. Ja mam piasek w basenie- kiedy jest w wodzie, jest bardziej "miekki", gdyby byl jako podloze na ladzie to zaba by sobie poprzecierala skore. U mnie w basenie sa glebsze i plytsze miejsca, zaba wybiera te glebsze, gdzie zaiat siedziec na pisaku unosi sie w wodzie- nie wiem czemu :)
Apropos karmienia:wczoraj natrafiłem na stronę o rogatych w której było wyraznie napisane,że w naturze żywią się przede wszystkim innymi żabami i że to one własnie powinny być podstawą ich diety + owady a myszy nie powinny być podawane częściej niż raz w miesiącu bo zawierają za dużo tłuszczu.Było tam rowniez jasno napisane,że żaby (dorosłe)powinny być karmione dopiero gdy są "wyraznie chudsze",podobno te hodowane w terrariach są bardzo otyłe przez co mają sporo problemów ze zdrowiem.A i jeszcze nie powinno sie podawać złotych rybek bo też są tłuste!Co do żywienia młodych żabek to zaleca się karmienie codziennie po ok. 2 spore świerszcze;witaminy raz w tygodniu.To by było na tyle-Pozdrawiam wszystkich
TO trzeba bedzie kupowac karliki szponiaste, chyba zaloze hodowle :)
Double, czy ich dzwieki moga przeszkadzac?
zgadzam sie z Ricksonem. te terraryjne sa strasznie grube i moze przez to takie powolne, boi jak w naturze zywia sei zabami to jedna musza byc barodz ruchliwe zeby zlapac zabke, wiec panowie masowa glodowka ;)
A mnie sie tam mój spaślaczek podoba i wczoraj zaś wciągnoł oseska :]
Saurus no co Ty karliki na karme :/ po pierwsze już nieraz spotkałem sie z opinią, że one bywają trujące dla innych zwierząt, po drugie ich hodowla jest trudna :/ A co do dźwięków to nie sa głośne.
To że żaba w naturze zywi sie głównie tym a nie czymś innym świadczy tylo o tym, że to jej najczeście podchodzi pod pysk. Jak wiadomo rogacze nie sa zbyt wybiórcze i zjedzą wszystko co im ise w paszczy zmieści, nie patrząc czy to mysz czy inna żaba. Wg. mnie młode najlepiej karmić owadami, bo raczej noworodków w naturze nie jadają (w końcu one siedzą tylko w norach, a teżaby nie polują aktywnie).
Co do otyłości to na pewno racja. W naturze na pewno nie jedzą tak często.
djtommi one nie musza być ruchliwe bo jak już wspomniałem nie polują katywnie tylko zakopują se i czekają aż papu samo przyjdzie.
a co do karlików to jeszcze jedno - dorosły rogacz musiałby zjesć chyba garść karlików jednorazowo, takze duży podziw jeśli uda Ci sie taką hodowle stworzyć.
doroslej samicy wystarczylyby 2-3 dorosle karliki na tydzien. Moze mozna je zastapic zabami szponiastymi? Mlode beda wieksze.
Goblin to że Tobie się podoba to nie najważniejsze-powinna być w doskonałej kondycji a przez przekarmianie się tego nie osiągnie.Dorosła,zdrowa rogata bez problemu może się obyć bez jedzenia(do czego nie zachęcam oczywiście).Co do toksyczności karlików to nie wiem czy są-jeżeli się okaże że nie to mogą być świetnym pokarmem-szkoda mi ich bo podobają mi się wszystkie płazy ale w sumie mysz jest wyżej na drabinie ewolucji...Pozdrawiam i spadam na mecz młodzieżówki.Polska gola!!!:)
na pewno Xenopusy byłyby już lepsze, ale po co chcesz zakładac taką hodowle karmową?? Jesli zalezy Ci na tym aby Twój żabol miał pokarm taki jak w naturze, to zapewniam Cię że nie są nim na 100% afrykańskie i nigdy nie opuszczające wody gatunki. Ten pokarm jest zdecydowanie dalszy naturalnemu niż myszy i owady. I nie wiem czy 3 dorosłe karliki zaspokoiłyby apety dorosłej samicy :/ Nie wiem czy widziałeś kiedyś dorosłą rogatke i dorosłe karliki :/
Nie staje tu w obronie karlików bo żywy pokarm to żywy pokarm, ale zakłądanie takiej hodowli na karme dla rogaczy zdecydowanie mija się z celem :/
Nie radze ryzykować karmienia szponiastymi, niektóre zwierzęta tego nie przeżywają (bodajże pończoszniki)!!!
Powered by vBulletin? Version 4.2.0 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.