Zobacz pełną wersję : ochrona przed fotografowaniem
w polecanej tu niedawno ksiazce prof. Bergera wyczytalam, ze chronionych gatunkow nie wolno fotografowac w czasie rozrodu.
czy to jest prawda? (nie za bardzo moge szukac tych ustaw) jesli tak, jaki to ma sens? wolno je obserwowac... co zaszkodzi zdjecie?
co o tym myslicie?
Agata
ps. dzieki uporowi spelnilo sie moje marzenie i znalazlam traszki... w bardzo malutkim bajorku w starej zwirowni. czy ropuchy nie zjedza traszek?! sa przy nich kolosami.
Fredomirek
15-02-2013, 14:47
Dega też czytałem to o chronieniu aż tak rygorystycznym. Uważam, że ma to na celu zapewnie żabom spokoju podczas godów. Dla mnie to bezsens, co zaszkodzi fotografowanie .. nawet jak zanurkują wystraszone to gdy odejdziemy bądź przystaniemy spokojnie to po kilkunastu (te popularne jak wspomniał Dr Robert po kilku) minutach kontynuują gody. Eh.. nie rozumiem :)
Gratuluję znalezienia traszek :). A jak chodzi o ropuchy to one nie polują w wodzie - przynajmniej nigdzie o czymś takim nie czytałem. A jeśli są na lądzie to myślę, że mogłyby je zjeść tak samo jak mniejsze żaby.
Pozdrawiam, Piotr
Art. 27b. ustawy z dnia 16 października 1991 r. o ochronie przyrody
stanowi iz:
1. W stosunku do rodzimych dziko występujących zwierząt objętych ochroną gatunkową
zabrania się:
1) umyślnego zabijania, okaleczania, chwytania, pozyskiwania, przetrzymywania,
a także posiadania żywych, martwych, w całości lub ich części,
2) płoszenia, niepokojenia, fotografowania, filmowania, obserwacji z odległości
powodującej zaniepokojenie zwierząt, w tym w czasie snu zimowego lub
w okresie rozrodu i wychowu młodych, bez zezwolenia wojewody,
3) umyślnego niszczenia ich siedlisk,
4) preparowania martwych, w tym znalezionych, zwierząt lub ich części, bez
zezwolenia wojewody,
5) przetrzymywania spreparowanych zwierząt lub ich części, bez zezwolenia
wojewody,
6) umyślnego niszczenia ich gniazd, tarlisk, nor, legowisk, żeremi oraz jaj,
ikry, postaci młodocianych i form rozwojowych,
7) wybierania, posiadania i przetrzymywania jaj oraz wydmuszek,
8) przemieszczania z miejsc regularnego przebywania na inne miejsca, w tym
także urodzonych i hodowanych w niewoli, na stanowiska naturalne,
9) zbywania, nabywania, oferowania do sprzedaży, wymiany, darowizny, a
także wwożenia i wywożenia poza granice państwa żywych, martwych,
spreparowanych w całości albo ich części oraz produktów pochodnych,
10) niszczenia mrowisk w lasach.
W zwiazku z powyzszym, aby zgodnie z prawem fotografowac zwierzeta podlegajace ochronie gatunkowej nalezy uzyskac zezwolenie wojewody, lub zgodnie z Art. 27c
7. Minister właściwy do spraw środowiska może zezwolić wyjątkowo na pozyskanie
roślin i zwierząt chronionych oraz inne czynności podlegające ograniczeniu,
zakazom lub nakazom.
zezwolenie ministra.
Wszystko to bardzo sformalizowane niestety i moim zdaniem
decyzje zapadaja na troche zbyt wysokim szczeblu.
Pozdrawiam
Mark0wy
czyli tak naprawde jeslibym chciala zrobic legalne zdjecie ropuchy, traszki czy jakiegokolwiek innego chronienego zwierzecia, musialabym zlozyc wnosek do urzedu wojewodzkiego? czy do ministerstwa? (w ksiazce cos o tym bylo ale niestety po 3 dniach zostawilam ja w sali wykladowej a wiec przepadla).
kto moze mnie podac do sadu czy cos takiego jeslibym nie majac zezwolenia pokazywala gdzies moje zdjecia?
zawsze bylam za robieniem rzeczy legalnie ale wydaje mi sie ze zakaz fotografowania czy trzymania w domu skorupki to naprawde przesada.
pozdrawiam wszystkich,
Agata
dr Robert
17-02-2013, 13:54
Trzeba pamiętać, że przepisy są "skrojone" do wszystkich zwierząt. Fotografowanie płazów w czasie godów zapewne im nie zaszkodzi. W ustawie chodziło przede wszystkim o ptaki czy w pewnym stopniu ssaki, których niepokojenie, fotografowanie czy w ogóle zbliżanie się do gniazda może skończyć się jego opuszczeniem i zagładą lęgu czy młodych. Nie zrobiono tutaj rozróżnienia i tak zostało. Ale nie słyszałem o konsekwencjach czy problemach z publikacją fotografii godujących płazów.
Czesc
Zgadzam sie z dr Robertem.
Z drugiej strony choc to tylko wykroczenie, to grozi utrata sprzetu :(
Mysle, ze te przepisy w praktyce nie sa egzekwowane.
Pozdrawiam
Mark0wy
w takiem razie juz wkrotce wloze moje "nielegalne" zdjecia na swoja strone - bo niekore naprawde mi sie udaly.
najciewsze z samczykami ropuch rzucajacymi sie na sczepiona z soba parke tak ze tworzyl sie taki piskajacy klab.
dla mnie to wrazenia, bo wychowalam sie w miescie a przy lesie mieszkam dopiero od niedawna:)
pozdrawiam i dziekuje za Wasze opinie.
Agata
Fredomirek
18-02-2013, 05:04
Dega wiem co czujesz :) Też przeżywałem niedawne spotkania z godującymi żabami :) Zaraz jadę szukać więcej ropuch :) Niestey znalazłem ostanio też straszną rzecz. Ampleksus można powiedzieć jest dla samic niebezpieczny. Do jednej samiczki ż. trawnej próbowało się "podczepić" więcej samców :( Jak wyjąłem ten "kłębek" z wody samce po chwili podarowały sobie i uciekły zostawiając .. martwą samicę :( Wyglądało jakby jej po prostu narządy wewnętrze przez usta samce wydusiły próbując ją złapać :( Straszne to było :( Biedna samiczka.
Pozdrawiam, Piotr
Powered by vBulletin? Version 4.2.0 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.