PDA

Zobacz pełną wersję : Mój aksolotl strajkuje:(nic od tygodnia nie je:(



kaja
07-12-2012, 02:55
Co mam zrobić,on nic nie chce jeść.Mam go prawie 5 miesięcy,ale on nie chce jeść z ręki ,jak wkładam rękę do akwarium to ucieka...co mam z tym zrobić???

Natkas
07-12-2012, 06:15
co prawda moje jedza wszystko co tylko sie rusza a nawet nie:), ale bardzo mozliwe ze sie po prostu boi twojej reki, sprobuj zostawic pokarm na dnie albo podawac go peseta czy patyczkiem do szaszlykow (ostroznie!). a ze nie je od tygodnia...no coz, aksolotle dosyc dlugo trawia, mozliwe ze jeszcze czuje sie przepelniony po ostatnim posilku:) w kazdym razie obserwuj czy jeszcze cos nie zmienilo sie w jego zachowaniu, zeby wykluczyc chorobe.

Natkas
07-12-2012, 06:33
acha, i przypatrz mu sie czy nie ma na ciele jakichs bialo-szarych plamek, czy nie jest mniej ruchliwy - dluzszy strajk glodowy moze oznaczac jakies paskudztwo bakteryjne.

kaja
07-12-2012, 06:47
Ostatni jego posiołek to była molinezja ponad tydzień temu.Nie zauważyłam żeby ruszał się mniej,skrzela też ma ładne duże i czerwone.Martwi mnie tez to,że boi się mnie i mojej ręki:( Wszyscy tu piszą:"a ja to mojego głaskam pod wodą,karmie z ręki" a mój jakiś wypłoszony...

Natkas
07-12-2012, 07:11
a czy zawsze taki byl? jesli tak to widac taki ma charakter:), moje dwa tez sa komletnie rozne. ja ich nigdy nie probowalam glaskac...watpie czy im to sprawia przyjemnosc, czy moze po prostu sie przyzwyczaily jesli ktos tak robi. a jesli twoj jest taki plochliwy to lepiej go nie stresuj swoja wielka reka;))

Wit
07-12-2012, 12:02
Glaskanie aksolotla? Dziwne...

Pzdr. Witek

cytia
07-12-2012, 18:33
co z tym glaskaniem :). wszystko zalezy od tego na co aksolotl ma ochote. moje po prostu to lubia i jak widza mnie nad akwarium to sie nastawiaja do glaskania, jak przestaje a chca jeszcze to skubia mnie w palce ale tak bardzo lekko, zupelnie inaczej niz jak im daje jesc. jesli maja dosc to daja nura. jeszcze cos z zachowan - jak sa w dobrym nastroju to trzymaja ogonek prosto, gdy sa czyms zdenerwowane trzymaja zgiety, czesto az pod katem prostym do ciala. czasem gonia wlasny ogon (tak jak np kot), raz widzialam jak 1 "wymiotowal" - 2 razy szybko sie okrecil wokol osi ciala i zwrocil pokarm. tak pisze, moze ktos tez zaobserwuje takie ciekawe zachowania u swoich.
z tym jedzeniem - j.w porady ale jeszcze cos, z rybkami akwariowymi tez trzeba uwazac, niektore maja w sobie zwiazki szkodliwe dla aksolkow i "zle sie trawia" co wlasnie dobrze widac gorszym samopoczuciem aksolka. z takich "bezpieczniejszych" sa danio pregowane i lamparcie, gupiki. ale bardziej wartosciowe jest mieso z ryb ktore my jemy, raczej chudsze czyli np pstrag/ plotka niz makrela / losos, moje zawsze dostaja kawalek takiego. na niedobor witamin i soli mineralnych swietne sa swierszcze.

Natkas
08-12-2012, 04:08
wiesz przeczytalam sobie to co napisalas cytia i postanowilam poglaskac mojego aksolka (tego spokojniejszego) - i o malo nie stracilam palca;) tego grozniejszego nie bede juz w takim razie probowala glaskac:)

kaja
08-12-2012, 04:31
Mój się też rzuca na palec, jak próbowałam dawać mu świerszcze z ręki.Nio nic widać taki ma inny charakter,ale nadal strajkuje i odmawia jedzienia.Może mu dziś jakies żywe rybki kupie:)

cytia
08-12-2012, 09:51
powoli, one potrzebuja czasu zeby sie tak oswoic, moi "starzy" tez byli troche dzicy na poczatku, w koncu takie kontakty to cos zupelnie nowego. mlode sa juz inne bo pracuje z nimi od jajka, te, ktore trafily do sklepu beda juz spokojniejsze.
palca nikt nie straci :) ale fakt, takie male stworzenie a sile zacisku szczek ma duza jak na te rozmiary.
robaki - nie kupuj ochotki (te czerwone), aksolotl je zje ale ich pancerzyki sa twarde, maja za duzo chityny i ukl pokarmowy ich nie trawi a moga powodowac mikourazy nawet. polecam bardzo rozwielitki (oczywiscie zywe). w zadnym wypadku larwy much, jw. pancerze + szkodliwe zwiazki. pamietaj by dokladnie obejrzec opakowanie (jesli wiekszosc robakow jest martwa lub woda bardzo metna to lepiej nie brac) i przeplukac robactwo z martwych sztuk.

Natkas
08-12-2012, 11:14
ja jednak pozostane przy glaskaniu mojego psa i krolika:) a aksolki po kilku latach juz sa przyzwyczajone do innych rzeczy, wiec nie bede im tego zmieniac, trudno, sa dzikusami;( moze jak kiedys kupie jakiegos nowego to go wyhoduje na zwierzatko domowe;)

42d3e78f26a4b20d412==