PDA

Zobacz pełną wersję : OK :) Z przykroscia stwierdzam ze...



[RED-689]
04-12-2012, 22:38
.....zjadlem zabe (nawet kilka :). Tak jakos pod wplywem whisky i chinskiego zarcia :) Coz mogl byc to za gatunek? Stawiam na jakas Rana.... czy sie myle?

Nestor
05-12-2012, 04:06
Dobra żaba nie jest zła...
jak ją zjadłeś, na surowo, czy jakoś przyżądziłeś? Podaj przepis...

Łotysh
05-12-2012, 04:49
hehe, ja tam wole krewetki, :)

Double
05-12-2012, 07:54
to normalne... ja się moge zażerać zabami w panierce sezamowej, jadłam tez rekiny, krokodyle, strusie, ośmiornice, winniczki, pędraki, prawdopodobnie psa pod Pałacem Kultury i Nauki i inne...

D.Z.
05-12-2012, 08:10
eeeeee, ja tam nie jadam to co w domu hoduje....

D.Z.

PS- jakos zostaje mi co raz mnie rzeczy ktorych moge jesc ;-P

Sir_bonzo
05-12-2012, 13:26
Czy dobrze rozumiem?? Red nawaliles sie,pobiegles na lake i ********... jakas zabke,ktora nie zapadla na swoje zimowanko i teraz pytasz co to byla za zabka... Oj ciezko będzie :)))))

Nestor
05-12-2012, 13:41
chyba ze ją w miare szybko zwróciłeś i pamiętasz gdzie :)))))))

[RED-689]
05-12-2012, 19:58
1. Owoce morza jak najbardziej... uwielbiam ale...... zawsze malo :)
2. Zaba jak zaba.... mysle ze jakis podgatunek Rana.. dobra ale.... malo :)
3. Rekin to swinstwo chociaz lubie ryby (pomijajac sole, sumy i karpie... tzn takie gowniano rozlazle..).
4. Winniczkow nie jadlem... ale zamierzam naprawic blad..
5. W krokodyla nie wierze.. strus ma nieciekawe mieso (w kazdym z rodzai)..
6. Pedraki.............. ghm w jakich okolicznosciach i coz toto bylo (nie powiem to mnie zaciekawilo)?

.......psa mysle ze tez bym zjadl (nawet swiadomie... i uprzedzam ze wala mnie sugestie ze mysli etc. ...swinia tez mysli).

[RED-689]
05-12-2012, 20:00
> Red nawaliles sie,pobiegles na lake i ********...

GHmmm.. nie mialo tak zabrzmiec (akcent Whisky itp :) ale po czesci tak bylo :)

dega
06-12-2012, 03:46
red, jesli ci smakowalo, to czemu stwierdzasz "z przykroscia"?
popieram zdanie, ze zabki sa dobre, ale male:)))
bylam kiedys w restauracji, w ktorej (jak sadze) wlasciciel mial "cos" na punkcie zab. nie dosc ze serwowano w niej glownie zaby, nazwa byla tez jakas zabia, to cala sala byla zapchana roznej wielkosci, koloru i ksztaltu zabiastymi figurkami i maskotkami:)))
pozdrawiam, dega

Double
06-12-2012, 05:23
krokodyl smakuje dziwnie, troszke zalatuje rybką, w każdym bądź razie serwowali mi go w dalekim i ciepłym kraju slynacym z krokodyli, wiec uwierz ;-) a pedraka zjadlam takiego zamarynowanego w tequili (bueeeeeeee to był koszmarny zaklad)

uroplatus
06-12-2012, 17:34
Żabie udka pychota (chyba się je robi głównie z Rana tigerina), świetny też jest gulasz z żółwia lądowego, niezła jest smażona szarańcza (przypomina frytki) a pieczony nietoperz raczej ciekawy niż dobry (takie słodkawe mięso ale nic szczególnego).

geckonum
05-01-2013, 13:02
a ja jadlem swierszcze bananowe, smakuja jak troche przyschle skórki od bananow...jeden mnie w jezyk ugryzl... no chyba ze to byly odchody i tak zabolaly?!

[RED-689]
05-01-2013, 13:53
http://plonk.bocznica.org/

42d3e78f26a4b20d412==