Zobacz pełną wersję : Czy można karmić kumaki romrożoną ochotką...PILNE
Mam problem z karmieniem kumaków dalekowschodnich (bombina orientalis). hodowca, u którego je kupowałam, powiedział, że młode jedza TYLKO ŻYWĄ ochotkę, NIE WOLNO im dawać rureczników (tubifex) ani wodzienia, a dorosłe mogą jeść niewielkie świerszcze. natomiast tu w opisie gatunku jest napisane, ze kumaki moga jest rureczniki i inne. moje karliki karmię mrożoną ochotką i mają się doskonale, więc czy kumaki są faktycznie tak wrażliwe czy wybredne, że jedzą tylko ŻYWY pokarm?! nawet gdybym roztopiła ostrożnie tą mrożonkę w ciepłej wodzie???
proszę o szybką odpowiedź, bo żywego pokarmu u mnie jak na razie ani widu ani slychu!!!
To nie kwestia wybredności. Kumaki i większość płazów żywi się tylko pokarmem żywym bo innego nie dostrzegą. Reagują na ruch. Tylko te zasiedlające stale środowisko wodne (np.karliki) mają bardziej wyczulony węch i są w stanie zjeść coś słabo się poruszającego. Płazy żyjące na lądzie nie zjedzą pokarmu w wodzie. jak ochotka wpadnie do wody to jej nie tkną. Najlepsze są muchy, małe świerszcze, czasem mączniaki. Niektóre są w stanie nauczyć się polować na martwe sztuki poruszane w pincecie.
Kumaczki szybko się uczą jeść z pensety i wtedy pokarmem moze być nawet mięsko :) W ten sposób karmię też i karliki. O ile są to kumaczki które widziałem na giełdzie (takie ok.2cm) to juz spokojnie powinny wcinać muchy, małe świerszcze, mączniki, dżdżownice itp, a jak przyzwyczaja się do pensety to i drobne kawalki drobiu czy serca wołowego.
A propos rurecznikó to ja karmiłem i wszystko było OK.
dziekuje bardzo za odpowiedzi. cale szczescie rurecznikow, maczniakow i malych swierszczy u mnie pod dostatkiem :] a, i jeszcze jedno, facet tez mowil, ze one nie lapia zarcia w wodzie tylko mam je wykladac na brzeg :| serio??
No jak się już nauczą jeść z pęsety to i w wodzie będą jadły :)
Jak będę miał czas to spróbuje udoskonalić ten opis bo jak go pisałem to jeszcze miałem zerowe doświadczenie. teraz też nie jest duże ale zawsze to coś :)
napisz koneicznie, to az dziwne, taaaakie piekne i ruchliwe zabki sa jeszcze tak malo popularne!! sa przesliczne :)
Fredomirek
29-10-2012, 15:01
Możliwe, że prześliczne tylko gdzie je dostać :P Można wiedzieć w jakiej cenie były na giełdzie?
Pozdrawiam, Piotr
18 zlotych :)
Double masz zdjecia tych zabek?
Wiesz moze kto je sprzedawal na gieldzie, tzn skad byl?
Pozdrawiam
Mark0wy
szczerze mowiac nie wiem, to byl taki starszy pan z wnuczka/corka, sprzedawali tez ptaszniki. nie mam jeszcze zdjec, w biofilu sa zdjecia i same kumaki chyba tez
w biofilu są po 25 zł od łebka, widziałem je live i powiem że są całkim całkiem. mają jakieś 3 cm
Powered by vBulletin? Version 4.2.0 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.