Zobacz pełną wersję : hieroglif...
chyba mu się pogarsza.. a właściwie to napewno..na plastronie ma czerwone plamy... niestety jakoś wątpię w umiejętności olsztyńskich wetów (co do gadów), a jeszcze trzeba rodziców przekonać bo oni uważają że leczenie droższe od żółwia, no ale kurde co z tego ! to jak oni zachorują mam im to samo powiedzieć? eh... daje mu dalej witaminy i wapno...nie wiem co z tym wetem...
nie ma już Elvisa... tak sobie zaglądam do akwarium... eh...a chciałam w poniedziałek do weta iść... no ale i tak już by było za późno... dzisiaj był jakiś taki osowiały i nie jadł... kurde, jak to szybko...ale to mnie nie zniechęci do terrarystyki, następnym razem kupię zdrowego żółwia...
Fajnym kumplem był...
Dla mnie to on na tym foto wygląda na pełnego życia :-)
To foto nie jest po jego smierci bo leepa pokazywala juz je wczesniej chciala pewnie tylko go pokazac.A tak poza tym szkoda zwierzaka...
noreq ja i tak nawet jakbym miał zółwia to bym niewiedział czy zyje , zapewne dopuki by sie niezaczoł rozkładać... takie dziwne zwierzaki :D
szoda, piekna gadzina, sam mam hieroglfa... ale bywa, czlowiek uczy sie na bledach,
Ten gatunek należy do bardzo wrażliwych i często zdażają się nagłe upadki.Takie życie nie przejmuj się.
Współczuje ci :( Szkoda żółwia :(
Leepa i dobrze że się nie zniechęcasz... też miałam chorego czerwonolicka ale gdy zdechł rzuciłam terrarystykę w kąt. [ ' ] Wyrazy współczucia po stracie żółwia. Też to przeszłam... Powodzenia w przyszłej hodowli
Pewnie, że nie ma się co zniechęcać ale przed zakupem poszerz swoją wiedzę. Odpowiedzi na setki pytań jakie zadawałaś na forum poznaj wcześniej.
Nie wierz w każdą bzdurę jaka ktoś napisze, nie przyjmuj bezktytycznie opisów producentów artykułów dla zwierząt.
Żółwie są stosunkowo proste w hodowli.
Pewnie, że mógł być chory od początku albo uszkodzony w transporcie. Możliwe też,że sama przyczyniłaś się do jego zejścia - nie bardzo przekonuje mnie dieta jaką stosowałaś nie mówiąc już o możliwości zatrucia zwierzaka jakimś świństwem wlewanym do wody lub przedawkowanym w inny sposób.
Możesz jeszcze wysłać go na sekcję, jemu już nie zaszkodzi a może pomóc następnemu.
P.
P.S. szkoda, że mój post:
http://terrarium.com.pl/forum/read.php?f=13&i=13000&t=12829
potraktowałaś tylko i wyłącznie jako złośliwość.
robienie zdjęcia martwemu żółwiowi nie uważam za stosowne
taa... :) "Elvis is king the king..." :P
no raczej niezbyt stosowne by było fotografować mojego zmarłego przyjaciela...
no on to miał ciężko był:
-młody
-wrażliwy gatunek
-i prawdopodobnie z hodowli wsobnej bo miał jedną tarczkę na karapaksie wogóle nie potrzebną i jakoś dziwnie usytułowaną
nie potraktowałam go jako złośliwość, szanuję zdanie każdego bo wiem że na forum niektórzy mogą się mylić i tak naprawdę nie wiemy kto ma rację, ale ja robiłam to co uznałam za słuszne, możliwe że coś tam zaszkodziło, że zrobiłam jakiś błąd ale wątpię aby zmarł z mojego powodu, widziałam jego okropne warunki w zoologiku, już wtedy był chory i to ciężko, kupiłam go tylko po to żeby dać mu szansę, sprzedawcy nawet nie wiedzieli co to za żółw...
Odpowiedzi na pewne pytania nie są oczywiste, każdy mówi co innego i w dzisiejszych czasach musimy często "strzelać", ale za parę lat będziemy wiedzieć więcej...
Kupując każde zwierzę najpierw dowiaduje się o nim wszystkiego co powinnam wiedzieć. Czytam książki, rozmawiam, zaglądam do netu, ale nigdy nie wiemy wszystkiego, a czasem nawet kiedy wiemy to wolimy się upewnić, a po to jest właśnie to forum...
Nigdy nie można bezgranicznie ufać człowiekowi ani etykiecie, ponieważ mimo iż nie robią tego specjalnie same przekazują nam złą prawdę, trzeba umieć wybierać i nie wiemy czy podejmujemy tą dobrą decyzję bo jeszcze nie wiemy tyle o gadach...
Dziękuję wam wszystkim za ciepłe słowa oraz za odpowiadanie na moje posty, mam nadzięję że nadal będziemy wymieniać się doświadczeniami i wiedzą... :) a ja... no cóż... już zaczynam hodować rośliny dla kolejnego mieszkańca akwaterrarium... będzie dobrze...
Muszę jeszcze trochę ochłonąć po stracie Elvisa ale zastanawiam się już nad gatunkiem kolejnego żółwia aby odpowiednio wcześniej zgromadzić o nim informacje... zastanawiam się nad malowanym, pseudemys nelsoni oraz hieroglifem...może ewentualnie przygarnę niezadużego czerwonolicka....
a na sekcję go nie wyślę, choć przydałoby się...ale żółwia znalazłam matrwego późnym wieczorem więc rodzice chcieli się go jak najszybciej pozbyć...miał pogrzeb jak marynarz...w stawku :P
DJAligator
28-05-2014, 05:14
tak czerwonolicek będzie ok, i zniesie wszelkie niedogodności lepiej niż inne gatunki;)
no tak ale małego czerwonolicka nie dostanę... a trochę większy to będzie ze duży do tego terra a na razie nie mam jeszcze gdzie wstawić większe tera, poza tym jestem na etapie zbierania pieniędzy :P ale żółw malowany też jest raczej odporniejszy od tego hieroglifa i nelsoni...
Motywacja zakupu humanitarna ale raczej mało logiczna:
- kupisz - sprzedawca zarobi i zamówi następnego, który się będzie u niego męczył, jakby zdechł u niego zamiast u Ciebie to może nie kupiłby drugiego,
Podobnymi humanitarnymi zasadami kierują sie ludzie kupujący np. bojpwniki w szklankach, zamiast im pomóc tylko napędzają koninkturę.
Jeżeli chodzi o Twoje przygotowanie teoretyczne to sądząc po ruchu jaki generowałaś na forum albo nie było wystarczjące albo Twoja nadgorliwość jest przesadna.
Pozdrawiam i życzę sukcesu, kupuj raczej w dużych sklepach - opieka może nie lepsza ale czyściej i większa rotacja. Czerwonolicego możesz nabyć (lub przygarnąć) ale na tyle podrośniętego, żeby było widać że samiec. Twoje akwa powinno mu wystarczyć.
Co do hieroglifa - może nie jest zbyt populrny w naszym kraju ale nie sądze, żeby były jakieś specjalne problemy z utrzymaniem. Przemyśl jeszcze tylko dietę i możesz spróbować.
P.
>Motywacja zakupu humanitarna ale raczej mało logiczna
Zacznijmy od tego że ja nie kupiłam żółwia po to żeby u mnie umarł. Kupiłam go po to aby dać mu chociaż szansę na przeżycie. A sprzedawca napewno kupił by następnego żółwia nawet jakby ten u niego zdechł. Przecież wiedział że jak nic nie wie o żółwiu to nie jest możliwa dobra opieka nad nim, więc nie zależało mu na żółwiu ale WYŁĄCZNIE na dochodzie ze sprzedaży ;]
>Jeżeli chodzi o Twoje przygotowanie teoretyczne to sądząc po ruchu jaki generowałaś na forum albo nie było wystarczjące albo Twoja nadgorliwość jest przesadna.
Uważam się za człowieka w miarę odpowiedzialnego i nie kupuję zwięrzęcia tylko po to żeby go mieć. Gdyby tak było wolałabym hodować węża. Przed kupnem każdego zwierzęcia robię wszystko żeby zdobyć max wiedzy na jego temat. A wolę aby moja wiedza była sprawdzona więc nie ufam bezgranicznie książkom i wolę usłyszeć co o tym sądzą inni terraryści, bo wiadomo że stale nabywamy jakąś wiedzę i to co pisze w książce z książki wydanej 90 roku może się zmienić z czasem gdy więcej wiemy o żółwiach... Może i męczyłam was pytaniami za co przepraszam bo czasami było mi głupio ;P no ale robię wszystko by moim zwierzętom było dobrze, a forum w końcu jest po to by zadawać pytania. Myślę że nadgorliwość w tym przypadku nie może być nigdy przesadna.
>Kupuj raczej w dużych sklepach - opieka może nie lepsza ale czyściej i większa rotacja
No z tym akurat się nie zgodzę bo tego żółwia właśnie kupiłam w większym sklepie :) Kupię po prostu tam gdzie żółwie będą miały lepsze warunki.
>ale na tyle podrośniętego, żeby było widać że samiec. Twoje akwa powinno mu
wystarczyć
Rzeczywiście interesuje mnie samiec ponieważ nie mam za dużego pokoju na ogromniaste akwa, a pozatym rodzice kazaliby mi się wyprowadzić :D Podobają mi się również dlatego że mają takie fajne dłuuugie pazury ;] świetnie to wygląda ;] Ale moje akwarium...hm... może i starczy ale lepiej czułby się w większym i dlatego kupię większe (przynajmniej narazie planuję :P )
>Co do hieroglifa - może nie jest zbyt populrny w naszym kraju ale nie sądze, żeby były jakieś specjalne problemy z utrzymaniem.
To prawda ten gatunek nie jest zbyt popularny i mogą być problemy z jego zdobyciem. Ale słyszałam od paru osób że są mniej odporne od np. czerwonolicych więc zastanowię się jeszcze nad jego kupnem.
>Przemyśl jeszcze tylko dietę i możesz spróbować.
Ja zawsze przemyśluję ;] a poza tym miałam hieroglifka i pamiętam czym go karmiłam :P A nie mam zamiaru "próbować" tylko po prostu to zrobię ;) nie wiem jeszcze tylko jakiego żółwia wybrać :P
Dziękus ci bardzus za życzenia i rady :)
Zajrzalem tu przypadkiem, i mam jedno pytanie do leepy- "Uważam się za człowieka w miarę odpowiedzialnego i nie kupuję zwięrzęcia tylko po to żeby go mieć. Gdyby tak było wolałabym hodować węża."- co ma jedno z drugim wspolnego? Uwazasz, ze hodowla wezy nie wymaga odpowiedzialnosci lub kupuje sie je po to, zeby miec? ...
Nie nie ;] źle mnie zrozumiałeś. Po prostu kupując zwierzerzę muszę mu zapewnić jaknajlepsze warunki. Kupując żółwia (oczywiście nie każdego) mogę zapewnić mu je, natomiast wężowi ja akurat bym nie mogła. Nie potrafiłabym zabić gryzonia , a ni wogóle dawać żywego wężowi. Wiele ludzi zastępuje to różnymi papkami mięsnymi ale wątpię żeby były one tak samo zdrowe jak świerzo upolowany gryzoń. Dlatego Jeżeli nie mogę zapewnić najlepszych warunków wybieram zwierzę któremu mogę takowe zapewnić. A poza tym przecież człowiek odpowiedzialny może zajmować się czymś co nie wymaga odpowiedzialności :P rzaczej na odwrót nie może być ;)
Powered by vBulletin? Version 4.2.0 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.