Zobacz pełną wersję : Jedzenie - paluszki krabowe
Ostanio tak rozmyslalam czy żółwikom czerwonolicym można dac takie świeże paluszki krabowe (mrożone). Bo skoro mogą jeść krewetki to może i paluszki krabowe by nie zaszkodzily.
Kiedys przejrzalem napisana maluskimi literkami recepture paluszkow krabowych w hipermarkecie... skladaly sie glownie z soi i blizej nieokreslonych dodatkow (oraz... wieprzowiny). Krabow bylo w tym tyle, co nazwy...
Poza tym dla zolwi najcenniejsze jest to, czego nie ma w filetach, nawet rybnych: wnetrznosci i kregoslup.
Ja również przymierzałem się do tych paluszków jak i krewetek i zrezygnowałem z obu z powodu składu, w mrożonych krewetkach jest glazura zawierająca majonez, poza tym nie są one surowe.
no to kup w całości surowe mrożone w Makro 500g za ok. 8zł. w większych hipermarketach też je widziałem..
To właśnie w makro je oglądałem i jeśli mówimy o tych samych, właśnie te po 8 zł za 500 g mają zapis określający procent tzw. glazury.
dr Robert
14-01-2014, 07:43
Kilka tygodni temu czytałem o twz. glazurze w mrożonych rybach. Było o tym, że ludzie łapią się na tanie mrożone ryby, a naprawdę to są one właśnie bardzo drogie bowiem zawierają nawet do 50% glazury. Z tym, że ta "glazura" to była po prostu zamrożona woda (bo inaczej mrożonki by wysychały). Trzeba byłoby wiedzieć na pewno czym jest ta glazura w krabach czy krewetkach.
Na jednej z oglądanych paczek, (a spędziłem wtedy wśród mrożonek z pół godziny brrr) szukając czegoś dla żólwi) było określone, że ta glazura zawiera majonez. Na niektórych faktycznie skład glazury nie był określony. Niestety jedyne krewetki które były rzeczywiście surowe i bez chemii to były duże krewetki po kilkadziesiąt zł za kg. Dbam o żółwie ale bez przesady. A małe krewetki (tzw. koktailowe) przeznaczone do konsumpcji po przelaniu wrzątkiem w postaci np dodatku do sałatek, przynajmniej te które oglądałem w Makro nie były ani surowe, ani pozbawione chemii. To samo dotyczy pałeczek krabowych.
Zaznaczam dla Krista - też wtedy uważałem te krewetki za świetny pomysł.
no wiec przeczytalam sklad : mieso z ryb bialych, mieso kraba, mąka pszenna sol cukier i jajko. ehh chyba jednak odpadaja :(
no wlasnie... "mąka pszenna sol cukier".
Ostatnio kupiłem krewetki "KARMEKS" w sklepie zoo, czy takie moge podawać żółwiowi czy też odpadają ??
dr Robert
14-01-2014, 09:23
Krewetki mrożone ze sklepu zoo są dobre. Sam je stosuję, z tego co wiem nie zawierają żadnych dodatków.
Miałem na myśli suszone, ale myśle że też będa dobre, jak narazie gadzince smakują.
ja tam żadnego skladu glazury nie znalazłem, są to zwykłe mrożone w całości krewetki koktajlowe (nie te duże.) razem z pancerzem. (oczywiście makro makro'wi nie równe i różnią się towarem..) Właśnie trzymam opakowanie firma Oceanic frutti na opakowaniu dalej pisze.. frutti di mare <> krewetka cała mroż.zimnowod.gotow <> produkt głęboko mrożony itd.... Nic inne go nie znalazłem, tak prawdę mówiąc te krewetki poza karmą do niczego innego się nie nadają.... bo jak coś tak małego obierać ze skorupki w dodatku często znajduje się w środku ikra.... miesa tam tyle że raczej tylko żółw się naje do syta (ja bym musiał mieć chyba 3kg. takich) a opakowanie te (0.5 kg) kupiłem chyba ze dwa albo trzy miesiące temu bo starcza na dosyć długo.
dr Robert
14-01-2014, 12:41
Suszone krewetki ze sklepu zoo lub tez te gotowane też się dla żółwi nadają, choć podejrzewam, że oba procesy tj. gotowanie i suszenie pozbawiają je różnych substancji, które występują w takich żamrożonych surowych, jakie są do kupienia w sklepach zoo. Jest to wydatek 5 zł (tyle we Wrocławiu za opakowanie), nie wiem tylko czy takie mrożonki w sklepach zoo są także w mniejszych miastach.
Podając cenę 5 zł za opakowanie nie wiele mi to mówi. Nie wiem w jakich porcjach są mrożonki ale ja zapłaciłem za suszone 3,50 zł za 200 ml.
hmm ja za malą torebeczke mrożonej stynki zaplacilam 5 zl. Czy ktos wie gdzie w Warszawie jest jakis sklep zoo gdzie mają tanie roslinki?? ja ostatnio kupilam małą moczarke za 10 zl :(
dr Robert
15-01-2014, 09:39
Firma Katrinex - mrożona krewetka 100g
Jak juz jesteśmy przy mrożonkach z supermarketów: próbował ktoś podawać żabie udka?
P.
żabie udka??? taki przysmak żółwiom??? jak to mówią nie dla psa kiełbasa....
ps. przysmażone na żłoty kolor i skropione cytryną są przepyszne...
Pituophis
16-01-2014, 08:43
Luksusowe to żółwiowe jedzenie- krewetki, kraby, żabie udka, może ktoś zacznie karmić kawiorem:))))))))))))))))))))))))))))))))))).
Ja kilka razy podałem raki, były chętnie zjadane, choć stanowiły ciężki orzech do zgryzienia. Latem rożne bezkręgowce łąkowe, także wyszukiwane pod kamieniami stonogi. Nieraz zimą dawałem oseski mysie, mączniki, świerszcze.
Mrożone krewetki i małże stanowiły stałą pozycję(na równi ze stynką). Kiedyś kupiłem ikrę, ale nie była chętnie jedzona.
Nie wiem, czym konserwowane są żabie udka, świeże nie zaszkodzą, ale wyciąganych z jakieś zalewy nie polecam.
Powered by vBulletin? Version 4.2.0 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.