PDA

Zobacz pełną wersję : allegro



MataManX
02-11-2013, 13:03
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=37562857.

kolejny ciekawy link z allegro z którego dużo nowego można się dowiedzieć :D

krist
02-11-2013, 13:23
mamy już z MMX'em kare dla takich.... łamanie kołem i przypalanie......
ja dopisze swoje co dziś usłyszałem w sklepie zoologicznym Auchan Katowice średnicówka, zgłupiałem do tego stopnia iż.. ech szkoda pisać (chciałem powiedzieć swoje ale musiałem udać się w poscig za swoim malcem.... wiadomo jeszcze mi się zgubi w sklepie..) do rzeczy:
przychodzi babka X ,do sprzedawczyni Y (przychodzi baba do lekarza... to poniżej lest lepsze.... oczywiście nie dla gadzinki..)

X- dzień dobry macie coś do jedzenia dla żółwi bo kupiłam takie białe robaczki (gammarus???) i on tego nie chce jeść....

Y- to może takie czerwone żywe robaczki???

X-eee nie.. macie coś innego jak ja mu to dam jeść???? czy nic mu nie bedzie pare dni bez jedzenia??

Y- raczej nie to twarde zwierzęta mogą nie jeśc nawet 2 tygodnie, może mięso niech mu pani da!

X-zwykłe mięso? będe musiała też tak słyszałam że one je jedzą.....

Y- no niech pani da wszystko bedzie ok, prosze się nie martwić nie umrze z głodu..

X- hmmm no może sobie coś POD KOMODĄ przez ten czas znalazł do jedzenia... do widzenia..

o jakiego żółwia tu chodziło????

ZIEMAS
02-11-2013, 14:12
Szanowny kolega, widzę ,chyba bojażliwy!!!!
Nie wytrzymał bym i wygarną tym ''blondynkom''.Pani ze sklepu powinna pracować raczej w PIP-SCHOW a nie karmić ludzi bzdetami. Sytuacja godna potępienia.Szkoda tylko biednych zwierząt.
Pozdrawiam.
P.S. Może podesłać do tego sklepiku oszołomów z ''Salamandry''?!

krist
02-11-2013, 15:29
akurat to była brunetka... chciałem pogadać z tą babką ale musiałem pobiec za synkiem (3 latka ma..) bo wiadomo..... sklep dosyć duży..... hehehe jak go znalazłem to znowu ta.... nie wiem jak ją określic.. znikła w tłumie ludzi. a z sprzedawczynią gadke sobie darowałem bo to nic nie da, za grosze tam pracują i maja wszystko gdzieś...... byle tylko towar wcisnąć i dostać te pare groszy wypłaty..

Andriusza
02-11-2013, 17:04
Boze, co za czlowiek. To jakis koszmar, ze ludzie kupuja zwierzeta i nie staraja sie choc troche poznac ich wymagan co do hodowli. I jeszcze smie je sprzedawac, liczac na kolejnego niedouczonego "hodowce". Az mi sie serce kraje. Napisalem juz mu pare cierpkich slow i rade, zeby wystawil je u nas na forum w dziale ODDAM. Moze troche zmieknie. Chetnie bym jednego przygarnal, ale mam za male akwa na dzien dzisiejszy dla dwoch zolwi. Poza tym preferowalbym samice, bo Helmut wydaje mi sie ostatnio troche samotny :) Nie wiem tylko jak by zareagowal na towarzyszke po roku samotnosci...

Enola
03-11-2013, 11:16
Ekhem... słodycze wafelkowe!? Jezu...

OBMAB
03-11-2013, 13:05
Panie SPRAW żeBY ten PEUSDOHODOWCA sprzedał te biedene żółwie !!!!
p.s
LUDZIE OD DZIŚ WSZYSCY ZMIENIAMY NASZYMŻÓŁWIĄ DIETĘ :
DO JEDZENIA TYLKO POLĘDWICA SOPOCKA ORAZ INDYK PO PROWANSALSKU FASZEROWANY , NIE ZAPOMINAJMY RÓWNIEŻ O TORCIUKU WIEDEŃSKIM!@@

PiotrekP
03-11-2013, 15:03
jak czytam o takich ludziach odrazu mi sie przypomina sytuacja z przed roku u mnie w miescie....

zima zeszlego roku....

od znajomego uslyszalem ze w malym drewnianym sklepiku na miescie (nawet niewiedzialem ze takowy jest) maja ogromnego zolwia do sprzedania...

a poniewaz mialem sporo moich zolwi dosc sporych kolo 20cm chcialem z ciekawosci zobaczyc tego "olbrzyma"

po dlugoch poszukiwaniach tego skelpiku znalazlem , wchdzoe do srodka i patrze (widok mnie przerazil) :
- samica czerwonolica (okolo 26cm skorupy) w malym akwa (tak ze sie nawet nie mogla odwrocic) woda metna do polowy skorupy siega ...a w kolo plywa suchy gamarus chyba jedyny pokarm tego zolwia...skorupa lekko znieksztalcona... (widac brak swiatla)

poddenerwowany pytam sprzedawczyni czy na sprzedaz i skad jest
odp:
- 50zl przyniosl jakis chodowca....
z braku kasy kupic go nei moglem... ale uspokoila mnie "przesympatyczna " sprzedawczyni twierdzac ze sama ma zolwie i jak nikt go nei wezmie to ona wezmie go do swoich i sie nim zaopiekuje...
uspokoilem sie i poszedlem :)

wrocilem dwa tyg pozniej .... z ciekawosci.... po wejsciu patrze zolw dalej siedzi w tym samym miejscu .... woda zimna (ogrzewane tylko farelka) jedno oko zaklejone zapuchniete:/
nic nie powiedziedzialem tylko spytalem czy dalej chce za niego 50zl (bylem gotow go wziasc)
jej odp mnie prawie zwalila z nog
- 20zl dzis mamy promocje....
dalem jej to 20zl i kazalem zowia "zapakowac"
ona na to zebym sam go wziol bo ona go w rece nei wezmie:/

wten sposob ta zowica do dzis sie dzi u mnie juz zdrowa i ma sie dobrze :)

marioh
03-11-2013, 16:02
Brawo dla ciebie - jednak my "fanatycy" mamy dobre serduszka.
Pozdrawiam.

krist
03-11-2013, 16:18
może zaczniemy palić takie sklepiki??? serce boli jak człowiek widzi taką głupote ludzką.. no to miała szczęście żólwica!!!! brawo!!!

PiotrekP
04-11-2013, 13:25
najgorsze jest wlasnie to ze ludzie kupują malego słodkiego zolwika nie zdajac sobie sprawy co z tego wyrosnie .....

no i oczywiscie ludzie w zologicznych:/ powiedza wszystko by sprzedaz malego zolwika razem z plasitikowym pudelkiem z palemką....


sporo zolwi takich zbieranych sie u mnie przewinelo w zime kiedys od jakiegos chlopaka wziolem zoliwa bo go mial dosc jako rade dostalem " karm go kiebłbasą bardzo dobrze mu wchodzi..." :/

Paulazz
06-11-2013, 15:56
"jedzą wszystko od sałaty do szynki.(lubią słodycze wafelkowe)"

kurcze wiedziałam że moja wiedza o żółiach jest dośc ograniczona...
muszę sie dokształcić... może i moje polubią torciki wedlowskie ( one są takie pyszne i chrupiące )

krist
06-11-2013, 16:08
a może delicje z ajerkoniakiem..????

42d3e78f26a4b20d412==