Zobacz pełną wersję : zło w wodzie
Piotrek A.
09-09-2013, 15:28
Witam Państwa!
Rozpoczynam wkrótce hodowlę żółwia czerwonolicego. Forum przejrzałem już we wszystkie możliwe strony i osobiście uważam, że jest ono doskonałym źródłem informacji dla początkujących terrarystów. Jest tylko jedna rzecz, której nie znalazłem:
Jestem mieszkańcem Warszawy, w związku z czym jakość mojej wody w kranie jest napewno fatalna. Ja bym się nie odważył jej napić, a co dopiero miałbym dawać ją do pluskania się mojemu żółwiowi. Proszę o wyjaśnienie mi, lub skierowanie w odpowiednie zakątki internetu, co takiego szkodliwego może znajdować się w "kranówie" i jak z tym walczyć, aby mojemu żółwikowi było jak najlepiej.
Pozdrawiam serdecznie,
Piotrek.
Mam żółwiak od ponad tygodnia i na początku wlałem mu kranówe. Po kilku dniach jak wysychał na lądzie był cały w białym nalocie ! Okazało się że to kamien się na nim osadzał, wyczyściłęm go łądnie szczoteczką i już jest czyściutki a więcej wody z kranu nie wleje ! Ty też tego nie rób - najlepiej powinna to być woda odstana min 24h.
można dostać też w zoologikach uzdatniacze i inne różne hemie ale tego nie będe używał
Piotrek A.
09-09-2013, 16:13
Witam!
Dziękuję uprzejmie za odpowiedź. Już czytałem o tym, że woda powinna być odstana przez 24h. Bardziej nurtuje mnie problem co się dzieje z tą wodą w ciągu tych 24 h? Co się dzieje z chlorem? Co się dzieje z kamieniem? Co się dzieje z żelazem? Czy te związki są dla żółwia szkodliwe? Co jeszcze pływa w "kranówie"? Czy należy uzywac chemii do uzdatniania wody, czy też nie? A może są na to jakieś bardziej naturalne sposoby? Wiem, że tych pytań jest sporo, ale uwierzcie mi, z perspektywy początkującego wszystko wydaje się być takie skomplikowane ;) A tak serio, chcę po prostu jak najlepiej dla mojego przyszłego lokatora.
Pozdrawiam serdecznie,
Piotrek.
- chlor wietrzeje i słusznie
- kamień? jaki kamień? to całkiem miękka woda
- żelazo - nie wiem ale ale są w nij chyba gorsze rzeczy niż żelazo
i przemyśl czy to napewno ma być czerwonolicy, teraz (po doświadczeniach) wybrał bym coś mniejszego i bez obowiązku rejestracji.
P.
Ja twż jwstwm z W-wy, od początku leję kranówkę, nigdy żadnego nalotu żółw nie miał.
Piotrek A.
10-09-2013, 11:02
Witam!
> kamień? jaki kamień? to całkiem miękka woda
No niestety, tak się składa, że moja woda z wodociągów jest wyjątkowo twarda. Problem bardziej w tym, że nie jestem na bieżącą chwilę w stanie stwierdzić, czy dla żółwia to źle, czy dobrze...
> i przemyśl czy to napewno ma być czerwonolicy
Szczerze mówiąc... tak. Zawsze chciałem mieć swojego własnego czerwonolicego, głównie przez sentyment i uwielbienie dla tego gatunku. Nic mnie nie odwiedzie od wyboru, mimo...
> obowiązku rejestracji
... którą, będąc człowiekiem uczciwym, złożę w urzędzie tóż po zakupie :)
Pozdrawiam serdecznie,
Piotrek.
przestancie znowu z aż tak sterylnymi warunkami!!! nie zapominajcie iż zyją one w wodzie o bardzo różnym składzie związków mineralnych czy innych zanieczyszczeń, o innych stworzeniach wodnych lub bakteriach nie wspominając!!! (kranówka jest wolna od bakterii chlor je zabija..) woda w naszych rzekach jest przeważnie klasy II lub III i jakoś w niej zyją. zbyt sterylna woda i warunki hodowli mogą zbyt osłabić ich układ imunologiczny... dlaczego odstana ? aby wywietrzał chlor i kamień osiadł... (w naturze raczej chlorowanej nigdy nie będą mieć..) biały osad na karapaksach im nie szkodzi a zbyt częste szorowanie tylko stresuje gadzine..
Woda jest twarda - sole wapnia i magnezu wytrącają się w czasie gotowania lub odstawienia. Chlor ulatnia się po odstawieniu, ale wolna powierzchnia powinna być duża - czyli odstawiaj nie w butelce a raczej w wiadrze. Preparatów do odchlorowywania nie polecam, ale można stosować małe ilości wyciągu z torfu lub szyszek olchy dla zmiękczenia wody i szybszego wytrącenia nadmiaru soli (powiedzmy 1/3 zalecenia z opakowania) lub po prostu szyszki olchy. Wyciągi z torfu są skuteczniejsze i nawet niedrogie. Ja mam wprawdzie studnię głębinbową, ale woda tam też potwornie twarda - osad na wszystkim powstaje. Załatwiam sprawę tymi preparatami lub kwaskiem cytrynowym, ale ten ostatni wymaga wyczucia i pewnej wprawy.
Łukasz Czura
11-09-2013, 07:41
To jak żółwiki mają taką wodę już brudną to niejest tak bardzo źle??
brudna woda jest zla dla ich oczu. no i przeciez ja pija...
Chlor z wody zaszkodzi bakteriom w filtrze. Oprócz odstania usuwa go podgrzanie wody (nie wiem w jakim stopniu, ale chyba zagotowana woda jest wolna).
co to znaczy brudną? oczywiscie musza miec czystą ale nie do przesady nie żeby ktoś lał mineralke, albo jakoś specjalnie filtrował lub lał jakieś płyny antybakteryjne.. poprostu odstana kranówka w zupełności wystarczy! chodzi mi o to że na wolności żyja w rzekach czystych..... ale ile bakterii i innych stworzeń w niej pływa??? jakoś im to nie przeszkadza a ich układy imunologiczne są przystosowane do tego, moim zdaniem zbytnie wysterylizowanie ich warunków hodowli może tylko osłabiać je co w przyszłości może spowodowac potencjalną wrażliwość na drobnoustroje przyniesione w pożywieniu z zoologika lub stawu. ktos powie że znowu przesadzam ale jakoś na wolności w nie sterylnych warunkach i super czystej wodzie żyją po 25lat!! i jest im dobrze....
>Szczerze mówiąc... tak. Zawsze chciałem mieć swojego własnego czerwonolicego, >głównie przez sentyment i uwielbienie dla tego gatunku. Nic mnie nie odwiedzie od >wyboru, mimo...
ok. ale jak jesteś a W-wy przejedź sie do Szreka, wczoraj było tam chyba z 5 gatunkw żółwi wodnych - tak tylko żeby popatrzeć :-) .... albo mi się wydawało albo był też pudełkowe, bokoszyjne......
przy okazji: w żadnym szanujący się sklepi już czerwonolicych nie dostaniesz - zakaz importu do Unii, ale od znudzonych hodowców owszem.
co do wody to moja jest b. twarda i nigdy żadnego nalotu nie widziałem.
może to się osadza kożuch bakteryjny z powierzchni wody
P.
Powered by vBulletin? Version 4.2.0 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.