Zobacz pełną wersję : Czy żółw mojego syna jest chory ?
Ostatnio urządziłem akwaterrarium wg porad Jojka. Przed znalezieniem jego strony oraz tego forum brakowało mi wiedzy.
Ale nadmiar wiedzy wywołuje wątpliwości.
U jednego z dwóch żółwi mojego syna zauważyłem białawe plamy trochę odbiegające od tego do czego się przyzwyczaiłem jako łuszczącej się skorupy.
Czy to może być grzybica ?
Szczególnie proszę o odpowiedź Jojka lub pana dr Zajączkowskiego (też jestem rocznik 63 ;-)
Z poważaniem
Artur Różański
Trudno ocenić. Trochę to na otarcia wygląda ale na prawdę trudno ocenić. Zdjęcie jest duże ale zbyt mocno skompresowane. Jak masz problem z dobraniem parametrów to wyślij mi całe zdjęcie takie jak masz z aparatu a ja je odpowiednio przerobię i tu umieszczę. jojek@kki.net.pl
MataManX
07-09-2013, 13:59
Co do zbytniej kompresji to się zgadzam. Wyślij lepsze zdjęcia do Jarka lub mi matamanx@terrarysta.com.pl. To co wyraźnie widać na zdjęciu to, że żółw ma bardzo nieregularne płytki. Może jestem przewrażliwiony ale to mogą być początki krzywicy. Skorupa wygląda w miarę ok a biały nalot to może być osad z wody który się wytrąca jak żółw wychodzi na wyspę lub jest wynużony dłuższy czas. Jednak wyślij lepsze zdjecia wtedy Ci poradzimy na pewno.
Zdjęcie w zbliżeniu istotnego fragmentu.
Czy te białe plamy są miękkie, gąbczaste czy twarde? Czy próbowałeś to zeskrobać? Jak się żółw wtedy zachowuje?
MataManX
07-09-2013, 15:07
Wygląda to dość dziwnie Odp na pytania Jarka i powiedz jeszcze czy to jest porowate, trzyma wilgoć czy wysycha ??. Podobnie wyglądajace widziałem oparzenia pancerza od lampki kiedy na żólwia znajomego spadł promiennik. Czy u ciebie była też taka mozliwosć . Jak długo to jest ??
Jeśli struktura skorupy jest niezmieniona a plamy znajdują sie jakby pod płytką to może to też być powietrze pod łuszczącą się warstwą rogu. Jednak na to ksztaut i moejsce plam są dość nietypowe.
Zdjęcie wysłałem Jojkowi, który już zamieścił stosowne fragmenty (serdeczne dzięki)
Że żółw (zwany przez mego syna Aragorn) ma początki krzywicy to chyba prawda, nie miałem świetlówki UV i żywiłem je zbyt monotonnie. Żeby było ciekawiej drugi żółw (Arwena) nie ma żadnych objawów ale to może dlatego, że dostał zastrzyk z witamin od weterynarza póltora roku temu krótko po zakupie. Jeśli kto ciekawy to historia jest taka, że po długich namowach syna, kupiłem mu 2 czerwonolice żółwie. Ale Golum nie przeżył dwóch miesięcy, nagle dostał paraliżu tylnych łapek. Pojechałem z Golumem i Arweną do weterynarza, oba dostały zastrzyki ale Golumowi to nie pomogło i spoczął w pudełku od zapałek w zakątku boiska szkolnego. Jako uzupełnienie straty zakupiony został właśnie Aragorn (jako żółw żółtolicy). Dopiero miesiąc temu odkryłem stronę Jojka, po niej trafiłem na to forum i zdałem sobie sprawę, że muszę nadgonić wiele zaniedbań. Oczywiście przy kupnie wiedziałem, że stwór to kłopot ale mój syn tak bardzo chciał, że w końcu "wymiękłem". Teraz wiem, że akwaterrarium (100x40x50) starczy najwyżej jeszcze na rok, a żywienie żółwi musi być bardziej urozmaicone.
Apropos białego nalotu, wziąłem Aragorna pod wodę i delikatnie wyszorowałem szczoteczką do zębów, nalot zniknął ale jaśniejsze plamy są i jak się je delikatnie przyciska to jakby się zwiększały.
Odpowiedź na Twoje pytanie pisałem w tym czasie jak Ty pisałeś pytanie, tak że jest powyżej w odpowiedzi do 1-szego postu MataManxa. Żółw zachowuje się spokojnie, jak dotykam nie sprawia wrażenia, że go to boli.
MataManX
07-09-2013, 15:22
Jesli przy dotyku się poruszają jakby to jest to najpewniej łuszczenie się płytek. Jednak na wszelki wypadek złóż wisytę u doświadczonego weta. Więcej na forum raczej chyba Ci nie powiemy chyba że Dr Jarek zauwazy ten post i będzie miał coś do powiedzenia.
Część odpowiedzi powyżej, bo pisałem jeszcze zanim z Jojkiem zapytaliście. Oparzenie jest mało prawdopodobne Aragorn wyleguje się znacznie rzadziej od Arweny (jest bardziej płochliwy) a odległość od żarówki jest dość duża, co do tego, że po "wyszczotkowaniu" wygląda to jak powietrze zgadzam się. Promiennik nie spadł, zauważyłem to kilka dni temu. Aha jeszcze jedna ważna informacja zanim założyłem filtr podżwirowy miałem zewnętrzny kubełkowy w którego przwodach po 10-14 dniach zaczynała osiadać pleśń. Wtedy oczywiście "resetowałem" akwarium ale być może ten grzyb przeniósł się na żółwia. Dzisiaj mam filtr podżwirowy z głowicą Aquaszut i na bocznej ścianie kaskadę Aquaclear zbierającą tuż pod powierzchnią wody (gąbka, żwirek amonowy i węgiel).
Do weterynarza faktycznie czas pójść (nie lubię tego bo żółwie się stresują w czasie jazdy), doktora Jarosława prosiłem mailem o poradę w wolnej chwili (niestety z Poznania do Wrocławia 180 km więc osobista wizyta raczej trudna).
Dzięki za porady
PS w kilku wypadkach po tańcach miałem wątpliwości czy to była kobieta czy diabeł ;-)
ludwik napisał(a):
> płochliwy) a odległość od żarówki jest dość duża, co do tego,
> że po "wyszczotkowaniu" wygląda to jak powietrze zgadzam się.
Możliwe że to łuszczenie. Dałbym mu jak najwięcej się wygrzewać, może nawet wyjął na parę godzin z akwarum aby wysuszył porządnie skorupę, i obserwował. Jeśli się złuszczy to trzeba dokładnie obejrzeć miejsca w których były plamy.
> zewnętrzny kubełkowy w którego przwodach po 10-14 dniach
> zaczynała osiadać pleśń. Wtedy oczywiście "resetowałem"
> akwarium ale być może ten grzyb przeniósł się na żółwia.
To nie mogła być pleśń tylko taki osad. Nic szkodliwego a tak częste resetowanie filtra powodowało że on nigdy porządnie nie mógł zacząć filtrować bo nie "dojrzał".
> Dzisiaj mam filtr podżwirowy z głowicą Aquaszut i na bocznej
> ścianie kaskadę Aquaclear zbierającą tuż pod powierzchnią wody
> (gąbka, żwirek amonowy i węgiel).
Jakby to nie wystarczało to podłącz kubełek do podżwirowego.
U moich żółwiaków tak zaczyna się zmiana płytek na nowe.
Mleczne odbarwienia. Po ok. 1 1,5 tyg. płytki leżą na dnie a żółwiak jes czyściutki i zadowolony.
Najważniejsze to sprawdzić czy zmiana jest na płytce czy pod nią.
Powered by vBulletin? Version 4.2.0 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.