Zobacz pełną wersję : Stracił pazur.
Radek. P.
17-07-2013, 12:54
Samiec żółwia czerwonolicego stracił środkowy palec przedniej prawej łapki. (Ten jeden z dwóch najdłuższych na łapce). Z dwucentymetrowego pazura zostało ok. 2 milimetry i widać tą czerwoną tkankę, która jest w środku pazura. Na 99% odgryzła mu go jedna z samic. Miałem kiedyś przypadek, że samica straciła pazur przedniej łapy (myślę, żę z tego samego powodu) i w ciągu pół roku, powoli, ale zupełnie jej odrósł. Tylko, żę pazur samca jest znacznie dłuższy. Czy on jest w stanie całkowicie zregenerować tak długi pazur, czy będzie on krótszy, albo nie odrośnie?
Radek. P.
17-07-2013, 12:55
> Samiec żółwia czerwonolicego stracił środkowy palec przedniej
> prawej łapki.
Znaczy nie palec (przejęzyczyłem się), tylko pazur, ale to i tak dużo.
nic mu nie powinno być. zdezynfekuj rane i zostaw w spokoju, żółwie są z natury bardzo odporne na uszkodzenia, ale może mu jednak nie odrosnąć
MataManX
18-07-2013, 09:31
Potrzymaj żółwia kilka dni poza wodą żeby rana się zasklepiła i było mniejsze prawdopodobieństwo zakarzenia. Możesz jako środek odkażający stosować kąpiele w wywarze z rumianku.
Z całym szacunkiem, MataManX, kilka dni poza wodą dla czerwonolicego? Nie doswiadczałem tego, ale gdzieś czytałem, że nie powinny byc suche dłużej niż kilkanaście godzin. Myslę, że przeżyją dłużej, ale czy to dla nich dobre? Masz dużą wiedzę i doświadczenie, to wypowiedz się na ten temat.
potrafia wiele dni wytrzymac bez wody, szukajac zbiornika. dlatego w szczgolnych sytuacjach (leczenie!) mozna je bez wody trzymac (oczywiscie z dosttepem do picia).
MataManX
19-07-2013, 11:40
Jędrku wiem co piszę :)
1. Sprawdziłem to u siebie kilkakrotnie gdyż moja żólwica bywała ranna i trafiały do mnie zólwie w różnym stanie dla których zdrowia należało najpierw zająć się raną. Wtedy przebywały prawie cały dzień poza wodą nie licząc krótkich kąpieli dla nawodnienia organizmu i podania pokarmu.
2. Nie jest to tylko moja opinia jest przdstawiana w wielu ksiażkach.
3. Jesli się myle to mnie prostuj ale używaj logicznych argumentów.
Radek. P.
08-08-2013, 12:31
Znowu to samo. I znowu ten sam pazur (a właściwie kikut pazura). Tym razem został usunięty do samego końca, dobrze, że nie urwały mu czubka palca.
Jakby tego było mało, dzisiaj dałem żółwiom mrożone stynki. Samiec właśnie rozszarpywał rybę pazurami, gdy nagle jedna z samic złapała go za pazur (jeszcze cały, długi i ładny, nie ten uszkodzony), do którego przyczepiło się trochę mięsa. Dobrze, że to zauważyłem. Złapałem samca za łapkę i powoli, ale mocno ciągnąc wysunąłem pazur z pyska samicy. Teraz jest lekko nadcięty w połowie, i spłaszczony oraz rozdwojony na końcu, ale nie został wyrwany, a czerwone wnętrze nie zostało uszkodzone.
Aż dziw, że one maja aż tak silne szczęki, zresztą sam też zostałem ugryziony przez drugą samicę podczas wyciągania pazura...
Mam nadzieję, że sytuacje z pazurami samca się już nie powtórzą.
Powered by vBulletin? Version 4.2.0 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.