Zobacz pełną wersję : [stepowy] podłoże- jakie?
Mam takie pytanie- czy za podłoze dla stepcia może służyć bezzapachowy, zwykły piasek dla kota? Pozdrawiam
MataManX
09-07-2013, 10:57
Nie w żadnym wypadku nie należy używać jako podłoża piasku ponieważ może się to skończyć jego zjadaniem i zapchaniem przewodu pokarmowego żółwia.
Aleksander
10-07-2013, 04:01
Poczytaj proszę ten wątek
http://terrarium.com.pl/forum/read.php?f=13&i=6134&t=6134
Pozdrawiam
Natalia
Podłoże to wciąż wątek kontrowersyjny. Zdania na temat piasku są podzielone. Zaznaczam, że żółw, któremu zapewnia się naprawdę prawidłową, zawierającą wszystkie niezbędne składniki dietę, nie będzie zjadał piasku. Kolejny problem to to, że piasek "przykleja" się do pokarmu. Należy tak podawać pokarm, aby do tego nie doszło. Żółwie stepowe są dobrze przystosowane do surowych warunków i potrafią się zabezpieczyć przed dostaniem się podłoża( nie tylko piasku ) do nozdrzy, czy oczu. Np. T. h. horsfieldi( jeden z czterech podgatunków ) występujący min. w Turkmenistanie żyje na obszarach zbliżonych wręcz do półpustynnych. Żółwie żyjące w naturze połykają( w niewielkich ilościach ) wraz z pokarmem podłoże do niego przyklejone wypełniając sobie w ten sposób zapotrzebowanie na wapń, ale to wkońcu oczywiście natura. Trudno znalęźć odpowiednie podłoże. Drobny żwir może zostać połknięty, ziemia, torf także( dodatkowo bardzo szybko ulega wysuszeniu ). Substraty typu kora( różnomielona ), wszelkiego rodzaju wióry drewniane nie zostaną co prawda połknięte, ale są zupełnie nienaturalnym podłożem( na dodatek w takich mieszankach o kolorach ciemniejszym trudniej zauważyć odchody zwierząt, a co za tym idzie stanowią lepsze siedlisko bakterii, niż np. mieszanki drobniejsze ). Pozostaje jeszcze kwestia pylenia. Nie ma takiego podłoża, które się nie pyli- chyba, że regularne, częste spryskiwanie substratów, ale przecież nie róbmy ze "Stepciów" żółwi żyjących w lasach tropikalnych.
Pozdrawiam!!!
P.S. Ogólnie podłoże to niesłychanie trudny wątek, mający swoje dobre i złe strony.
ja uzywam calkiem duzej wielkosci wiorow drewanianych dla moich zowikow (greckie) i calkiem niezle sie to sprawdza :-) wiory sa na tyle male aby sie przyklejaly, natomiast nie sa tez na tyle duze aby gadziory mogly sobie pokopac ile chca; jesli chodzi o torf to sprawdzalam -> zupelnie sie nie nadaje , glownie za spara koloru (ciezko utrzymac czystosc, bo naprawde nic nie doroznia sie od podloza); jest to rzeczywiscie jenda z bardziej skomplkowanych spraw, bo trzeba wybrac "mniejsze zlo" ja wybralam zupelni nienaturalne podloze ale chce gadziory aby mialy czysto :-_
pozdro
Pata+ Elvis+Janis
dzieki za link -> ja tez sobie poczytalam i moze moje dziewczynki tez zaopatrze w siano :-) musze sprobowac, pewnie beda miala niesamowita radoche , gdy beda mogly sobie robic gdniazdka; dzieks
pozdro
Pata+Elvis+Janis
Liczy się przede wszystkim komfort zwierząt.
Pozdrawiam!!!
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi i za link :-) Poprostu okazało się że przyjedzie do mnie żółw stepowy który ma jakies 12 cm. długości karapaksu i całe życie żył "o sałacie" w pudełku długosci 30 cm i szer. jakis 15..... Wiem jak ma wyglądac terra dla skorupek wodnych ale w lądowych jestem zielona :-( Narazie żółw żyje na trocinach w terra o dł. 100 cm i szer. 50 cm. Podałam mu już wit A+D3 i E. Codzienne chodzę na łąkę po zielsko dla niego i obserwuję jego "powrot zza światów". Wracając do kwestii podłoża- co myślicie na temat miesnki ekstrat kokosowy+ torf+pioasek? Nie pyliło by tak bardzo a jednoczesnie piasek rozjasniłby kolor podłoża.....(?)
z tym kokosowym probowalam -> strasznie duzo roboty z przygotowaniem, zreszta caly czas jest to wilgotne wiec moze sie z piasku breja zrobic ... mozesz sprobowac -> jak zolwiowi sie spodoba to super!
pzdr.
Pata+Elvis+Janis
aha no i jeszcze news o reakcji moich gadziorow na siano -> chyba im sie spodobalo bo od razu zaczely kopac i lazic sobie pod nim ; Elvis od razu sie ulozyl i poszedl w kime, natomiast Janis uwila sobie gniazdko i sobie siedzi;
Pata+Elvis+Janis
> Zaznaczam, że żółw, któremu zapewnia się
> naprawdę prawidłową, zawierającą wszystkie niezbędne składniki
> dietę, nie będzie zjadał piasku.
Pozeranie piasku raczej nie jest zwiazane z niedoborami. Czasem zwierzaki robia to jakby z ciekawosci. zeby sprawdzic, czy to sie nadaje do jedzenia.
> Żółwie żyjące w naturze połykają( w
> niewielkich ilościach ) wraz z pokarmem podłoże do niego
> przyklejone wypełniając sobie w ten sposób zapotrzebowanie na
> wapń, ale to wkońcu oczywiście natura.
Sklad masz takie informacji. Dla mnie jest to stek bzdur. Gwoli scislosci. Piasek to prawie sam SiO2, Si04, i nie ma wiele wspolnego z wapniem i innymi mineralami potrzebnymi zolwiowi do zycia.
> z tym kokosowym probowalam -> strasznie duzo roboty z
> przygotowaniem, zreszta caly czas jest to wilgotne wiec moze
> sie z piasku breja zrobic ... mozesz sprobowac ->
Wcale nie jest to problem z przygotowaniem, no chyba ze problematyczne jest nalac 5-7 l wody do wiadra.. Ponadto wcale nie jest caly czas wilgotne. W dobrze ogrzanym terrarium szybko przesycha, czasem moze nawet za bardzo.
JoShi! "Troszkę grzeczniej". Nie napisałem, że żółw zjadając ?piasek? zapewnia sobie w ten sposób zapotrzebowanie na Ca, tylko zjadając !!! podłoże- nie sam piasek!!! "przyklejone" do pokarmu naprawdę w niewielkich ilościach !!!dodatkowo!!! dostarcza sobie ten pierwiastek. Wiem, że piasek to SiO2 i SiO4. W końcu uczęszczam do klasy biol.- chem. Zaznaczam, że podłoże nie składa się tylko i wyłącznie z piasku.
>"Pozeranie" piasku raczej nie jest "zwiazane" z niedoborami. Czasem zwierzaki "robia" to jakby z ciekawości ". zeby" "sprawdzic", czy to się nadaje do jedzenia.
W ciągu swojej ok. 10- letniej "kariery- ha, ha" z żółwiami nigdy nie miałem w tak dużym stopniu problemów z połykaniem podłoża przez żółwie. Żółwie nawet połykając podłoże " z ciekawości"- jak to Ty napisałeś zakładając, że zrobią to tylko jeden raz i znowu zakładając, że im "nie zasmakuje- ha, ha", to nie będą go już próbowały i ten sposób nie dojdzie do zapiaszczenia organizmu. Jak sobie radzić z zapiaszczeniem przewodu pokarmowego? Odp. jest prosta- urozmaicona dieta. Sam kiedyś kupiłem żółwia stepowego( 10 cm. ), który miał krzywicę( na szczęście lekką i bez żadnej deformacji pancerza ). Po pierwszej kąpieli stwierdziłem, że posiadał zapiaszczony przewód pokarmowy. Kilka kąpieli i wszystko wróciło do normy. Krzywicę również udało mi się wyleczyć. Co do mojej wiedzy, to nie jest ona mała. Okupiona została( na szczęście nie stratami ) tylko przychówkiem! Ściągam różne info z internetu. Tłumacze teksty, zdobywam doświadczenie i wiedzę poprzez zakup książek( zagranicznych ) i kontakty z hodowcami.
Pozdrawiam!!!
P.S. Nie ukrywam tego, ale troszkę się zdenerwowałem- ha, ha, ha.
nie moze byc ale w niektorych sklepach zoologicznych np zielony dom w bialej podlaskiej jest polecany jako idealne podloze i do tego mozna go trzymac w klatce dla krolika !!!!!!!!! takie sa tam swiry!!!!!!!!!!! pozdrowinka
Rozumiem, ze ten smiech to troche wlasnie nerwowy byl.
Skoro wiec tak aktywnie poglebiasz swoja wiedze w tej dziedzinie to pewno natknales sie w necie na zdjecia przewodu pokarmowego zolwia (chodzi mi o lejkowate przejscie z jelita grubego do jelita cienkiego) dokladnie zacementowane zjedzonym piaskiem ?
Niestety te dwie sprawy jak niedobor mikroelementow i jedzenie piasku nijak sie maja do siebie. Wielokrotnie zolwie nie majace zadnego niedoboru zra piasek jak glupie i nikt nie potrafi wytlumaczyc dlaczego.
Twoje zdenerwowanie pewno byloby wieksze, gdzyby sie okazala, ze zolwie jednak nie wydalaja w 100 % piasku. Czasem zalega on w zaglebieniu zoladka i jesli nie zostanie wymieciony zylastym zielksiem w pore, a w wielu przypadkach jest tak, ze takiego zielska zolwie wogole nie dostaja do ejdzenia, to ladnie sie ten piaseczek tam zbryli i o wydaleniu wogole nie ma mowy.
(:(:Powracając do irytującej sprawy piasku chciałbym zauważyć, że... takie gatunki, jak T. kleinmanni, T. h. horsfieldi( wyst. Turkmenistan ), północno- afrykańskie podgatunki T. graeca, Homopus spp., Psammobates spp., M. tornieri żyjące na bardziej suchych obszarach, a zresztą wszystkie gatunki żółwi mają możliwość, zakładając, niewiadomo z jakich przyczyn, połykać podłoże. Jeśli żółwie "od tak sobie" mogłyby zjadać podłoże( nie tylko piasek ), to w takiej sytuacji doszłoby do zdziesiątkowania populacji wszystkich gatunków, chyba, że dotyczy to tylko osobników hodowlanych, ale tu znów należy powrócić do sprawy niedoborów??? Co do wiedzy to pogłębiam ją poprzez "zakup" min. niemieckich książek specjalistycznych dotyczących wyłącznie chorób żółwi, gadów, czyli o tematyce herpetologiczno- weterynaryjnej( świetne zdjęcia min. sekcji zwłok poszczególnych gadów, przykłady błędów hodowlanych, nieszczęśliwych wypadków, opisy chorób o etiologii bakteryjnej i wirusowej- idealne pozycje do pogłębienia wiedzy i szlifowania języków obcych )
Pozdrawiam!!!
P.S. Co do sprawy zapiaszczenia, to nadal uważam, że połykanie podłoża, to sprawa wyłącznie niedoborów. "Na chłopski rozum- żółwie nie są "głupie" i logicznym jest, że nie będą zjadać czegoś co ich kubki smakowe nie akceptują, a piasek niewątpliwie do takich należy". Uważam, że dalsza rozmowa nie ma po prostu sensu, ale tak to już jest, jak dwóch "specjalistów", co prawda wirtualnie, ale się spotka:):)
sory że sie wtrace ale we wcześniejszym poście nie wiem czy nie jakis spec sie wypowiedział że normalnie niektóre gatunki żólwi żyją na czarnoziemach które sa bogate w wapń i dlatego go jedza ale u mnie nie spotkałam sie z jedzeniem piasku one czasami podjadaja ale z tego co widze to tylko i wyłącznie z ciekawości bo cos np. widzą w drobinkach albo wywąchaja
pozdrawiam !!!
Powered by vBulletin? Version 4.2.0 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.