PDA

Zobacz pełną wersję : ...tylko zwierząt żal...



sortilecho
01-06-2013, 18:01
...niedawno (mimo, że od dłuższego czasu interesuję się żółwiami) zaadoptowałam Brunę - żółwia stepowego... Moi najbliżsi są wrażliwi na dolę (i niedolę :() zwierząt....babcia jest kocią i psią mamą, która przygarnęłą już w swoim życiu wiele bidulek..... Jest to u nas rodzinne.... Mój narzeczony i ja zbudowliśmy dla naszej ptaszki - Brunki piękne, duże, drewniane terrarium. Mam nadzieję, że jest u mnie szczęśliwa :)...
Jednak naprawdę boli częsta znieczulica, bezduszność ludzi względem wszystkich gatunków zwierząt, nieodpowiedzialność i głupota....często spotykam się ze strony znajomych z ironicznymi i głupkowatymi uśmiechami "komentującymi" to, że mam Brunkę, bo to przecież tylko gad, żółw, bezuczuciowy i niekontaktowy, li i jedynie..., po co takiego trzymać.... jedna nawet znajoma (ma psiaka, więc powinna być bardziej oświecona) pękała ze śmiechu, bo powiedziałam, że idę oddać do badania kupki żółwia, aby upewnić się czy nie ma pasożytów.... Jej komentarz był idiotyczny....Ale to przecież ona i inni podsumowują się i koniec kropka, "reszta niech będzie milczeniem".... Ja kocham ;) Brunę, która jest przedelikatnym i słodkim stworzeniem i mało tego po powrocie z wakacji zamieszka z przyjaciółką - żółwiczką stepową (ale muszę jeszcze poczytać o dołączaniu do terrarium nowych osobników).

Pozdrawiam serdecznie.

krist
02-06-2013, 07:18
Nie przejmuj się tym!!! to normalne u nie-terrarystów.... jakiś czas temu poruszyliśmy temat "dlaczego nie lubią żółwi"... są jeszcze bardziej zakręcone zwierzaki (dla większości ludzi) jak ptaszniki, węże, ogromne ślimaki itd. A dlaczego My je chodujemy? dlatego że są inne!!! Zresztą terraryści to wyjątkowi ludzie którzy patrzą "dalej" niż reszta...

kancik
02-06-2013, 16:37
Ejj..Ja cos wiem o zachwoanieu twoich znajomych kiedys sam taki bylem...
Kilka lat temu moja mama kupila siostrze zolwia greckiego... Od poczatku nie miala jednego oka Przez 4 czy 5 lat przebywala ona w szklanym akwarium bez zadnego podloza. .Siostra nic sie nim nie zajmowala, jedyie mama podawala mu jedzenie. Zawsze byl on dla mnie obojętny, wręcz go nie lubilem.. Wynikalo to z tego za ja chce miec gekona, agame lecz moi rodzice nie chca sie zgodzic na takiego zwierzaka ze wzgledu na moje dawniejsze zachowanie.. Mama zawsze mowila "Nie bedzie zadnego gekona, jak chcesz to zaopiekuj sie zolwiem..". Dopiero 3 miesiace temu kiedy zobaczylem ze ma opuchniete oko i jest taki smutny, chory... Postanowilem użadzic mu terrarium...Kiedy wszystko użądzilem stwierdzilem ze fajnie to wyglada, a iz zolwika bylo mi szkoda postanowilem sie nim zająć... Wyczytalem wszystko co jest mozliwe o zolwiach w necie o ich hodowli i chorobach..
Dzis zolwik jest bardzo zywy, duzo je: ogorki, rozmoczona karma dla zolwi, jego ulubine - truskaweczki i pomidirki ,arbuz, od czasu do czasu złape mu kilka konikow polnych itd... Uwielbia wylegiwac sie pod lampką... Bardzo pokochalem mojego zolwika i nie wiem co bym zrobil jakby cos mu sie stalo Jego jedno oczko nie jest juz opuchniete jest przejrzyste i piękne.. ostatniio przezylem SZOK jego oko ktorego niby nigdy nie bylo zaczyna sie lekko otwierac... Jestem szczesliwy... :DD

sortilecho
02-06-2013, 16:49
Bo to tak właśnie jest, że te istotki wyczuwają naszą miłość i dobroć.... Moja Bruna uwielbia tuż po kąpieli siedzieć zawinięta w ręcznik, na moich kolanach i tak, aby ją pogłaskać po gardziołku... :) To wspaniale, naprawdę, bez żadnej egzaltacji, że zaopiekowałeś się swoim żółwiem, to takie cichutkie Ciaptaki o wielkiej wrażliwości :).... pozdrawiam!

Aleksander
03-06-2013, 09:42
To świetnie:) Szkoda tylko, że nie wcześniej - ale uważam, że w takich wypadkach to zawsze wina nieodpowiedzialnych rodziców, którzy kupują dzieciom zwierzęta w charakterze zabawek. Na szczęście jesteś już dorosły i "przejrzałeś na oczy".

Poczytaj jeszcze trochę postów o zywieniu żółwii lądowych. Zrezygnuj z tych koników polnych, nie sa mu potrzebne. Zamiast tego, jeśli juz chadzasz na łąki, narwij mu mlecza, babki, koniczyny, gałązek akacji. Kup w sklepie lub sam wyhoduj kiełki. Podawaj mało warzyw i owoców, żadnej sałaty. Z karmy sztucznej zrezygnuj całkowicie!!! Zawiera duzo świństw, które moga żółwiowi zaszodzić, a na pewno nie potrzebuje on ich do zycia i zdrowia (nie słuchaj w tym temacie sprzedawców w sklepach zoologicznych - oni po prostu chca sprzedac towar).

Cóż, Twoja postawa jest chwalebna:)) Życzę Tobie i żółwiowi dużo szczęścia. Już nigdy nie pozwól, by był chory i czuł się żle. Jesteś za niego odpowiedzialny!!

Pozdrawiam
Natalia

krist
03-06-2013, 14:07
Pełen szacunek.... mało jest młodych ludzi którzy przyznają się do takich błędów!!! a jeszcze mniej których udaje się "nawrócić" Witamy w świecie zwariowanych ludzi zwących się terrarystami... ;-) (tylko uważaj to choroba..... mnie się marzy boasek..)

Jojek
03-06-2013, 14:44
brawo

ziomalka_puma
03-06-2013, 15:56
Dlaczego nie można sałaty??

Dora
04-06-2013, 02:23
Łukaszu- również gratuluję! Tak trzymaj!
Ziomalka przejdz to tematu "dlaczego złe żywienie"-tam masz napisane
dlaczego NIE DLA SAŁATY!-dla naszych milusińskich.

42d3e78f26a4b20d412==