Zobacz pełną wersję : woda w akwarium
wiem ze ten temat byl poruszany 100000razy ale stosujac sie do zalecen czytanych w starszych postach woda w akwarium dalej nie wytrzymuje dluzej niz 10 dni pomimo tego ze mam 2 filtry mechaniczny i biologiczny. czy moga miec kamienie piaskowce wplyw na zolkniecie wody bo ja juz nie wiem co mam robic stosowalem sie do porad ze starszych postow a efektow nie widac.
czy wposciles zaszczepke dobrych bakterii? (np.Turtle Clean). nawet, gdy wpuscisz je, to przynajmniej ze 2 zygodniepotrwa, zanim zaczna dobrze dzialac
poczytaj o cyklu azotowym na stronie Jojka!
Wiesz ja w tej chwili tez mam ten problem poniewaz zmienilem calkowicie wode w moim akwa,lecz oczywiscie zaszczepilem juz filtr i czekam na poprawe.Dwa razy juz to przechodzilem,wiec jestem pewien,ze to napewno pomoze i niedlugo woda "dojdzie do siebie".Ja w tej chwili uzylem tabletek firmy TetraAqua o nazwie Bactozym.Pozdrawiam.
Jakie masz wkłady w filtrze...
ja mam gombeczke żwiramonowy i węgie...
(filtr kubełowy)
Taki problem mam po miesiącu (no może 1 1/2 mieś)
Woda mętnieje drugiego dnia na jakieś 10h. potem się krystalizuje i jest ok.
Ja natomiast wywalilem wegiel po ostatniej dyskusji na forum i mysle,ze to przyniesie jednak lepszy skutek.
U mnie w kubelku jest teraz komplet gombek,zwirek amonowy,torf w granulkach(dla przetestowania) i oczywiscie korale na ktorych osiadaja bakterie nitryfikacyjne.
I raczej nie będzie wytrzymywała dłużej. Podmieniaj kiedy możesz, choćby po 5 litrów (butla po mineralnej) dziennie to wytrzyma długo przy słabych filtrach. Filtr o takiej wydajności, która zapewniłaby wydajne oczyszczanie wody przy sporym czerwonolicym urwałby żółwiowi łeb - taka musiałaby być wydajność...... (Jojek będzie warczał, ale zna moją opinię:))))).
mam w filtrze wegiel aktywny... a czy kamienie moga miec wplyw na kolor wody bo to piaskowce hmm??
Jeśli woda żółknie to raczej nie wina piaskowca. Węgiel aktywowany musi być odpowiednio często wymieniany w przeciwnym wypadku wwszystko co związał zaczyna uwalniać hurtem do wody. Odpowiednio często - to znaczy że trzeba to testowo sprawdzić, nie ma żadnej zasady. Moim zdaniem przy standardowym filtrze węgla przy żółwiu nie da się stosować, chyba żeby go co 3 dni wymieniać. Pozostań przy wydajnej filtracji mechanicznej i podmianie wody, albo czeka cię zakup bardzo wydajnego (i kosztownego) filtra wraz z serią wkładów i testów......skóra nie warta wyprawki.....
Co do wegla zgodze sie z toba,natomiast,czy "skora nie warta wyprawki" to absolutnie tak nie jest.Koszt fluwala 104 (ok. 250zl.) jest jednorazowy na wiele lat,a same wklady nie sa az takie strasznie drogie.Natomiast praca przy takim akwa (czyszczenie,podmiana wody) i oczywiscie samopoczucie zolwi/a jest o wiele lepsze. Pozdrawiam.
:) Nie chcę powtarzać dyskusji sprzed kilku miesięcy...... jeden czerwonolicy to w kwestii zanieczyszczeń odpowiednik stada dorosłych pyszczaków, nie wiem czy Fluwal 104 da mu radę......... ja wolę podmianę, a żółw prawdę mówiąc ma to w d...... bo całość zajmuje raptem 2 minuty. oczywiście, jeśli komuś system filtracji zdaje egzamin to OK, ale jeśli nie to może warto poczekać z zakupem następnego filtra choćby miesiąc i przetestować częstsze podmienianie wody...........tylko o to mi chodzi :)
zaczne podmieniac wiecej wody i opisze efekty mam nadzieje ze jakies beda:) dziekuje za posty pozdrawiam serdecznie
Oczywiście że się wtrącę. Mordd - liczy się wielkość złoża filtra a nie jego moc. Nie jestem jedynym który twierdzi że filtr kubełkowy o wydajności większej 1,5 d 2 razy niż posiadany litraż (i nie większy) spokojnie sobie radzi z utrzymaniem czystej wody. Oczywiście jest potrzebna wiedza o zachodzących procesach w wodzie, aby nie popełniać elementarnych błędów. Ale masz rację. łatwiej i taniej przy problemach z wodą jest zwiększyć częstotliwość PODMIAN (a nie całkowitej wymiany) wody. Jest to skuteczna metoda. Zwłaszcza na małe zbiorniki. Przy dużych (kilkaset litrów) akwariach codzienna podmana kilkunastu litrów wody była by zbyt uciążliwa.
Fakt, jeśli ktoś da podwójnie wydajny filtr pospieszny (mechaniczny - o szybkim przepływie ale małym złożu) to uzyska, tak jak to przesadnie opisujesz, silny strumień a filtracja biologiczna będzie mizerna, jeśli do tego dodamy błędy osłabiające florę bakteri nitryfikacyjnych to faktycznie filtracja będzie beznadziejna mimo drogich filtrów.
Tak więc obaj mamy rację. :)
Wielkość złoża + prędkość przepływu + zawartość tlenu + temperatura +...... :) Ech.... z tymi racjami:) Moje się sprawdza u mnie, twoje u ciebie........ Niech sobie sprawdzi sam......
"nie wiem czy Fluwal 104 da mu radę......... ja wolę podmianę"
I tu się zgodzę nie wiesz to nie pisz że filtr nie da rady, że nie wyrobi. Ale jak najbardziej pisz dużo o twojej metodzie podmieniania wody jak często, ile procent, przy jakiej obsadzie, przy jakim dodatkowym wyposarzeniu. Jeśli to jest skuteczne i tanie to trzeba o tym pisać. Nie neguj doświadczeń innych, zwłaszcza udowodnionych i powielonych. Nawet jeśli próbowałeś i Ci się nie udało i tym bardziej jeśli nie próbowałeś.
Porównanie do stada pyszczaków jest ciekawe. Podoba mi się. Wiadomo jak duże potrzebuje takie stado akwarium, tak samo duże powinien mieć żółw i wtedy dużo łatwiej będzie utrzymać czystość wody i filtr będzie wyrabiał.
Tzn. wiem, że nie wyrobi:) mam stado pyszczaków i mam dużego żólwia. Taki sam filtr przy takiej samej ilości wody pyszczakom wystarcza (Dorosłe Aulonocara sp. 9 szt. 250 litrów) a żółwiowi nie. Nie widzę potrzeby prowadzenia skomplikowanych wyliczeń dla żółwia, niestety, żeby coś liczyć trzeba mieć dane wyjściowe a nikt nie policzyl ile g.... produkuje czerwonolicy miesięcznie. Dla ryb policzono. Moim zdaniem (bez wyliczeń, na oko) żółw więcej. Ponieważ podmiana (proporcje: butelka po mineralnej dziennie = ok. 5 litrów + całkowita podmiana z szorowaniem różnie) jest mnie praco/kaso/czaso itd chłonna lubię taką metodę. Nie wiem (choć zapraszałeś - przyznaję) ile masz litrów w terrarium, ale na prawdę ciężko mi sobie wyobrazić, że łatwiej szaleć z filtrami, niż wymienić wodę. Przy okazji: żółwie są zupełnie nie wrażliwe na 100 proc. wymianę wody (w odróżnieniu od ryb) co mówię z pełną odpowiedzialnością - po długoczasowej obserwacji kilku gatunków tak traktowanych. :)
Panowie ja jednak jestem za filtrem kubelkowym,poniewaz jak sam doswiadczylem jest to zdecydowanie duzo lepszy sposob na utrzymanie czystosci moim podopiecznym. Natomiast takie gadanie"........ Niech sobie sprawdzi sam......" nic niedaje nowym forumowiczom,a jeszcze bardziej im miesza.Tu chodzi o to,ze jezeli zadal ktos pytanie to chce sie dowiedziec wiecej na ten temat i poznac opinie pozostalych,a nie wysluchiwac klotni ktory sposob jest lepszy.Pozdrawiam.
Popieram, u mnie kubełek sprawdza się w 100% tylko jest małe ale przy małych zbiornikach wodnych np. 50l-30l. wody stężenie związków amonowo-azotowych bedzie szybsze niż w takim akwa 300l z 200litrami wody i chociaż woda będzie czysta i nie będzie cuchnąć to kilku procentowa podmiana wody jest konieczna. Pierwszą oznaką jest powstawanie brązowych glonów na szybie tzn. okrzemki które bardzo lubią nadmiar tych szkodliwych związków Jak je usunąć? zeszkrobać ze szkła podmienić 4/5 wody i musowo wymienić np. grys amonowy w filtrze.
A wszystko przez to że nie napisałem ......
o wymianie wody (2/3 co 2 - 3 tyg)
Po 1 do 1 1/2 mieś czyszcze akwa profilaktycznie (wygotować żwir wyszorować kamyki i co kilka czyszczeń "postraszyć" żółwiaki szczoteczką)
I jedno twierdze uparcie:
Taki obowiązek czyszczenia akwa to świetna zabawa....
I straszna radocha jak wszystko jest zrobione :)
wszystko fajnie jak masz na to czas... U nas żółw jest teoretycznie własnością dziecka (13lat) ale to potwór nie dziecko, i o każdej podmianie wody trzeba przypominać milion razy ( a i tak w 9 przypadkach na 10 słyszę "oj zaraz!"). Akwa nie jest za duże, ale spokojnie sprawdza się AquaClear 150 (kaskadowy) i filtr wewnętrzny. Jednakowoż w najbliższym czasie planujemy rozbudowę akwa (do 100 cm długości - teraz ma 60) i trzeba będzie kupić kubełkowy. Myślę że taki filtr + wewnętrzny + podmiana (raz na tydzień 1 wiaderko - tak robimy teraz) chyba powinny wystarczyć...
znajomy ma w filtrze biobale kramzyt gombki i wszczepił jakieś bakterie i już 3 miesiąc woda jest jak kryształ... tylko raz na jakiś tydzień podmienia dosłownie 5 -10 litrów i na prawde jest super
pozdrawiam!!!
"Natomiast takie gadanie"........ Niech sobie sprawdzi sam......" nic niedaje nowym forumowiczom" - daje! to nie jest sytuacja kryzysowa. Właśnie teraz można poegzaminować i sprawdzić co i jak się sprawdza. Nie wychodzę z założenia, że zadający pytanie jest osobą niedorozwiniętą - nie wymaga konkretnego przepisu tylko opinii..... U mnie filtry się nie sprawdzają a podmiana tak. nie będę nikogo namawiał do zakupu drogiego w kupnie i eksploatacji filtra jeśli uważam, że to zbęedny nabytek. Spokojnie sprawdzi sobie różn opcje i sam zadecyduje. Jeśli podmiana nie zda egzaminu to zwsze zdąży zainstalować filtr kubełkowy...... czas nie goni. I o ile odpowiedź "niech sobie sprawdzi sam" zostala dość dobrze uzasadniona, o tyle "jak sam doswiadczylem" napiać może każdy, zwlaszcza bez jakichkolwiek podstaw...... Proszę więc o pochamowanie tego typu komentarzy - głównie dla tego, że są bez sensu......... Nie ma pośpiechu a filtr zdąży kupić jeśli będzie potrzebny....... ja wolę rozwiązania tanie a skuteczne, może i komuś innemu się takie spodoba......
Zastanawiam sie po co wytykac komus wypowiedz "jak sam doswiadczylem"(kiedys nie mialem filtra,a teraz mam i to napewno jest moje doswiadczenie) jezeli podaje sie bardzo podobne zwroty typu "U mnie filtry się nie sprawdzają a podmiana tak"- czy to nie to samo?Ja mysle,ze to rowniez jest jakies doswiadczenie,a kazdy niech oczywiscie zdecyduje sam co jest dla niego lepsze.
Pozdrawiam :)
< „U nas żółw jest teoretycznie własnością dziecka (13lat), ale to potwór nie dziecko”>
No niestety nauka odpowiedzialności nie jest łatwa i szybka. Ale można mu ten obowiązek dopisać np. do planu lekcji ; )
Ale ja nie o tem…
Nie nastawiaj się od razu na rezygnacje z kaskady. Powinna się świetnie sprawdzić. Tylko zastanów się nad wkładami (np. więcej gąbki i jakieś biobale czy inny materiał dla bakterii). Na pewno kaskada będzie miała lepszą wydajność niż wewnętrzny. Ja kiedyś zanabyłem kaskadę do poprzedniego akwa, ale poziom widy był za niski i nie dawała rady. Teraz mam akwa 110 x 55 i będę chciał ją wykorzystać. (w tym mies. kupię szafkę i zalewam akwa porządną ilością wody)
Jak protestuje to mogę dać znać jak się sprawdza.
Polecam filtry roslinne.
Mark0wy
prosze, napisz cos wiecej o tych filtrach roslinnych
zajżyj na strone Jojka on zaczyna walczyć z tematem...
Pompa pompuje wode z filtra do dlugiej doniczki z roslinami, nalepiej co s co szybko rosnie, a otem scieka spowrotem do terra. Caly syf zostaje poza akwa, a roslinki rosna jak na drozdzach.
Mark0wy
ciekawe! czy bardzo halasuje?
Wiesz, szczerze mówiąc mam już dość tej kaskady: jest hałaśliwa (wkładamy kawałek folii, żeby nie hałasowała i nie chlapała) i mało wydajna (jest trochę za mała). Teraz planuję akwa o wymiarach podobnych do twojego (ok 100 x nie wiem jeszcze) i chyba jednak kupię filtr kubełkowy. Zostawię też wewnętrzny, bo się sprawdza przy tych syfach, które przy dnie pływają. Myślałam o rybkach w tym akwa, w którym żółw jest teraz, wtedy kaskada się przyda. A może roślinki, a rybki z żółwiem? Jeszcze nie wiem...
Powered by vBulletin? Version 4.2.0 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.