Zobacz pełną wersję : Co robić? Proszę o rady ...
Przyjechalam dzis do domu, pozostawiajac dwa dni zolwiczke czerwonolica pod opieka rodzicow, nawet nie mieli ja karmic... A oni wystawili ja w ogrodzie w jakims lichym zabezpieczeniu i jak wrocilam w progu uslyszalam, ze jej nie ma :( :( :(
......... Szukalam po calym ogrodzie.... wszedzie...i nic. Powiedzcie prosze czy jest szansa, ze ja znajde (ogrod mam niestety spory)? Czy sa jakies sposoby na to by ja zwabic nad wode, bo napelnilam taki zbiorniczek woda, moze tam sie pojawi? Ile taki zolw jest w stanie wytrzymac bez wody? Jestem zrozpaczona, bo choc mialam ja dopiero miesiac (znalazlam ja niedawno kolo pobliskiego stawu, ma ok. 3,5 roku) , bardzo (!) ja pokochalam. Wiem, ze znajdziecie mi jej, ale prosze choc o rady, czy jest jakas szansa...
żółwie są bardzo wytrzymałe... ale jak bardzo tego nie wiem... życze szczęścia
Masz psa, może ją wywęszy?
Można też usiąść gdzieś w miejscu gdzie zniknęła i poczatować nieruchomo może się ujawni. Jak ci się znudzi czatowanie to zrób krótki gwałtowny ruch i nasłuchuj, jeśli ona cię zauważy może będzie chciała się schować i ją usłyszysz? Będzie ją ciągnęło do wody więc bądź czujna. Nie mam więcej pomysłów...
Radek. P.
03-03-2013, 13:00
Mojemu koledze tez tak pare razy ciekał. Znajdowaliśmy go po jakichś 2-3 dniach, kiedy chodził sobie po prostu po środku pacu. Szukaliśmy wtedy absolutnie wszędzie, wchodziliśmy nawet pod jałowce i inne paskudne rośliny i nigdzie go nie było, a póżniej nagle pojawiał się na środku trawnika. Do dziś nie wiemy gdzie wtedy bywał. Była to bardzo duża dorosła żółwica (czerwonolicy). Kolega złapał ją w rzece, ale była z nami tylko w wakacje. Później musiał ją oddać do zoo, bo okazało się że nie ma warunków do jej hodowli. :-/
MataManX
03-03-2013, 13:41
Rano jak się tylko pojawia słońce szukaj jej w najardziej nasłonecznionych miejscach ogrodu powinna się wygrzewać w nich. Jeśli ty lub twoi sąsiedzi macie stawy przeszukaj je, popytaj czy nie widzieli żólwia.Pamiętaj że dla nich nie ma praktycznie przeszkód nie do sforsowania w każdym płocie znajdą dziurę. Ale przede wszystkim nie martw się u moich sąsiadów zgubił się latem step znalazł się zakopany posesje dalej w marcu podczas kopania ogródka cały i zdrowy.
Z porannym słońcem to dobra rada. Moja żółwica jak tylko się włączy światło w akwarium zaraz wdrapuje się na wyspę.
Zrobię tak, jak mówicie!
Mam 2 psy, w tym labradora i aż wstyd powiedzieć nic nie znalazl...
I jeszcze dziś leje deszcz... zero slonka...
A sampoczucie niestety mam kiepskie :(
Coż idę szukać...ale dzięki za rady i słowa otuchy :)
I jak znaleziopna uciekinierka??
Pozdrawiam i zycze szczescia
Niestety, slad po niej zagnial.. Mam nadzieje, ze tymczasowo tylko ;-)
LOU nie martw sie jak sie nie znajdzie! Skoro ją znalazłas koło stawu to przynajmniej wiesz ze jest juz dobrze przystosowana do zycia na wolnosci skoro byla wolna wiec przynajmniej wiesz ze sobie poradzi w razie czego!Ale zycze Ci znalezienia jej.Mi sie rok temu stepowy na działce zagubił ale sam przyszedł pod wieczór.Okazało sie ze poszedł sobie na spacer do sąsiada na cały dzien!A juz tak rozpaczałem ;-) Ja bym proponowal w przypadku Twojego zółwia dobrze ogrodzic cały płot zeby przypadkiem zółwica nie wywędrowała poza posesję.Miejmy nadzieje jednak ze tego nie zrobiła :-)
Jeszcze mimo wszystko nie ma takich wysokich temperatur, może żółw zagrzebał się w pierwszej lepszej kryjówce i odsypia zimę :))
Kiedyś, w starej książce czytałem, że jak żółw zginie, to trzeba usiąść w miejscu, w którym był ostatnio i rozejrzeć się. Musisz poszukać najlepszych, z punktu widzenia żółwia kryjówek i wszędzie tam pozaglądać, zataczając coraz większe kręgi od tego miejsca. Powodzenia!!!! Daj znać, jakie rezultaty
czerwonolicy to nie grecki. w ziemie sie nie zagrzebie (chyba ze w mule). na ewentualne spanko mogla wrocic do stawu.
LOU jak możesz to napisz co dalej się dzieje z twoją pupilką,bo napewno interesuje to nie tylko mnie,ale także innych zapaleńców.Oczywiście mam ogromną nadzieję i wierzę w to bardzo,że jak jeszcze się nie znalazła to na dniach napewno tak będzie.Jest coraz cieplej,a ona będzie ciągła do słoneczka i tym samym będzie się bardziej ujawniać-musisz więc obserwować swój ogród.A czy nie próbowałaś szukać z góry-napewno widać lepiej i każdy dziwny ruch(mam na myśli drzewa,czy okna w domu),ale jeżeli uciekła z placu to pewnie nic nie da.Pozdrawiam i życzę owocnego szukania.
MataManX
07-03-2013, 07:29
zagrzebać się nie zagrzebie ale mój żólw się przekopywał pod zakopaną na 10 cm w ziemię siatką więc lepiej jest zabezpieczyć je ze wszystkich stron przed ucieczką
Dziękuję za tak (!) wielkie zainteresowanie, ale niestety nie mam dobrych wieści - Sisi nie odnalazłam ;(
Próbowałam już wszystkiego:
1. zaangażowałam do szukania całą rodzinę, sąsiadów i dwa psy
2. skosiłam cały ogród - wszystko teraz widać jak na dłoni
3. patrzyłam "z góry"
4. patrzyłam "z dołu", czyli z jej perpektyw, tzn. jakbym była nią, gdzie bym się schowała
5. polowałam na nią na słońcu
6. czekałam i nadal czekam ze specjalnym zbiorniczkiem, imitującym stwawik
Robiłam jeszcze wiele różnych, dziwnych rzeczy i dalej żadnych rezultaów nie ma... Jedynie smutek i rozpacz, ale wciąż mam wielką nadzieję.
Dziś nawet śniło mi się, że ją znalazłam... Niestety nie byŁ to proroczy sen ;(
Wiesz ja jestem z tobą do konca.Jedyne co mogę ci podpowiedźieć to tylko to,że jest ona u twoich sąsiadów(a jeżeli mają oczko wodne to raczej ona tam jest na 80%).Udało się jej zwiać i teraz napewno będzie ci trudniej ją wytropić.Wierzę w to że ona się odnajdzie,a nawet jestem tego pewien-chociaż ty sraciłaś już pewnie wszelką nadzieję.One są niesamowite w ukrywaniu-wtstarczy przeczytać wcześniejsze posty(nie wiem jak one to robią,ale ich nie widać),a nagle są w środku twojego ogrodu.Pozdrawiam.
Napewno się znajdzie w najmniej oczekiwanym miejscu i czasie!!!
Powered by vBulletin? Version 4.2.0 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.