Zobacz pełną wersję : Co ja mam zrobić z tym żółwiam???
A więc zainteresowała sie żółwiami. Już jednego mam (stepowy)... w sklepie zoologicznym zobaczyłam starą żółwice trzymana w strasznych warunkach... :(
Postanowiłam ją przygarnąć. Żółwica ma:
-zaawansowaną grzybice
-pasożyty wewnętrzne
-zanik mięśni w tylnich kończynach(spowodowany ciągłym przebywaniu w małym pudełku.
próbowałam ją leczyć u weterynarza na darmo... zbyt mało czasu(ona potrzebuje około 2 godzin opieki dziennie (masarze , lekarstwa , karmienie przymusowe)
jedyna moja koncepcja to oddanie jej do zoo z nadzieja że ktoś sie nią zaopiekuje...
jest jakieś inne wyjście????????????????
gg:4656597
Sądze, że niepowinnaś oddawać jej narazie do zoo - jest możliwość, że i tam niezazna potrzebnej jej opieki, a może spróbuj ją oddać, tu masz dział ODDAM, napisz co i jak, a może znajdzie się ktoś kto pomoże żółwiczce...SPRÓBUJ! A jeśli nikt niebędzie chciał przyjać "kłopotu", wtedy zastanów się nad oddaniem żółwia to ZOO. Życze powodzenia i oby żółwiczka znalazła dobry dom!
PS: Może ktoś jeszcze doda swoje zdanie, gdyż niejestem pewna swojej "podpowiedzi".
Aleksander
09-12-2012, 11:17
Nie wiem, u jakiego weterynarza byłaś. Może będziesz kolejną osoba z okolic Warszawy, której polecę doktor Aleksandrę Malutę. Jest dobrym fachowcem i powinna po obejrzeniu żółwia stwierdzić, czy istnieje dla niego jakakolwiek szansa. Czasem lepiej posłuchać fachowca i zwierzę uspić...A jeśli już byłas u kogos znającego się na rzeczy i jest dla żółwia szansa a Ty nie masz czasu, to poczekaj, jak radzi Albi, może odezwie sie ktoś, kto jest w stanie przyjąć zwierzątko i zaopiekowac się nim. Gdybym była z Warszawy lub okolic zrobiłabym to, ale nie wyobrażam sobie długiego transportu chorego żółwia w mróz. Powodzenia, koniecznie napisz, co postanowiłaś albo jakie masz wątpliwości, to pozastanawiamy się wspólnie:)
Pozdrowienia
Natalia
napisałam na ODDAM na jej temat. a jeśli można to chciała bym namiary na ta panią o której była mowa... terrarium mam duże ( 2 metry dł. ) więc nie mam problemu z brakiem miejsca. Problem z tym że po okresie kiedy zaczęła poruszać kończynami to przestała jeść . aktualnie tak mi sie wydaje że zimuje choć nie była nawet do tego przygotowana...
jest jeszcze inny wątek być może trzeba ją uśpić lecz ja taką możliwość wykluczam...
czekam
MataManX
09-12-2012, 12:23
jeśli jest tak osłabiona to lepiej żeby nie zimowała może tego poprostu nieprzetrzymać zastanowił bym się na twoim miejscu nad wybudzeniem jej ze snu z uśpieniem bym poczekał żółwie nawet niszczone długą chorobą potrafią do zdrowia powrócić to niezwykle odporne zwierzęta więc życzę powodzenia tobie i twojej pacjentce
Aleksander
09-12-2012, 14:43
Pamiętaj, że jeśli trzymasz ją w temperaturze pokojowej, to to na pewno nie jest sen zimowy! Niezimowane żółwie bywają ospałe i gnusne, a co dopiero żółw tak osłabiony. Zobaczymy, co powie pani doktor.
Natalia
dr Robert
09-12-2012, 15:26
Nie wiem jak jest w zoo w W-wie, ale generalnie w ogrodach takiego żółwia wrzuca się do stada, gdzie po kilku dniach, tygodniach powoli w mękach umiera. Ogrody w Polsce mają nadmiar żółwi stepowych i nikt się takim nie przejmie. Uważam, że to najgorszy pomysł.
Trudno precyzyjnie okreslić jej stan na podstawie tego opisu. Nie wiemy czy tylko porusza kończynami czy jest w stanie samodzielnie chodzić ? Jak zaawansowana jest grzybica ? Czy ma wyciek z nosa (u osłabionych żółwi może niestety wystąpić) ?
Nie bardzo rozumiem zdanie o wykluczaniu uśpienia. Oczywiście nie warto robić tego pochopnie, ale nie wykluczać z góry, chyba, ze stan żółwia nie jest aż tak zły.
Sporo lat temu dostałem całkiem miękkiego stepowca. Stan był ciężki, przymusowe karmienie, próbowałem go leczyć, łudziłem się, że wyjdzie z tego. Uśpiłem go po trzech tygodniach. A następne kilka tygodni bardzo żałowałem, ze nie zrobiłem tego od razu. Zarówno weterynarz (laik w gadzich sprawach) jak i ja nie byliśmy w stanie ocenić stanu żółwia. Niepotrzebne cierpienie... do dzisiaj mam kaca...
Także polecam dr Malutę, warto zdać się na jej zdanie.
Aleksander
10-12-2012, 01:42
W Poznaniu chore żółwie są oddzielone i leczone. Ale wiadomo, że w takich wypadkach nic nie zastąpi troskliwego opiekuna. Bo naturalna rzeczą jest, że nie poświęci sie w zoo każdemu choremu osobnikowi tyle uwagi, ile rzeczywiście potrzeba, jeśli jest ich 60, 70 i systematycznie przybywa...Zoo regularnie dostaje prezenty w postaci niechcianych żółwi stepowych, nie mówię już o czerwonolicych, które podrosły i nie mieszczą się w akwarium z plastikową palemką. Ech...
Pozdrawiam
Natalia
mam chyba złą wiadomość po tych wszystkich komentarzach postanowiłam znowu spróbować... na marne leżała 4 godziny pod lampą w ciepełku (po kompieli) i patrzyła sie na soczyste pomidory i cykorię i nic...
powoli zbliżam sie do podjęcia decyzji o jej uśpieniu w środe do weterynarza...
MataManX
10-12-2012, 13:56
jeśli się bardzo męczy czasem nie ma sensu przedłużać :(
Aleksander
12-12-2012, 03:00
Daj nam znać, jak tam wizyta u weterynarza!
Natalia
Jarek Zajączkowski
12-12-2012, 04:39
Puki oddycha jest szansa - proszę o telefon 0606838300
Powiem wam wszystkim jedno...
żółwica dostała od losu jeszcze jedną szansę...
Do lepszych rąk trafić nie mogła...
Ogromne podziekowania dla Asi i jej męża... (kocham was i tzrymam za słowo- obietnica małych żółwików , potomków tej kochanej żółwicy)
Pozdrawiam gorąco !!!
aleksandra
12-12-2012, 14:03
Witam
Wiem o która Asie chodzi,,dałeś zółwia w bardzo dobre ręcę.Gratuluje.
A tobie Asiu zycze powodzenia z tym żołwiem.Jak wiesz ,tez mam taka samicę ( po przejściach),ale moze nie az takich.
pozdrawiam i do usłyszenia
aleksandra
Aleksander
13-12-2012, 00:52
No to mamy szczęśliwe zakończenie:))))
Natalia
Zolw jest do uratowania choc nalezy do zwierzat specjalnej troski. Mam nadzieje, ze nie potrwa to dlugo. Dziekuje za okazane zaufanie.
Asia
Aleksander
13-12-2012, 04:47
Gdybyś mogła za jakiś czas napisac nam, jak się czuje żółwica, byłoby fajnie! Powodzenia:)))
Natalia
Jeszcze raz chciała bym podziękować nie tylko Asi ale wszystkim którzy mi odpisali i zainteresowali sie losem Misi (tak ją nazywałam)
Pozdrowienia dla wszystkich terrarystów i nie tylko
Powered by vBulletin? Version 4.2.0 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.