koleś
24-09-2012, 12:09
Grzałke z termostatem którą mam u żółwi zawsze zakładałem tak by termostat był ponad powierzchnią. Lecz teraz planuje przemeblowanie akwa-terrarium i nie będzie się dało jej założyć tak żeby termostat wystawał. nie mam już jej opakowania a na grzałce znalazłem tylko kreske z napisem "min", więc postanowiłem zaryzykować...
Oczywiście nie zaryzykowałbym życia żółwików więc nalałem wody do garnka, garnek wstawiłem do plastikowej miski a do wody znajdującej się w garnku włożyłem grzałke, tak że była cała zanużona w wodzie i podłączyłem do prądu...
następnie powoli dotknąłem palcem wody i ku mojemu zaskoczeniu (i radości)
nie kopnął mnie prąd a grzałka działała. :P:P
Może znacie jakieś mniej niebezpieczne sposoby sprawdzenia czy grzałka z termostatem może zostać całkowicie zanużona??
PS. Tylko nie piszcie że można przeczytać w instrukcji:P:P:P
Oczywiście nie zaryzykowałbym życia żółwików więc nalałem wody do garnka, garnek wstawiłem do plastikowej miski a do wody znajdującej się w garnku włożyłem grzałke, tak że była cała zanużona w wodzie i podłączyłem do prądu...
następnie powoli dotknąłem palcem wody i ku mojemu zaskoczeniu (i radości)
nie kopnął mnie prąd a grzałka działała. :P:P
Może znacie jakieś mniej niebezpieczne sposoby sprawdzenia czy grzałka z termostatem może zostać całkowicie zanużona??
PS. Tylko nie piszcie że można przeczytać w instrukcji:P:P:P