PDA

Zobacz pełną wersję : Czego NIE podawać??



Magda Kusiak
03-09-2012, 15:17
Cześć ;)
Mój stepowiec z uparciucha jedzącego praktycznie tylko cykorię i ogórki zrobił się ostatnio grzeczniutki i wcina wszystko, co mu włożę do miski. Korzystając z okazji staram się urozmaicić jak najbardziej jego dietę, ale nie chcę przedobrzyć i stąd moje pytanie. Oczywiście wiem, że nie powinno się podawać sałaty i bardzo ostrożnie podchodzić do kapusty i warzyw strączkowych, nie dawać czosnku, cebuli itp. Czy jeszcze jakieś inne popularne zioła albo warzywa są szkodliwe dla żółwi? Usłyszałam od Natalii, że nie powinno się dawać szpinaku, więc przestałam, chociaz go lubił. Jeszcze coś, czego nie powinien jeść??
Z góry dzięki :)

Aleksander
04-09-2012, 03:25
W sumie to nie wiem, co by tu jeszcze dodać. Na niektórych stronach niemieckich hodowców żółwi czytałam, żeby nie podawać np. bananów, bo maja niekorzystny stosunek wapnia do fosforu. Zresztą nam to nie robi kłopotu, bo owoców w zasadzie nie podajemy. Jedno z najważniejszych przykazań naszej pani doktor dotyczących karmienia żółwi mówi, by nie paść ich nadmiernie owocami. Z warzyw dajemy czasem marchew, bo ma duzo witaminy A i cukinię. Głównie jedzą jednak różne liście, kiełki i zioła. Ostatnio ogołociłam (i mam zamiar znowu to zrobić) krzaczek malin z liści. Miały wielkie wzięcie! Jeśli masz maliny w ogródku albo ktoś kogo znasz ma (albo znasz miejsce, gdzie rosną w lesie jezyny, ale to raczej trudne, gdy się mieszka w dużym mieście:), to polecam, bo liście można odnaleźć nawet zimą, pod warstwą śniegu. Polubiły bazylię, myślę jednak, że to kwestia robienia dobrze wymieszanych sałatek, zresztą sama sie juz przekonałaś:)) Jak coś mi się przypomni ,albo jak coś gdzieś wyczytam podczas wędrówek po zółwiowych stronach, to napiszę (jeśli tylko znajdę trochę czasu na szperanie w sieci:))

Pozdrawiam

Natalia

PS Postaram się poruszyć ten temat na spotkaniu terrarystów w Poznaniu w tę sobotę. Będzie o karmieniu gadów. Tez mnie interesuje, których ziół lepiej nie podawać. Ale inni moga mnie zagadać swoimi dylematami dotyczącymi sposobu ogłuszania myszy, itp. ;)))

Aleksander
09-09-2012, 06:24
Magda, własnie wczoraj trochę rozmawialiśmy na spotkaniu terrarystów o roslinkach dla stepowców i oto, czego ciekawego się dowiedziałam a propos czosnku i cebuli. Ktoś związany z naszym zoo robił kiedyś badania dotyczące tego, czym żywią się żółwie stepowe w naturze w zalezności od regionu wystepowania. Otóż w niektórych rejonach żółwie zjadały duzo i chętnie roslin czosnko- i szczypioropodobnych, no i u tych zwierząt najlepiej wypadały badania parazytologiczne! Wniosek wypływał z tego taki, że warto tego troche mieszać do jedzenia. Natomiast jesli chodzi o to, że te rosliny sa ostre (a niekiedy piszą by ostrych rzeczy nie podawać i do tego się w sumie z ostrożności stosowałam), to weterynarz z zoo stwierdziła, ze przeciwksazań nie ma. A trochę dac warto do sałatki. No więc spróbuję:) Czowiek ciągle czegoś nowego się dowiaduje!

Magda Kusiak
09-09-2012, 07:01
Fajnie, może ja też spróbuje :) Ostatnio George przyzwyczaja się do rzeżuchy, która w sumie też jest ostra w smaku, więc właśnie zaczęłam się zastanawiać, na czym polega jej przewaga nad szczypiorkiem czy czosnkiem :) Dzięki za iformację. W ogóle odkąd mój żólwik wcina same roślinki, czuje się lepiej, jest bardziej ruchliwy i weselszy :) Jest Ci wdzięczny za zmianę dietki na zdrowszą i bardziej urozmaiconą :)
Pozdrawiam
Magda (i George :))

Aleksander
09-09-2012, 10:35
Jeszcze jedno mi się przypomniało: można żółwiom mieszać do jedzenia suszone zioła, takie kupione w aptece lub w zielarskim. Ktoś spytał co w przypadku, gdy jakieś z nich są np. moczopędne. I padła odpowiedz, ze przeciez chodzi o podawanie ich jako urozmaicenia. Nikt rozsądny nie będzie karmił żółwia jedną rośliną przez tydzień. No więc kupimy coś w zielarskim albo w sklepie ze zdrowa zywnością jako dodatek do sałatek. Acha, jeszcze była mowa o tym, że soja w postaci kiełków jest bardzo zdrowa. I dobrze, bo nasze sie o nią zabijają:))

Pozdrawiam

natalia

Aleksander
10-09-2012, 02:36
Ta skleroza-znowu cos mi się przypomniało:))) Za rok na zimę ususzę żółwiom pokrzywę. Bardzo ja lubią, no i wiadomo, że jest zdrowa. A wystarczy jeden porządny wyjazd na łąke i cały wór suchej karmy na zime gotowy. Szkoda, że w tym roku juz za późno.
Może za jakis czas znowu coś mi się przypomni:)))

Pozdrawiam, Natalia

Magda Kusiak
10-09-2012, 04:55
Hmmm :) Pokrzywę powiadasz?? No nie wiem, bo George może lubi ją jeść, ale ja wcale nie jestem przekonana, czy lubię ją zbierać :)) Żartuję, jak nie zapomnę do przyszłej jesieni, to tez ususzę. Jakieś dwa miesiące temu przeprowadziłam mojego żółwia z piachu (ach te dobre rady sprzedawców :-/) na siano. Więc tata zaproponował, że jak będzie na święto zmarłych u cioci na wsi, to mi wsadzi worek siana do bagażnika i przywiezie, to wyjdzie taniej :D Tylko nie mam serca pozbawiać konia jedzonka :))
Pozdrawiam

Magda

42d3e78f26a4b20d412==