Zobacz pełną wersję : problem zdrowotny :(
Moze ktos mi pomoze, prawdopodobnie moje pupilki zalapaly grzybice, karapaks maja obecnie w biale ciapki i nie wyglada to ladnie. Ich poprzedni wlasciciel niebardzo interesowal sie zolwiami, jak je dostalam "w spadku" takze nie wiedzialam co to, ale wtedy tylko jeden mial jedna ciapke pozniej wiecej. Na poczatku myslalam ze tak wygladaja jak traca luski, ale niedawno dowiedzialam sie o tym ze moze to byc grzybica. Facet powiedzial mi zeby to zeskrobac i posmarowac to miejsce czyms przeciwgrzybicznym, ale jest pewien problem. Mniejszy (15-16cm) samiec bez problemu mi sie da i moge mu wszystko zrobic, ale samica (18-19cm) jest bardzo agresywna i dosc bolesnie podgryza. Zastanawialam sie czy czasem nie sprawia im to bolu bo szczerze mowiac nie wiem :/ Poszukam jeszcze w archiwum starszych postow, ale nie wiem jak dlugo mi to zajmie, jest mi w stanie ktos pomoc co mialabym zrobic i czy istnieje inny sposob by sie tego pozbyc?
jezeli to jest rzeczywisice grzybica to powinnas sie wybrac do lekarza, on na pewno doradzi ci odpowiedni preparat do smarowania ( wyczytalem ze chore miejsca nalezy smarowac nadmanganianem potasu albo clotrimazolem ew. innym srodkiem przeciwgrzybicznym). w zasadzie jesli chodzi o karapaks to watpie zeby to bylo jakos specjalnie wrazliwe miejsce - wydaje mi sie za zolw odczuwa dotyk pancerza tak jak my dotyk paznokcia. zolwica widocznie jest po prostu agresywniejsza bo taki ma charakter
dziwne, zazwyczaj to samiec jest agresywny. Ale nic. Faktycznie do lekarza z nim! Jesli z okolic Katowic jestes, to dobra jest klinik malych zwierzat, czy jakos tak, nie pamietam dokladnie nazwy ulicy, ale znajduje sie to niedaleko Ul. Mikolowskiej, chyba Piotrowicka ulica, ale nie jestem pewien. Wiem ze mikolowska jest dluga, ale jesli tobie to cos mowi to na wysokosci EneDueRabe, ten sklep z zabawkami. Poszukaj w ksiazce telefonicznej, to znajdziesz albo na www.pf.pl - panorama firm -tam tez na pewno znajdziesz adres.
Dzieki wielki za to info bo u mnie w miescie to tylko specjalisci od ptaszkow, kotkow i pieskow...
Mikolowska moze dluga ale mam okazje troche ja znac, coprawda nie kojarze tego sklepu, to raczej pod koniec jest gdzies?
A co do samicy, to zrobila sie agresywna po tym jak musialam sie pozegnac z najmniejszym zolwikiem zoltouchym (czy jak ten gatunek sie nazywa), przez kilka dni nie chciala wogole jesc itp. jakies instynkty macierzynskie czy co? a samiec zrobil sie wtedy bardziej spokojny. Coprawda jak wyciagam filtr do czyszczenia lub jakkolwiek mam lapy w ich domku to samiec podplywa podgryzc ale lekko. Samica przy kazdym blizszym kontakcie, ale sama nie podplywa podgryzac..
Znacie moze przyblizone koszty leczenia? musialabym przygotowac na to moje fundusze :/
Powered by vBulletin? Version 4.2.0 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.