Zobacz pełną wersję : bede mial zolwia czerwonolicego !!!
heja !! jutro bede mial zolwia czerwonilicego(ehhhhhh ile ja sie onim naczytalem)i mam jedno pytanko czy moge robic tak ze np.zeby woda mi sie nie brudzila to jak bede go karmil to moge go wsadzic do miski z woda i wtedy dopiero karmic ??
i mozecie mi powiedziec jeszcze tak z wlasnych doswiadczen mi powiedzieli o jakis witaminkach kture warto kupic albo cos ??
dodajcei tak cos z wlasnych doswiadczen i przerzyc z z zolwiami czerwonolicymi (po prostu jakiejs cenne wskazowki)
Najcenniejsza wskazówka to ta że jak żółwik ci urośnie, i zaczną być z nim coraz to większe problemy, będziesz przeklinał dzień, w którym kupiłeś tego czerwonolicego bandytę. Ale to tylko moja opinia, choć dość powszechna...
Ja miałem kilka dużych czerwonolicy. I nawet przez chwile nieżałowałem a teraz mam 20 cm samice. Nie słuchaj Majki. Co do karmienia to jak jest mały to nie ma problemu bo mało je i brudzi a jak podrośnie to możesz go wyjąć i włożyć do miski. Z witamin polecam takie żółte nazywają się bodajże "schylkrute tonikum" (albo coś w tym stylu). Coś jeszce chcesz wiedzeć?
hmmmmmmmmmmmmm???????????????
no to chyba wszstko !!
achhhhhhhhhh juz mam tego zwierza !!!!!!! jaki on pikny
Pamiętraj o tym że on tak jak teraz bedzie wyglądał tylko przez pewien czas puziniej zrobi się zgniło zielony i będzie DUŻO większy. Wiele osób szybko rosnącym żólwiem oddaje go albo co gorsza wypuszcza go gdzieś do rzeki.
Mam dwie żółwice czerwonolice, hoduję je od małego. Sześć lat temu były wielkości łyżeczki do herbaty, a teraz są dwa razy większe niż moja dłoń. Mimo to jeszcze ich nie wyrzuciłam, choć przysparzają trochę kłopotów, np. trzy lata temu jedna z nich wyskoczyła z drugiego piętra (bez uszczerbku dla zdrowia) no i dwa razy potłukły za małe akwarium. W miarę ich wzrostu trzeba niestety kupować coraz większe akwarium.Karmię je głównie rybami i mięsem wołowym, nieraz gotowanym jajkiem, no i pięknie rosną i są zdrowe. Nie mają nawet świetlówki, tylko światło dzienne od okna. Ogrzewam akwarium grzałką, a w lecie przebywają w zbiorniku na balkonie, tyle słońca im wystarcza. Słońce jest konieczne, przynajmniej w lecie, bo dostałyby krzywicy. Wodę w zasadzie trzeba zmieniać po każdym karmieniu, bo rozkładające się resztki pokarmu strasznie śmierdzą (a nie te żółwie, jak kiedyś powiedziała mi pewna wytworna pani, myślałam, że ją zamorduję). Na pomysł karmienia w miednicy nie wpadłam, może by zdał egzamin. Gdy zarastają szlamem, szczotkuję im skorupy starą szczoteczką do zębów. Ogólnie moje dziewczęta są bardzo fajne, gdy się podchodzi do akwarium podpływają i się przyglądają, a gdy się zbliża palec do akwarium kłapią i próbują złapać. Nieraz też jedna siada na drugiej, zawsze większa jest pod spodem, a mniejsza na górze, to też świetnie wygląda. Tak że jak już Treblas kupił sobie żółwia to nie ma go co straszyć, może da sobie radę.
ale wy jestescie !!!!!!! zamiast mnie pocieszyc ze nie bede mial klopotow to jeszcze mi gadacie ze se nie poradze !!!
kurde ale gdybyscie widzieli jaki one zaniedbane byly wyczyscielem im skorupe jakas szczoteczka i jest luzzz
a tak apropo to penutka masz moze gg bysmy se co nieco pogadali ??
Ja też myślałem jeszcze niedawno nad kupnem żółwia czerowonolicego ale w końcu kupiłem... kraba.No to teraz mam żółwia stepowego i kraba:)
Ej Treblas podasz mi nr gg a ja tobie to porozmawiamy oki?
OKI !!
MUJ NUMEREK GG TO 3665063
pancernik
07-03-2012, 11:17
a nie mozesz kupic im nowej szczoteczki - zwykla kosztuje 1 zł, żyła jestes
pancernik
07-03-2012, 11:19
a potem za pare lat wyrastaja mu koła - patrz zdjecia
Powered by vBulletin? Version 4.2.0 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.