Ponczosznik,trawny,zaskroniec czy moze cos innego?

[sisiorek1]

Planuje rozszerzyc moja hodowle o weze. Interesuja mnie gatunki do terra o wymiarach 92x35x60 i jedzace cos byle nie male ssaki, moga byc ryby albo owady. Z opisow gatunkow zamieszczonych na necie oraz info z archiwom forum sklaniam sie do:
- ktoregos z ponczosznikow. Problem w tym ze nie chcialbym zeby terra bylo az tak mokre jak powinno byc dla ponczosznikow no i chcialbym wykorzystac jakos wysokosc mojego planowanego terra.
- ktoregos z zaskroncow. Problem jak wyzej.
- idealnym rozwiazaniem bylby waz trawny, jest piekny, niewielki, je 'co trzeba' ale...podobno szybko pada. Czy to prawda? A gdyby byl z hodowli, a nie odlowu?
- Leptotyphlops dulcis oraz Eirenis modestus rowniez moglby sie nadac. Info o nich mam od xav_setherial z innego posta. Problem z nimi polega na tym ze nie wiem gdzie moglbym je dostac i czy w ogole sa dostepne w Polsce?

Bylbym wdzieczny za pomoc w wyborze wezyka. Moze ktos zna pewna hodowle weza zielonego albo ma dostep do hodowli Leptotyphlops dulcis lub Eirenis modestus? W jakich terariach hodujecie ponczosniki i zaskronce?

Pozdrawiam i z gory przepraszam za kolejnego posta z serii "jakiego weza na poczatek?"

[tokaga]

- pończoszniki nie powinny mieć zbyt "mokrego' terrarium. Mogą zachorować na grzybice.
- zaskroniec? (oczywiście wyłączając naszego zwyczajnego ;)) To już rzecz gustu który się najbardziej podoba np. Nerodia fasciata (dość łatwa w hodowli i łatwo dostępna)
- trawny niestety szybko może paść.
- w Polsce raczej nie dostaniesz, ale moge się mylić. Poza tym to że nie odżywiają się ssakami nie oznacza że są łatwe w hodowli.
Do tego może jeszcze dojść Storeria dekayi. Dość mało kłopotliwy wężyk, osiąga niewielkie rozmiary i odżywia się bezkręgowcami.

[Pituophis]

Przede wszystkim, węże odżywiające się ssakami są łatwiejsze w hodowli( brak ryzyka wystąpienia niedoborów pokarmowych). Dieta nie powinna być w żadnym wypadku kryterium, ponieważ bez problemu gryzonie karmowe można zapewnić( zakup, hodowla). Nie wiem też co znaczy " nie chciałbym, żeby terra było mokre"? Czemu? Poza tym nawet węże ziemnowodne wymagają w pomieszczeniu obok basenu i miejsc wilgotnych także suchych, inaczej jak już Tokaga wspomniał, grożą im infekcje skórne. Z wymienionych przez ciebie możesz próbować z urodzonymi w hodowli pończosznikami, które oprócz ryb( całych! różnorodne gatunki!, mało karpiowatych!), warto usilnie przekonywać do zjedzenia dżdżownic, posmarowanych rybim śluzem owadów, noworodków gryzoni lub nerodiami( głównie rybożerne), jednak mam wrażenie, że to wbrew pozorom gatunki trudniejsze niż często się mówi, występują u nich nieraz niedobory przy niee dość urozmaiconej diecie, niewyjaśnione problemy zdrowotne, nagłe tajemnicze padnięcia.Zaskrońce rybołowy, które ostatnio łatwo kupić, są z odłowu, często zarobaczone. Nie kupuj żadnych rzadkich, nietypowych , mało poznanych, z odłowu... W ogóle przemyśl jeszcze raz węże zbożowe, amurskie, smugowe, coś z Lampropeltis... Miłe, łatwo oswajalne, odporne, bezproblemowe w żywieniu, na pewno nie z odlowu. Może lepiej zacząć od takiego węza, potem przenieść się na bardziej wymagający gatunek.

[P4w3l]

- Eirenis modestus ... skontaktuj sie z Voraxem. on je mial wiec moze bedize mogl ci je zalatwic...

Pituophis: "warto usilnie przekonywać do zjedzenia dżdżownic, posmarowanych rybim śluzem owadów, noworodków gryzoni lub nerodiami( głównie rybożerne)," - chcesz ponczoszniki karmic nerodiami ? :] nie wiem czy to w praktyce dziala ale pewnie jest strasznie drogie ;]

[Pituophis]

To wtrącenie:DDDDD
Znajomy kiedyś miał parę Eirenisów, bodajże E. rothi, i żyły po kilkanaście miesięcy. Na pewno to nie wąż na początek.

[thor]

ja bym polecił zaskraca żmijowatego miałem go kiedyś fajny wezyk jadł prawie wszytsko rybki małe dzownice,ale mi uciekł i juz sie nieznalazł :).pozdrawiam

[Stein]

ponczoszniki nie mogą mieć " mokrych " terrariów bo to grozi szybkim padnięciem , pewnie przeczytałeś opis gatunku z tcp nie sugeruj sie nim ktos kto go pisał musiał być pijany

[Stein]

tzw. opis jest w sumie ok ale te wątek o akwaterrarium nie jest najlepszym pomysłem ktoś tak zrobi i po 2 miesiącach straci zwierze

[sisiorek1]

Wybiore raczej ponczoszniki. Jeszcze tylko jedno pytanko. Kupic jednego weza czy dwa bo podobno samotne ponczoszniki sa dosc agresywne i nie daja sie oswoic?

Wielkie dzieki za kazdego posta!

Pozdrawiam!

[tokaga]

Jak dla mnie to nawet w wiekszej grupce nie ma po co ich oswajac.

[Pituophis]

Pończoszniki nie są zwierzętami socjalnymi, zwykle też są nerwowe, płochliwe i nie akceptują brania do ręki.

[sisiorek1]

"Są to węże łagodne, które po oswojeniu spokojnie można brać na ręce i nawet karmić z ręki" - taki jest opis tego gatunku! I wyznaj sie tu czlowieku! To pewnie tak jak z tym akwaterra...

Dzieki za info

[OlekL]

Potwierdzam to co pisze Pituophis - węze te nerwowe są , i to bardzo, mojego nie da wziąć się do ręki - miota się gryzie i wydziela z kloaki śmierdzącą białą maź - węże bardzo fajne ale nie do oswajania czy brania na ręke , ale do obserwacji - moje udało mi sie do reki złapać tylko 2 razy ale musiałęm to zrobić ponieważ wyskoczył z terra podczas karmienia :)

[Stein]

Dokładnie sam posiadam jedną samiczke 1,5 roczną po 2-3 miesiącach przestała kąsać ale nie daje sie brac do ręki , rzuca po terrarium jak sie przejdzie koło niego czasami , jak zmieniam wode to potrafi wyskoczyc na dywan i spieprzac pod meble , potrafi nawet sie załatwić na ręce , w grupie sie czuja lepiej i tak nie wariują ale branie na ręce i tak raczej odpada , no wiadomo może sie trafić osobnik spokojny , miałem kiedyś z takim doczynienia nie kąsał i nie walił z kloaki , dosyc spokojny jak na ponczosznika ale to rzadkosc.

[Pituophis]

Karmienie z ręki nie ma za wiele wspólnego z tolerowaniem brania do ręki. Chcesz gatunek, który można czasami brać do ręki, kup węża zbożowego czy amurskiego:) Czemu tych nie chcesz??

[Patt]

wejde na chwile w slowo ;d czy regius`a latwo mozna oswoic i czy bedzie 'przesiadywac' na rekach spokojnie ? :)

Pozdrawiam...
Patt

[tokaga]

Da się oswoić.

[Stein]

Regius oswojony na rękach zachowuje sie jak hmmmm.. nie wiem do czego porównać bo nigdy żadne zwierze nie było spokojniejsze na moich rękach od regiusów :)