PDA

Zobacz pełną wersję : Dziwne zachowanie Pytona Regius



Meggi30
16-04-2014, 12:45
Witam i prosze o pomoc.
Od tygodnia mam mlodziutkiego pytonka 35cm.Dostalam go od znajomego w przesylce.Wszystki bylo ok az do dzisiaj.Dziwnie sie zachowuje,atakuje podloze i kozen,zacza sie wic jak by mial jakies skurcze.od spodu jest wklensniety.Bardzo sie martwie i nie wiem co robic.W poniedzialek nie chcial jesc i wzielam to na karb stresu spowodowanego transportem.prosze o rade.

Grochu
16-04-2014, 12:48
kiedy atakuje ot podłozę? niesprowokowany? czy mozę kiedy próbujesz podać mu jedzenie?
jeśli atakuje tylko, kiedy podajesz mu jedzenie to po prostu sie boi.

te skurcze są bardzo niepokojące, ale przypuszczam, ze mogłaś błędnie zinterpretować zachowanie węża... może ucieka przed tobą?

spróbuj przewrócić go na plecy, zobaczysz, czy swobodnie powraca do właściwej pozycji...

bartekc5
16-04-2014, 12:57
moze to wylinka?? nie znam sie za bardzo na wezach ale wiem ze przed wylinka sa agresywne i to atakowanie to moze sie po prostu obciera o korzen

Meggi30
16-04-2014, 13:03
to nie wylinka
on sie wije i skreca,teraz spi ale zwiniety w klebek i nie bal sie mnie byl bardzo lagodny ,a wyglada jak by sie wil z bolu tylko pytanie co to moze byc

Meggi30
16-04-2014, 13:07
on zacza dzisiaj atakowas wszystko i od spodu jest wklesniety i widac mu kregoslup.Nie atakowal a dzisiaj byl markotny i caly czas spal zwiniety a teraz to wyglada jak by mial skurcze raz sie bardzo nadyma a za chwile jest wklesniety.Widac ze bardzo cierpi.A weterynarza nie uswiadczysz o tej godzinie .Mieszkam w Niemczech.

Marcin .P
16-04-2014, 13:36
idż do weta ! być moze jest poważnie zarobaczony :(

jeśli nie przebywa sam to lepiej odsadz do innego terra/pojemnika

zaptyaj tego poprzedniego własciciele czy nie jest przypadkiem z odłowu lub fermy, i czy u niego coś zjadł i nie zwrucił :(

p.s według mnie to nie wygląda to ciekawie :(

Według mnie to moze być ta choroba:

Węże

Choroba
Paramyksowiroza

Charakterystyka
Wirus z rodziny Paramyxoviridae. Śmiertelność do 80-90% zakażonej populacji węży. Objawy choroby pojawiają się około 3 dni po zakażeniu. Chorobę pierwszy raz opisano u Callopistes maculatus - zakażenie przebiega bez charakterystycznych objawów.

Objawy
Różnorodne, mogą pojawić się wymioty śluzowe i wodnisty kał. Wirus wywołuje zapalenie mózgu (encephalitis) z charakterystycznymi objawami nerwowymi. Węże tracą orientację w poruszaniu się w znanym sobie terenie - uderzają o przeszkody, szyby terrarium. Nie mogą trafić w "żywą karmę". Mogą pojawić się porażenia mięśni oraz niekontrolowane skurcze poszczególnych odcinków ciała. W końcowym stadium choroby dochodzi do charakterystycznego esowatego skrętu szyi i głowy - pozycja podobna jak przy ataku na mysz. W ostrym przebiegu choroby śmierć następuje po 2-4 tygodniach. W przebiegu chronicznym objawy są mniej symptomatyczne. Choroba ma dłuższy przebieg - do miesiąca. Może pojawić się stwardnienie naskórka (zapalenie skóry), wtórne zakażenia bakteryjne (np. płuc, żołądka i jelit). Przy zapaleniu płuc pojawia się silna duszność duża ilość brązowego (z domieszką krwi) śluzu w jamie pyska.

Leczenie
Nie ma skutecznego leczenia specyficznego. Podaje się witaminy z grupy B oraz środki przeciwzapalne (sterydy). W przebiegu choroby należy zastosować antybiotyki dla zapobieżenia wtórnym zakażeniom bakteryjnym. Rokowanie niepomyślne.

Zapobieganie
6 tygodniowa kwarantanna każdego nowo zakupionego węża (odrębne terrarium i sprzęt pielęgnacyjny). Prowadzenie systematycznej dezynfekcji zbiorników.



Zaczerpnięte z http://www.terrarium.com.pl/artykuly/index.php?page=zdrowie&art=wirusy


oczywiście moge się mylić !!

spoun_rzeszów
16-04-2014, 13:36
jak kupilem swojego to bylo podobnie, ale po zapewnieniu mu odpowiednich warunkow, nararmieniu bylo ok, wklesniecia nie ma , jest spokojny


PS. jeszcze jedno, jak dlugo jest u Ciebie ?

Meggi30
16-04-2014, 14:25
Od soboty

Meggi30
16-04-2014, 14:36
A czy bylo twojemu widac kregoslup?Teraz spi ale jest zwiniety na maksa,a jak go dostalam w paczce w sobote to tak dziwnie oddychal i tak pykalo mu z nozdrzy.Na drugi dzien to jest w niedziele juz mu to przeszlo i byl spokojny ale jakis wychudzony.Moze to jest stres po podruzy a byl w podruzy od srody do soboty.Moj syn placze bp to jest jego wymarzony waz.Mam nadzieje ze mu przejdzie.A mam jeszcze zbozowke i machoniowego i z nimi jest ok.Sa razem w tererium
i nawet razem spaly,problem zaczol sie dzisiaj.Biedny jak on sie wil.

aatus
16-04-2014, 23:26
To lepiej przenies go do osobnego pojemnika bo jezeli jest chory to moze zarazić tamte węże i wtedy bedzie kolejny problem

Obywatel_Snejk
17-04-2014, 02:17
w ogole co to za pomysl zeby je razem trzymac?!!

i tak je rozdziel,natomiast idz do weterynarza i zeby mu machneli przeswietlenie.
dowiedz sie conieco o nim co sie z nim dzialo przed tym jak go kupies.
napisz tutaj to wszystko.

Jarek Zajączkowski
17-04-2014, 04:27
Wizyta konieczna. Rokowanie niepomyślne. Wychudzenie odwodnienie, objawy neurologiczne..... Mrzyczyn wiele może być...

Meggi30
17-04-2014, 07:00
Niestety dzisiaj mi wezyk zdechl :((.Weterynarz juz nic nie mogl zrobic.Prawdopodobnie byl odwodniony i zaglodzony ale nie wiadomo napewno.Za dlugo byl w podruzy a dostalam go od czlowieka poznanego z netu.A trzymac je moge razem gdyz pytalam sie chodowcy i nie ma przeciwwskazan.Szkoda ze tak sie stalo mam nauczke ze z internetu sie nic nie zamawia bo nigdy nie wiadomo co to za czlowiek.Dzieki za pomoc.

gadziok
17-04-2014, 07:20
jezu........straszne...zdechł ci regiusek...one są takie ładne...szkoda pięknego węzyka...wiem jakie to straszne bo mi zdechła zbożówka...ECH tak to już jest (niestety)Wspułczuje

Meggi30
17-04-2014, 07:39
Dzieki za wspolczucie,jest mi przykro bo byl taki sliczny.Bardzo szkoda ale nie mamy na to wplywu.Serce mi sie krajalo jak widzialam jego meczarnie.Mam nauczke na przyszlosc zeby z niewiadomych zrudel nie brac zwierzat.

Marcin .P
17-04-2014, 08:41
Współczuje :(
sam miałem podobnie :( znaczy tak samo tylko z B.c.c po miesiącu od kupna: odwodninie, wychudzenie, zarobaczenie ( podejżewałem ta chorobe co podałem w poprzednim poście ) itp..... pochodził z fermy lub odłów z nastawieniem na to drugie do tego doszedł stres i padł. Sam byłem odbierałem ale źle się przyjżałem :/
Niekturzy wiedzą jaki był i kiedy to było ...

w necie tek jest że jak nie wiesz od kogo lub nie znasz osoby zaufanej kto już brał od tego kogoś to zazwyczaj wychodzi to źle :( choć nie zawsze tak może być :D lepiej odbierać osobiście

Obywatel_Snejk
18-04-2014, 09:39
nie powinnas trzymac tak roznych wezy razem.hodowca zle ci powiedzial.wspolczuje.
PS.Bylem w Herfordzie:)

42d3e78f26a4b20d412==