PDA

Zobacz pełną wersję : Zbożówka niejadek



MACIEJ199
12-12-2013, 08:35
Witam wszystkich terrerystów!!! Mam pytanko :
moja zbożówka dostała 18 dni temu dwie myszki, dzisiaj puściłem znowu dwie myszki a wąż wogóle nie ragował na nie ( chodziły po nim a on nic )
?????????????????????????????????????????????????? ??????????????????????????

Odpowiedzcie co się dzieje z nim.
Z góry dzięki.

Dambala
12-12-2013, 09:13
Wąż poprostu nei miał ochoty jeść. Pozatym radziłbym podawać ogłuszone myszki albo martwe.

rastons
12-12-2013, 09:14
Może po prostu nie ma ochoty na posiłek. Odczekaj jeszcze troszkę.
A tak w ogóle to raczej nie pozwalaj gryzoniom wchodzić twojemy wężowi na głowę (dosłownie i w przenośni), może to doprowadzić do tego, że zbożówka przestraszy się takiej sytuacji (w naturze wąż, który nie jest głodny oddala się od ofiary - w terrarium nie ma takiej możliwości) i będziesz dopiero wtedy miał kłopoty z karmieniem. Może spróbuj karmić mrożonkami?

Conqueror
12-12-2013, 11:03
O kurde...!!!!!!!! 18 dni... ratuj ją bo zdechnie z głodu...!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
A tak na poważnie to może nie jest głodna... poczekaj, spróbuj podać myszkę lub szczurka później...
(moja cały czas ma przerwy, o wiele dłuższe... i nie robę z tego problemu)

PRC
12-12-2013, 12:54
>Pozatym radziłbym podawać ogłuszone myszki albo martwe.

No bez przesady... ja (i znajomi) podajemy zywe i nie ma problemow...
Zreszta jest to bardziej naturalne...

No chyba, ze (a ja o tym nie wiem) po polach/lasach/lakach/stepach/itp biegaja "ekolodzy" i ogluszaja myszy i inne gryzonie by "biedne" weze mialy co jesc...

Ps. Sorki, ze to akurat do Ciebie - ale tak sie trafilo
Ps2. Tak - widzialem przyklady weza zaatakowanego przez szczura...
Ps3. Tak - czasem gryzon atakuje (broni sie) mojego weza... ale <rotfl>

Karla
12-12-2013, 14:29
PRC, nie zaczynaj, bo parę osób wyjdzie z siebie i stanie obok, a wtedy będzie nas dwa razy więcej. To, że ktoś "radzilby" nie oznacza, że masz karmić martwym, rób jak Ci wygodniej, ale nie rób z innych idiotów tylko dlatego, że mają inny patent (oraz swoje powody). Uważaj.

pozdrawiam, Karla

PRC
12-12-2013, 14:41
Oj, Karla... To bylo pisane troszeczke w formie "zartu"

Ale skoro juz tak powaznie zaczynasz: no to nic nie zminia faktu ze w naturze jedza ZYWE...
Ale i zapewne sporo wezykow pada "ofiara swoich ofiar" a pewnie terr(o/a)rysci chieli by tego uniknac... ja tez...
I wyrazilem tylko swoje zdanie, nie chcialem nikogo obrazic...
Ale jak tak - to sorki ;-)

Dambala
12-12-2013, 14:47
Napisałem taka rade, gdyż zdeklarowałem się hodować węża a więc w związku z tym zdecydowałem się dbać o niego i jego bezpieczeństwo i co za tym idzie nei podejmować zbędnego ryzyka. Każdy robi jka robi ale ja mam takie zdanie i tyle. Człowiek jest człowiekiem i różni się od każdego ;)

PRC
12-12-2013, 14:51
Dokladnie sie z toba zgadzam... i ja tez przedstawilem tylko swoje zdanie... i w pelni zgadzam sie tez z Twoim zdaniem, zwlaszcza ze sporo osob postepuje podobnie jak Ty...

Ale i zapewne ktos (np. ja ;-)) podaje tez zywe... w pelni sprawne "gryzaczki"

A przedstawilem swoje zdanie tylko po to by np. Maciej199 nie pomyslal ze robi zle karmiac zywymi... i sprawnymi ;-)

Karla
12-12-2013, 14:59
Nie chodzi o obrażenie, tylko żeby nie zaczynać kolejnej wojny na argumenty za i przeciw, każdy ma swoją rację, ale podejście "no bez przesady" jest prowokacją, nieważne czy celową czy nie. Karmienie żywym nie jest zle, jest tylko niepoważne, dokladnie jak Twoje traktowanie "ekologów" ogluszających gryzonie, żeby "biedne" węże mialy co jeść. Nie każę Ci karmić martwym, ZWRACAM JEDYNIE UWAGĘ, że karmienie martwym pokarmem jest w pelni NORMALNE.

pozdrawiam, Karla

Conqueror
12-12-2013, 15:10
Ja natomiast uważam że to zależy od osobnika-czy jest śmiały, ładnie je itp.
Jak wąż jest "żywy", wręcz agresywny to oczywiście pokarm żywy (chociaż jeżeli chodzi o dorosłe szczury lub króliki to należy je uśmircić lub przynajmniej ogłuszyć)...
Jeżeli chodzi o takie niemrawe węże jak moja zbożówka to zwierzę karmowe musi być koniecznie przynajmniej ogłuszone... (mój wężyk miał wygryzione oko oraz odgryzioną łuskę na głowie... naszczęscie jednak wszystko się zregenerowało. Stało się to mimo szystko że trzymałem rękę w pogotoiu więc należy uważać {moja zbożówka nigdy nie zaatakowała myszki - najpierw przez ok. 5 min.!!! chodzi wokół myszy, później owija się wokół niej a następnie zaczyna połykać (lub ponownie schodzi) ale po pewnym czasie puszcza (i tak kilka prób) i później połyka w całości (choć niezawsze)... Czasem ten spektakl trwa ponad 30 min. lub dłużej!!!!!!!!!

...może to trochę dziwne lecz prawdziwe...

PRC
12-12-2013, 15:35
>...może to trochę dziwne lecz prawdziwe...

I to chyba najlepszy komenta

Ps (bo nie chce mi sie zaczynac kolejnych watkow/podwatkow):

PS1, Karla: Piszesz, ze nie chcesz kolejnej wojny na argumenty "za i przeciaw" - i slusznie... Tylko Twoje to troszke temu przeczy...
"bez przesady" nie bylo prowokacja, chyba ze znasz mnie lepiej niz ja sam siebie... ale w to niemozliwe...
A zwrot o "moim (niepowaznym traktopwaniu ekologow co biegaja i ogluszaja gryzonie..." Ach... No wlasnie "on" mial forme taka, ze zdziwielem sei ze potraktowalas to powaznie, zreszta (co widac po formie wypowiedzi) to bylo w formie "zartu"
I "zrwacajac jedynie uwagr" nie krzycz... spokojnie...

PS2. Mam nadzieje ze to bedzie moja ostatnia wypowiedz w tym temacie (i nie chodzi o tytul posta ;-))

Pozdrwaiam wszystkich, nawet tych (nieslusznie) zdenerwowanych...

Grochu
12-12-2013, 16:43
PRC - może i to, żę wąż zjada żywe gryzonie jest sprawą naturalną, jednak na pewno sprawą naturalną nie jest to, zę dostaje silne, wypasione wręcz gryzonie, z którymi musi sobie poradzić w niekomfortowych warunkac (nie oszukujmy się, w terrarium o wymiarach 80x50x50 taki waż nie ma nawet jak zrobić porządną zasadzkę na zdobycz - musi ją atakować "twarzą w twarz")

mordd
13-12-2013, 00:43
Nic nie zmieni faktu, że w naturze w ogóle nie jedzą myszy laboratoryjnych, chyba, że biegają tam szaleni ekolodzy i podkładają im myszki.... Co to za naturalność pokarmu? Co z tego, że żywe jak nie to co w naturze? Argument nieco chybiony...:)

PRC
13-12-2013, 02:46
>wypasione wręcz gryzonie

E tam... wypasione...
Wypasiony to jest 126p ze spojlerem, przyciemnianymi szybam... i napisem PIONIER na tylnej szybie ;-)

Pozdrawiam (zwlaszcza kierowcow wspomnianych bolidow)!

42d3e78f26a4b20d412==