Zobacz pełną wersję : Uszkodzone (motorycznie) łuski u regiusa
Jakiś tydzień temu moja regiusica miała nieprzyjemną przygodę - wlazła w opracie od sofy, gdzie było mnóstwo nieoszlifowanych deseczek i innych niebezpiecznych przedmiotów. Wyciągnęłam ją z wielkim trudem, niestety uszkodziła sobie sporo łusek.
Niektóre łuski wyglądają jak uschłe i matowe, niektore wyglądają jak drobne strupki, część jest nastroszona (głównie na szyi), odpada ich wierzchnia, półprzeźroczysta część. Mogę zaraz zrobić zdjęcie, żebyście to dokładniej zobaczyli. Martwię się, bo nie wiem co z tym zrobić, czy przemywać jak rany, czy poczekać do wylinki...
Kretschmer
05-11-2013, 08:21
Nie wiem jak z tymi uschniętymi ale nastroszone po wylince się znormalizują
tutaj sobie mordę "starła"
Kretschmer
05-11-2013, 08:57
Nie wiem jak z tą 'nieładną brązową łuską' ale z reszty się wyliże bez problemu. Mój pyton raz też tak miał i po 2-ch wylinkach śladu nie było.
przejdzie mu wszystko po 2-3 wylinkach. mój wąż miał to samo po ucieczce. jak nie będzie widać poprawy po wylince, to wtedy możesz zacząć się martwić. pozdrawiam :)
Można przyspieszyć gojenie, np tej brązowej łuski (wylew podskórny krwi ?) nacierając wężyka Bepanthenem, lub innym kremem na bazie Panthenolu (polski Alantan krem [nie maść !])
Miałem kiedyś podobny kłopot z boaskiem, jak się "wkręcił" w sprężyny itp od fotela :|
Na szczęscie już po następnej wylince nie było śladu.
Jak ten wężyk tak sam sobie "mordkę" obił ??
prawdopodobnie obił ją sobie jak uciekał w głąb kanapy, bo przedtem nie zauważyłam żeby był on taki obdarty...
reed jesteś pewien że ten preparat na gojenie jest bezpieczny? Nie wiem czy czytujesz "Dziennik Zachodni" ale niedawno był tam dodatek ze spisem i opisem leków i tam Alantan (ale zasypkę a nie krem) opisywali jako dość niebezpieczny środek.
Nie wiem jak Alantah, ale Bepanthen jest ultra delikatna mascia. Polecana dla niemowlat, do pielegnacji skory i dla matek karmiacych, lagodzi podraznienie sutkow. Ja z ta mascia mialem stycznosc przy gojeniu tatuazy. Po przetestowaniu na wlasnej skorze, moge potwierdzic, ze jest bardzo delikatna :]
A tak a'propos tematu to Hani chyba chodziło o uszkodzenia mechaniczne a nie motoryczne. Nie żebym się czepiał, ale interesując się językami należy zwracać na takie rzeczy uwagę :)
DEXiu, Alantan krem jest równie łągodny jak Bepanthen.
Stosowałem go do przyspieszania gojenia tatuaży, oraz przy skaleczniach wężyków. Zawsze szybko pomagało i mi i węzykowi :)
no faktycznie palant ze mnie...ale w koncu kobiety nie znaja sie ani na mechanice ani na motoryce <lol>
jak dla mnie najmniej ciekawie wygląda pyszczek... szczegulnie termoreceptory
Hmm. Termoreceptory są wporządku. Gorzej wyglądają nozdrza
najgorzej wygląda ta łuska na brzuchu. reszta wygląda na zwykłe obtarcia, które unormują się po wylince. mozęsz je troche pomoczyć, żeby łatwiej odeszły
to na spdozie to sam nie wiem, co to jest. możliwe, że to jakiś wylew krwi, takie zbrązowienie łuski jest mocno nienaturalne. to mozę być wstęp do jakiejś martwicy, ale wtedy pod łuską musiało by być uszkodzenie.
jeśli z tą łuską brzuszną coś będzie się działo do następnej wylinki, to radze iść do weterynarza, by to zobaczył. z resztą nie powinno być problemu.
Powered by vBulletin? Version 4.2.0 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.