Zobacz pełną wersję : czym karmic zbożówke oprucz osesek
Chodzi mi o młodego węza 30 cm moze 35 jesli nie mam dostempu do osesków czy moge nakarmic jeszcze swego młodego wężyka ?? moze wiecie??
Kup większą partie osesków i zamroź.... niema innego pełnowartościowego pokarmu dla tak małych węzy...
Pituophis
11-10-2013, 14:35
Kilka postów niżej było to samo( zbożówka + ryby). Może jeść tylko oseski gryzoni.
Różne pokarmy podawane są jako AWARYJNE, gdy węże odmawiają jedzenia gryzoni - zawsze są to jednak pokarmy o mniejszej wartości - mięso, palce kurcząt, kawalki skrzydełek....... Oczywiście na codzień może jeść nie TYLKO oseski gryzoni - może jeść też anolisy i inne jaszczurki, pisklęta mniejszych ptaków i wiele innych (całych zwierząt) - ale to kosztowne i podawane nie dla tego, że nie masz zapasów jedzenia...... Kup oseski i tyle.
miesem mozesz karmic.jesli juz wiesz ze nie bedziesz miec przez dluzszy czas dostepu do oseskow to lepiej go naucz jest mieso. kup witaminy zeby uzupelnic witaminy.
Łuki na dłuższy czas niemożna.... karmić mięscem nawet z witaminami bo to nie to sami co osesek i nigdy niedobierzesz odpowiedniego balasnu wszystkich skłądników...
Pituophis
11-10-2013, 16:27
Nie rozumiem jaki problem kupić na zapas osesków, zamrozić i zużywać w miarę potrzeb? Albo założyć własna hodowlę, zwłaszcza gdy węży jest więcej.
Lepiej nie stosować żadnych wynalazków w stylu mięsa, do tego jeszcze pewnie przeładowanego witaminami, które u węży należy stosować bardzo ostrożnie, jeżeli w ogóle.
Popieram! Precz z syntetycznymi witaminami - jeszcze się taki mądry nie znalazł, któryby wiedział ile i jakich trzeba podać. Tylko całe zwierzęta karmowe, w razie pottrzeby dobrze nakarmione (bez potrzeby też lepiej wiedzieć co jadły).
No to sie ciesze ze się zgadzamy :)
potwierdzam kup duzo oseskow i zamroz i kup jeszcze slownik ortograficzny
zephyr jak już się czepiasz błędów to zacznik używać magicznego guziczka zwanego Alt...
KORSAKOW
13-10-2013, 12:01
a ja sie tak zastanawim od dłuższego czasu czy zbożówka weźmie sie za żabe, czy ktoś próbował?
Pituophis
13-10-2013, 13:38
W naturze młode żywią się przede wszystkim żabami, rzadziej jaszczurkami, w miarę wzrostu przechodzą na drobne ssaki i ptaki( dorosłe niemal nigdy nie jedzą zwierząt zmiennocieplnych).
Nie jest konieczne odwzorowywanie tego w hodowli, o czym świadczy ileś tam dziesiąt generacji zbożówek różnej maści. Niejedzący osobnik z równym prawdopodobieństwem może odmówić żaby jak i noworodka, a po co karmić tak węże które dobrze jedzą myszy? Zresztą krajowe gatunki absolutnie nie nadają się, choćby dlatego, że są pod ochroną, poza tym dochodzi jeszcze ryzyko zapasożycenia węża, no i skąd wziąć je teraz:-)? Hodowlane karliki i platany mają za to silne egzotoksyny( zwłaszcza ten drugi gatunek) i może dojść do zwrócenia pokarmu( w znanej mi hodowli waran nilowy zwymiotował po kilku minutach podaną platanę i potem przez dłuższy czas odmawiał pokarmu), a nawet zatrucia, zwłaszcza młodego węża. Raczej odradzam.
Znam szereg lepszych metod namówienia zbożówki na jedzenie niż karmienie chronioną albo trującą żabą np. podanie noworodka martwego, albo dla odmiany tarzającego się intensywnie przez kilkanaście minut w konwulsjach( okrutna metoda, ale nieraz bywa konieczna i się sprawdza).
Czarna Rozpacz
13-10-2013, 16:37
u mnie zbozowka jadla bez najmniejszych problemow-wsuwalem oseska(bieguska jesli byl) przed wzrok weza,a on od razu go lykal.Potem byla wylinka i teraz gdy mu "podaje" mysz to tylko bada jezykiem ale nie wcina.Musze zostawic w terra na noc zeby zjadl/
Jaki ejst powod?
Bo przy takiej zmiennosci to nastepna wylinka i przestanie wogole jesc:/
Aha-czy jest to mozliwe z tego powodu,ze raz lyknal martwa mysze?(mial wylinke akurat i jedna zdechla wiec zamrozilem ja.Potem do goracej wody i jak juz nbrala temperatury to podalem wezowi-musioalem wlasnie zostawic w terra bo nie chcial z reki)
Powered by vBulletin? Version 4.2.0 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.