PDA

Zobacz pełną wersję : Dziwny wezyk



Arem
26-09-2013, 07:08
Witam
Pare dni temu pisalem Wam o regiusie ktorego otrzymalem i chcialem nauczyc samodzielnego przyjmowania pokarmu. Otrzymalem kilka wskazowek za ktore dziekuje.Dzisiaj ok 2-3 w nocy zabralem sie do dziela. Na poczatku podalem jej oseska mysiego i szczurzego oraz do wyboru mlode chomiki w pojemniku-oczywiscie wszystko pod moja kontrola sie odbywalo.Waz nie czul zainteresowania.Postanowilem jej podac myszoskoczka w pojemniku lecz tylko odwrocil glowe w jego strone pobadal jezykiem i poszedl dalej.Dzisiaj rano postanowilem zaczac wszystko od nowa tylko tym razem skorzystac z innej rady-umiescic weza w pojemniku z jedzeniem. Podalem jej znowu oseski i te chomiki. Waz jakos sie nie przejal wiec zaserwowalem mu skoczka i zostawilem go na pare chwil. Moja samiczka postanowila sie blizej zapoznac z ofiara i zamieszkala w jej domku calkowicie olewajac lokarota. Zauwazylem ze nawet myszoskoczki nie interesuja weza. Wolal on raczej zwiedzac otoczenie i caly pokoj niz zabrac sie za obiad. Czy znacie moze jakies inne metody nic te ktore zastosowalem lub ktos wie jak przykuc uwage weza do jedzenia. Dziwi mnie ze nie chce mu sie jesc tylko badac jezykiem moj pokoj.Jesli mieliscie podobny problem prosze Was napiszcie jak sobie z nim poradziliscie
Oto moja samica u poprzedniego wlasciciela(nie wiem czy zdjecie sie pokaze):

DEXiu
26-09-2013, 07:53
Punkt pierwszy: Trochę cierpliwości! Jak próbujesz po kolei (albo co gorsza wszystkie na raz) podawać gryzonie to taka "seryjka" nie dość że zniechęci go do jedzenia to jeszcze się biedak zestresuje i ucieknie. Poza tym jak ci o trzeciej w nocy nie wyszło to nie spodziewaj się że ci wyjdzie następnego ranka - nie dość że minęło dopiero kilka godzin to jeszcze męczysz wężyka który jest zmęczony nocnym buszowaniem i chciałby iść spać.
Punkt dugi: To gdzie ty tego węża karmisz? Bo z tego co zrozumiałem to albo go karmisz w swoim pokoju (tak jakby luzem bo napisałeś że "Wolal on raczej zwiedzac otoczenie i caly pokoj niz zabrac sie za obiad") albo go wsadzasz do pojemnika w którym normalnie trzymany jest gryzoń przeznaczony na karmę (bo skąd się tam wziął domek? - "zamieszkala w jej domku calkowicie olewajac lokarota"). Może źle to zrozumiałem ale jeśli tak było rzeczywiście to widze co najmniej dwa błędy, a mianowicie węża się karmi albo w jego własnym terrarium (wrzucasz gryzonia i zamykasz terra żeby wąż zainteresował się gryzoniem a nie twoim pokojem) albo w oddzielnym pojemniku - "włożyć węża do pojemnika z gryzoniem" to nie znaczy "włożyć węża do pojemnika w którym hodowany jest gryzoń" tylko "włożyć węża do jakiegoś neutralnego pojemnika, np. czystego faunaboxu lub innego pudełka z dziurkami tak aby wywołać sytuację, którą można by nazwać "nudzeniem węża" - gadzinka będzie w pojemniku sam na sam z gryzoniem i z braku "innych rozrywek" oraz czując intensywny zapach gryzonia może podjąć polowanie.

goblin
26-09-2013, 08:06
HmmM.... może ona se robi przerwe zimową :] (niewiem ile ma cm)

Arem
26-09-2013, 09:01
Dexiu zeby troche sprecyzowac to dodam ze byl karmiony w swoim terra a rano w kartonie bo zadnego wielkiego fauna boxu nie mam karton mial zamkniecie ale waz o takiej masie podwazyl je sobie i po prostu wyszedl na pokoj. Takw ogole to boje sie zostawic gryzonia z wezem bo jak chwile go obserwowalem to wydawalo mi sie ze to skoczek zje weza a nie na odwrot.Balem sie puscic weza samego z wystraszonym myszoskoczkiem.A tak w oogle dexiu na jak dlugo mam zostawic gryzonia z wezem zeby sie zaczal nim interesowac?? Moze masz z tym wieksze doswiadczenie.

Arem
26-09-2013, 09:06
Gobil o wezu pisalem w poscie pt "znowu pyton regius" waz ma ok 80cm -tak mowil jego poprzedni wlasciciel.Od 3 mies byl on karmiony przymusowo a wczesniejszej sytuacji nie znam bo wlasciclel poprzedni nie zapytal sie czy je sam(kupil go w sklepie a tam powiedzieli ze nastepne karmienie przypada za 2 tyg). Pewnie chcieli sie go juz w sklepie pozbyc a byc mzoe dopiero u goscia pzrestal jesc:(

DEXiu
26-09-2013, 14:43
Albo inna opcja że ten gość od którego kupiłeś jest nadgorliwy i jak mu wąż nie zjadł karmy powiedzmy dwa dni pod rząd to ten od razu stwierdził że trzeba karmić przymusowo :/

A co do pytania o zainteresowanie to u mnie to wygląda tak że po około minucie-dwóch od wpuszczenia myszy do terra Regi wyczuwa mysz i albo podąża w jej kierunku, albo - co częściej się zdarza - przygotowuje się na "spotkanie przy kolacji" z myszą i przyjmuje pozycję bojową (kurczy się, "napręża do skoku", wygina szyję w kształt litery S) i cierpliwie czeka aż mysz sama podejdzie. Jeśli u ciebie po kilku minutach wąż nadal zachowuje się "normalnie" czyli nie ma żadnych oznak że wyczuł ofiarę to zły znak. Jeśli natomiast widać że coś poczuł ale np. nie rzuca się jak gryzoń podchodzi to należy jeszcze poczekać i dać wężykowi szansę - często się zdarza że gryzoń sam podejdzie do węża a ten np. nie jest jeszcze przygotowany i pozwoli ofierze odejść.

Karla
26-09-2013, 15:45
Spróbuj zostawić węża na całą noc w małym nieprzezroczystym pudełku z ubitym gryzoniem (możesz to pudełko wstawić do terra, żeby wąż nie uciekł). Możliwe, że potrzebuje dłuższej chwili prywatności. Jeśli ta prosta metoda nie zadziała, to podaję niżej kilka innych:
- zmienić rodzaj pokarmu: gatunek (najpewniejszy powinien w tym przypadku być myszoskoczek, ale niekoniecznie, trzeba popróbować z różnymi), kolor (reakcja negatywna jest zazwyczaj na białe lub łaciate myszy, ale można pokombinować i w drugą stronę), wielkość (na większy lub mniejszy), formę (żywy/martwy, świeżo ubity)
- w takim samym pudełku zamknąć węża kilkoma (2-3) żywymi _ślepymi_ duzymi oseskami myszy lub innego gryzonia (pudełko musi być małe, żeby nie mógł przed nimi uciec)
- podać martwego gryzonia z otwartą czaszką (to nie jest żart; robi się ostrym narzędziem dziurę w głowie, w miarę możliwości nie wymiotując, po czym trochę rozmazuje mózg po wierzchu), dosyć skuteczne
- dla bardziej wrażliwych: podać (martwego) gryzonia wykąpanego w rosole (w miarę możliwości bez przypraw) lub tłuszczu z pieczonego drobiu. Inna metoda z tej samej rodziny - dla wzmocnienia zapachu wytarzać w używanej ściółce gryzoni
- dla kontrastu - czasem działa dokładne wyszorowanie gryzonia (martwego) z zapachu
- można też spróbować poirytować węża (np. potrzymać chwilę na rękach, jeśli to go irytuje lub wykąpać, postukać lekko gryzoniem w pysk; oczywiście bez przesady!!), jest szansa, że zaatakuje żarcie i zje "z rozpędu"
- czasem pomaga też rozmrożenie i powtórne zamrożenie (tylko niedługo po rozmrożeniu!) pokarmu

pozdrawiam, Karla

Arem
26-09-2013, 16:05
Dexiu napisales:"Jeśli u ciebie po kilku minutach wąż nadal
zachowuje się "normalnie" czyli nie ma żadnych oznak że wyczuł
ofiarę to zły znak." To co mam wtedy zrobic Dexiu??

Arem
27-09-2013, 05:24
Dzisiaj nic sie nie udalo.Ofiara chodzila sobie po wezu(zrobilem tak jak mowila Karla i wlozylem do przezroczystego pojemnika weza i jedzenie. Jezeli nic mi nie wyjdzie do grudnia to chyba oddam tego weza za cena jaka ja zaplacilem komus kto ma juz regiusa lub duze doswiadczenie w wezach...Chyba nie bede mial innego wyjscia:(

Rhodan2000
27-09-2013, 08:35
Jeszcze troche a doradzisz serwowanie pieczonej myszy z grilla :)
musze przyznac, ze masz poczucie humoru...
Powaznie mowiac, waz ktory nie interesuje sie zywym pokarmem nie da sie latwo skusic na martwy...

Rhodan2000
27-09-2013, 09:06
spokojnie...
nic na sile... poczekaj troche i sprobuj draznic weza po zmroku, zapal tylko podczerwona zarowke, podsuwaj na pesecie zywa srednia mysz pod pysk weza, jesli sie nie uda powtorz po kilku dniach, sprawdz temperature w terrarium, powinna miec dla nocy ok 24 stopni C w dzien ok. 28-30 stopni
zwieksz wilgotnosc do ok 75 procent
wazne zeby waz mial totalny spokoj, zadnego brania na rece, zadnego jasnego swiatla w nocy. Wode zmieniaj co trzy dni unkajac kontaktu z wezem.
Powodzenia
Hanna

Arem
27-09-2013, 18:09
Rhodan2000 a jezeli ten sposob tez nie pomoze to co mam wtedy zrobic?? Martwie sie ze jak tyle czasu dostawal przymusowo to juz mzoe mu tak zostac i nie wiedziec co to jest gryzon i do czego sluzy...

Rhodan2000
28-09-2013, 08:36
Instykt weza pozostanie, a glodowanie jest wynikiem stresu lub choroby. Zalecana jest cierpliwosc, wiecej nic...

Karla
28-09-2013, 09:07
> Powaznie mowiac, waz ktory nie interesuje sie zywym pokarmem
> nie da sie latwo skusic na martwy...

Klapki na oczach i wio. Trochę elastyczności. To, czego m. in. się można nauczyć z amerykańskich list dyskusyjnych, to że węże lubią robić niespodzianki wbrew logice/zdrowemu rozsądkowi - wąż może mieć nieprzyjemne przejścia z żywymi myszami/szczurami/chomikami i żywe go stresują a martwe wciąga bez mrugnięcia okiem. Może nie zdarza się to przesadnie często, jednak zdarza się i nie widzę przeszkód, żeby to sprawdzić.
A zbyt duża wilgotność w terra regiusa prowadzi do chorób skóry i układu oddechowego

pozdrawiam, Karla

Rhodan2000
28-09-2013, 09:18
nikt nie mowi o zbyt duzej wilgotnosci,
65-75 procent to optimum.
Poza tym odmowa przyjmowania pokarmu nie powstaje sama z siebie,
przewaznie powoduja to zle warunki w terrarium, albo stres powodowany brakiem poczucia bezpieczenstwa, np poprzez zbyt czeste niepokojenie weza (branie na rece itp.)
zreszta po co pisac o tym komus, kto probuje wmowic innym, ze najlepszym pokarmem dla weza bedzie martwa mysz smarowana tluszczem po pieczeniu lub kapana w rosole...
Fakt, podobne sandwiche znajduje Regius bardzo czesto w naturze, wiec nic dziwnego, ze nalezy tak go karmic...
To co piszesz jest niepowazne, wiec nie widze powodu na marnotrawienie mego czasu dla pisania odpowiedzi na Twoje wymyslone teorie...
Hanna

mordd
28-09-2013, 13:57
Poważnie mówiąc, to mam młode, które od urodzenia jedzą wyłącznie martwe, bo NIE CHCIAŁY nawet ruszyć żywego. Poważnie mówiąc, to w przypadku niektórych mniejszych gatunków Lampropeltis jest to prawie zasadą - żywych się boją i nie jedzą - gryzonie nie są ich naturalnym pokarmem a o dziwo martwe jedzą. A więc poważnie mówiąc nie genaralizuj, zwlaszcza jak nie wiesz o czym mówisz.

piętaszek
28-09-2013, 15:42
Kiedys miałem weza smugookiego tez nie chciał zabardzo jesc.
1)Sprawdz czy temp. jest dobra 28stop. C.
2)wybierz sie do weterynarza i sprawdz czy wylinka na oczach mu cł\ałkowiecie zeszła lub czy unerwienie oczu jest prawidłowe jezeli ma cos z nerwami oczu jezeli szybko nie zainterweniujesz to moze stracic wzrok tak miał moj kolega waz nie chciał jesc moj kolega woził go do weterynarza powiedzieli ze wszystko z nim wpozatku tylko nie chciał jesc a po 2tyg. jak sie obudził i poszedł go zobaczyc prawe oko miał całe białe i 2 razy wiekrze tego oka juz nie mozna było uratowac uratowali tylko to lewe i waz teraz zyje ale juz sam nie bedzie jad radze mu zeby uspał ale to jego wybor............

Arem
28-09-2013, 16:33
Pietaszek powiedz mi tylko czy zwykly weterynarz bedzie sie na tym znal bo w okolicy nie znam zadbych ktorzy sie znaja typowo na gadach.gadalem z jedna pania wet o moim wezu ale nie wiem czy bedzie potrafila zdiagnozowac czy ma wszystko ok z oczami

piętaszek
29-09-2013, 11:24
mi sie wydaje ze w zoo sa dobzy specjalisci i jak pojdziesz to sie odrazu spytaj czy nie moga oczu zbadac

ironkapela
30-09-2013, 13:29
Witam. Jak ja mielm problem z tym ze waz nie chcial jesc i nie wykazywal zainteresowania zywym pokarmem, ubijalem "myszora" i wrzucalem ok 23 do terra. Rano jak sie budzilem myszora juz nie bylo :D

Rhodan2000
30-09-2013, 13:36
jesli REGIUS JUZ BYL KARMIONY przymusowo, to doradzilabym zrobienie dodatkowej kryjowki, takiej, zeby mysz tam mogla byc bez mozliwosci wydostania sie, ale zeby regius mogl tam wejsc i ja skonsumowac...
Hanna
Ps
naturalnie to tez sadyzm...albo moze nie???

Karla
30-09-2013, 18:00
Jeśli mysz uprzednio dostanie donerkowy zastrzyk z witamin to tak

pozdrawiam, Karla

Arem
01-10-2013, 15:33
A co powiecie na to zebym go oddal osobie ktora sie an tym wszystkim zna??

Rhodan2000
04-10-2013, 14:33
[WYKASOWANE - BEŁKOT, NIE NA TEMAT, NIE OBRAŻAJ INNYCH!]

Raffee
04-10-2013, 14:48
Hahaha podczerwonej zarowki buahaha. Rhodan gdzie taka kupic??? A co do zjadania wezy to mogla bys sie czasami opanowac bo zaczynasz z dnia na dzien zamieszczac coraz bardziej glupie posty na tym forum.

ironkapela
04-10-2013, 15:02
Wiesz co Rhodan 2000. Jestes dla mnie nikim. Karla ktora jest fajna dziewczyna raz powiedziala o metodach ktorych ona uzywa a ty sie do niej czepiasz przez nie wiadomo jak dlugi czas. Skonczyla bys swoje glupie wstawki bo sa naprawde chu..we. Wogole mnie wkur...sz. Idz na ryby. Shit on you!!! Pozdro dla Karly :)))

PS. To ze masz kilka pytonow nie oznacza ze jestes niewiadomo kim!!!

reed
05-10-2013, 01:43
Hanna to "repti-góró" przecież.
Wie wszystko najlepiej bo mieszka w rajchu i czyta anglojęzyczne fora, no i ma niemieckie regiusy :>

42d3e78f26a4b20d412==