Zobacz pełną wersję : "poskromnienie złosnicy".....
jak moge zaczac oswajac malego ponczosznika....ktory jest bardzo wrogo nastawiony do czlowieka.....heheeheheh...to samiczka bardzo rozbrykana,rzuca sie nawet jak mijamy terra.....poznala juz troche swoj domek,a teraz mysle,ze jest czas na oswajanie....tylko jak sie do tego zabrac,by wszystko poszlo gladko ???
olimpia1400
11-07-2013, 11:59
no to ladnie sie wkopalas z dzikusem :P niedawno kupowalam chlopczyka i jest straaasznie spokojny :) a moja sie jeszcze nie oswoila. zje ode mnie rybe, ale na rekach bardzo nie lubi siedziec.
Ja terrarium postawilam na biurko obok kompa, bo tam sie siedzi i razcej nie wykonuje gwaltownych ruchów, wiec sie tak nie ploszyla..
A kiedy ja kupilas i w jakim jest wieku??
Daj jej na razie troszke spokoju i.... moze spróbujesz sposobu z ubraniem... daj znac jak postepy.
probuje ale nic z tego......panika,panika,panika i jeszcze raz panika!
no tak.... sama wiem,ze mam problem....eh
dam jej wiecej czasu i ......potem sprobuje jeszcze
Ja sobie darowalem z oswajaniem mojego ponczosznika. Mam go od czerwca i panikuje nawet, jak mu wrzucam dzdzownice... Za to moj regiusek jest kochana przylepa i ciagle by tylko na rekach siedzial ;P
olimpia1400
12-07-2013, 07:54
wiem, ze moja na rece spokojnie nie usiedzi, nawet jej zdjecia zrobic nie moge bo ciagle gdzies zlazi. ale na tyle jest spokojna ze mozna ja juz trzymac.
no to ja tez odpuszczam oswajanie,bo widze,ze to chyba jednak nic nie da.......
probuje ale cos mi sie widzi,ze to raczej niemozliwe.......
trudno.....i tak jest przesliczna i fajna........nie zamienilabym na nic innego......
wydaje mi sie ze jest bardzo inteligentna...siedzi pod drzwiczkami i rozumie,ze tu wlasnie jest droga do wolnosci...ihihihihih.......spryciula
pokrzepiliscie mnie ,ze wasze ponczoszniki tez sa "dzikuskami"
dzieki i serdecznie pozdrawiam
apetyt ma olbrzymi.....a zdjec nie mam czym zrobic...i wlasciwie jak?
olimpia1400
13-07-2013, 00:13
ejjj, no co ty...........
nie rezygnuj, moze wlasnie sie oswoi? te weze mozna brac na rece, tylko jak sie wystrasza to szybciutko zmykaja :))
nie zniechecam sie........juz jakby mniej sie denerwuje....mysle,ze jak troche sie przyzwyczai i podrosnie to bedzie dobrze
xav_setherial
13-07-2013, 08:09
Wąż musi kojarzyć Twój zapach z bezpieczeństwem, więc wsadź do terrarium jakiś swój ciuch, lekko przepocony i nie perfumowany, powyciągaj kryjówki. Wąż nie bedzie miał się gdzie schować, więc będzie siedział w Twoim ubraniu. A po tygodniu spróbuj ponownie z wyciaganiem i oswajaniem.
pozdrawiam
a dzieki.....sprobuje.......a moze byc rekawiczka...chyba najbardziej badzie pachniala moja reką
xav_setherial
13-07-2013, 09:15
pewnie, ze moze być
powodzenia w oswajaniu
proponuję ubrać skórzane rękawice i wziąć gadzika na ręce. nadmierna agresja może być wywołana ciągłym bólem - sprawdź, czy nie ma na ciele żadnych ranek.
wlasciwie jak ja juz mam na rekach to przestaje w koncu kąsać,ale jest taka szybka,
ze trzymajac w polowie nawet sie nie obejrze a juz trzymam ogon............podkladam jej reke......na zmiane......jak chomikowi.....ihihihihih
tylko ze waz jest 100 razy szybszy i nie nadarzam a boje sie ze mi czmychnie za szafe...............ehhhhhhhhhhhhhh
dam jej z tydzien odpoczynku i zaczne podawac pokarm z reki moze sie przekona,ze
to "dobra reka",bo papu idzie wraz z nią
A może by tak dać mu święty spokój i cieszyć się obserwacją?
Węże to nie koty, niektóre tolerują branie na ręce inne nie.
Ja swojemu pończosznikowi odpuściłem :-)
P.
chyba masz racje....tez tak zrobie jest taka sliczna nie musi mnie kochać....heheheeheheheh
wystarczy ze mnie kochaja pozostale zwierzaki z mojego zoo
serdecznie pozdrawiam!
olimpia1400
15-07-2013, 06:59
ja nie podkladam mojej rak jak chomikowi (dawno bym jej nie miala) ale owijam ja sobie dookola palców. w ten sposób jestem w stanie NIECO ja unieruchomic :)
aaaaaa....cwaniaki.......heheheheeheheh!
ona jest taka malutka,ze nie ma co okrecac......
narazie dam jej spokoj......
a potem jak sie obezna z otoczeniem dokladnie....i z naszymi dzialaniami przy terra,to sprobuje jeszcze ja wziasc,ale jak bedzie malo wspolpracujaca to pozostawie ja taka jaka jest........wlasciwie to mi odpowiada......nie musze jej brac
witam ponownie....by sie poprostu pochwalić.......!
juz drugi dzien moja "zlosnica" siedzi na łapach.......i nawet jej sie to podoba...
jak jest juz na rekach to nie gryzie,gorzej z wyciagnieciem z terra.....
wygrzewala sie tez na sloneczku przez okno.....
jest słodka i bardzo kochana....i udało mi się ją zmierzyć...ma dokładnie 25 cm....!
serdecznie pozdrawiam i zycze mielgo dnia......!
bedzie dobrze!!!!!!!!!!!!!!!!!
Powered by vBulletin? Version 4.2.0 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.