wąż okazał sie wężycą - proszę o pomoc!!!!

[pochmurne niebo]

Witam wszystkich pierwszy raz na forum. Od 3 lat opiekuję sie wężem mojego męża
(mąż wyjechał). Michaś (zbożówka) ma 10 lat i ponad metr długości i był bardzo milusim wężem- podobno na 100% samczykiem :oDDD. Aż tu dwa dni temu, po całonocnym szuraniu złożył w doniczce w terrarium kilkanaście niezapłodnionych jaj. Rozmawiałam już z weterynarzem (dr Krzakowski z Krakowa) który stwierdził, żeby teraz jej nie ruszać, starać sie zabierać jaja jeśli się da no i że może być problem z karmieniem - moze nie chcieć zejść z jajek. Powiedział jeszcze, że widocznie bardzo się dobrze nim (nią) opiekowałam, waż poczuł wolę bożą i dlatego taka niespodzianka. Czy ktoś ma doświadczenia co robić z taką samiczką i jak to jest z tym instynktem kiedy jej to przejdzie? Bardzo proszę o pomoc!!!!
Pozdrawiam wszystkich

[xav_setherial]

Wiesz co, skoro nikt nie odpisał na Twój post, oznacza to, że taki przypadek jest BARDZO specyficzny, ja nie słyszałem o partenogenezie u węży. No i z tego, co wiem, to samice z reguły przyjmują pokarm po porodzie. Proponuje Ci, żeby węzowi zapewnić teraz dużo spokoju, a sytuacja wróci do normy.
Wąż jest na pewno okazem zdrowia, skoro złożył jaja, może w ten sposób chciała Ci dać do zrozumienia, że kogoś jej brakuje.

NaRka

P.S. Wiem, że za dużo informacji to Ci nie udzieliłem, ale może troche pomogłem.