Zobacz pełną wersję : Sondowanie
Drodzy państwo, planuje zsonować mojego regiusa, ale...
nigdy tego nie robiłem, więc prosiłbym osoby, które to robiły, by przekazały mi wskazówki, jak to zrobić i JAK odróznić, co samiec, a co samica (-:
w ogóle - jak wygląda sondowanie od poczatku do końca.
jak uważacie, że samodzielne sondowanie węża przezemnie jest zbyt niebezpieczne, to mi to powiedzcie (-:
http://pythons.com/probing.html
Tak jak wiekszosc ja tez nie polecam robic tego samodzielnie
Jak zrobisz to niedelikatnie, to przebijesz mu jelito :(
A skoro nie wiesz czego szukac, to i tak sie nic nie dowiesz z sondowania, tylko weza zestresujesz.
To nie Adam Slodowy.
no troche mi się już rozjaśniło, jak to się robi... chyba jednak się tego nie podejme (-;
nigdy nie widziałem na zywo, jak ktoś to robi, więc nie będe się za to brał...
ewentualnie może znacie kogoś w okolicach przemyśla (lub ogólnie w podkarpackim), kto móglby to zrobić?
nie można mu przebić jelita
jak nigdy nie widziałes tego na żywo, nie masz tych śmiesznych drucików do sondowania to raczej sie za to nie bierz. Co prawda nie mam węża, ale nasłuchałem sie troche i własnie m.in. o sondowaniu. Osobiście Ci odradzam, ale nie wiem co na to ludzie którzy maja węże i sie na nich znają lepiej odemnie.
"śmieszne druciki" to nie problem, można sobie w biofilu kupić.
po prostu boje się to robić... tm bardziej, jak zobaczylem zdjęcie, jak gościu za pomoca tego drucika wyciągną hemipenes na zewnątrz - chyba nie umiałbym tego zrobić - nie wiem co i jak.
żebym jeszcze jakiś filmik zobaczył, to co innego.
ogólnie to dobrzy by było, żeby mi ktos pokazał jak to robić i ładnie wszystko poobjaśnial, ale na takim zadupiu to chyba nie mam za bardzo co na to liczyć...
na szczescie ja nie musze sondowac mojego, bo pare razy przylapalem go z ptaszkiem na wierzchu :)
ja ide z moim jutro do sondowania do goscia ale on juz bardzo dlugo w tym siedzi
z ptaszkiem na wierzchu?
raz, albo dwa też znalazłem mojego z kawałkeim mięsa wystającym z kloaki. nie wiedziałem, o co dokładnie chodzi, ale wcześniej słyszałem, że to nic nienormalnego, więc się nie przejmowałem...
czy to oznacza, że mam samca? (-:
mojemu nie wystawalo zadne mieso tylko hemipenis, przynajmniej tak sadzie bo nie wygladalo to na kloake, ale moge sie mylic.
hmm... ale to wystawalo troszeczke tylko - jeśli to byłby hemipenis, to i tak bym nie poznał - za mało wystawało.
wypadnięta kloaka to na pewno nie była - zwierzak jest zdrowy (-;
Dlaczego tak uwazasz? Przy braku wprawy i duzej checi sprawdzenia, mysle, ze jak reka drgnie, to okragle zakonczenia drutow nie pomoga. Nie sa to tylko moje przemyslenia, ale i rozmowa z weterynarzem.
ale nie sonduje się w strone jelit, a jelita zakańczają się w kloace.
sonde wprowadza się do "pokrowców: na hemipenesy i to one przy braku wprawy mogą się przerwać, przy czym przerwanie jednego wcale nie musi być groźne dla węża ani nie musi spowodować jego bezpłodności (w końcu ma dwa) . Gorzej już z przerwaniem oby dwóch, bo wtedy już są duże szanse na to że wąż będzie bezpłodny, ale jeżeli nie dostanie się infekcja to powinien przeżyć.
Ale pierwszy ruch jest w strone glowy, dopiero potem zawracasz w strone hemipenisow. W koncu po to sa dwa, bo sie zdaza, ze w trakcie kopulacji i pnicznej ucieczki jeden zostaje urwany przez samice (nie pamietam juz gdzie czytalem ten opis ;)
Sondowanie to stosunkowo skomplikowane zadanie. Ja sam na pewno bym tego nie robił. Wogóle w Polsce jest niewiele osób którym można dać przesondować swojego gada.
uczyłem się sondować i jakoś żadnego ruchu w strone głowy nie pamiętam ;)
Znaczy sie moje niedouczenie i weterynarza z ktorym rozmawialem sorki
Raz widziałem sondowanie "na żywo" na giełdzie w Świętochłowicach. Wygląda to tak jakbyś wsadzał wężowi sondę do kloaki najpierw w stronę głowy później obracasz i wsuwasz "do ogona". Niezbyt przyjemny widok. Ale Grochu jak mówisz że nie masz problemu z kupieniem sond bo w Biofilu możesz to problem znika bo o ile się nie mylę Sułek ci przesonduje wężyka :)
Masz na koncu list "DEXiu" z niego wynika, ze moje informacje moze nie byly takie glupie.
No coz, jak zawsze sa dwie szkoly "falenicka i otwocka' ;) , sprzeczal sie nie bede, i na swoim wezu samodzielnie tez sie uczyl nie bede tylko po to, zeby moc opowiadac jaki ze mnie specjalista He He
ja wcale nie jestem specialista!!!!!!! A uczylem sie od Pana Brachaczka a i tak jeszcze wiele mi brakuje do dobrego przesondowania weza!!!!!! Musze jeszcze sporo pocwiczyc!!!!!!! Tez nie mam zamiaru siem sprzeczac tzlko myslalem ze moj nauczyciel zna sie na rzeczy A teraz podam cytat z Encyklopedii terrarystyki :
" Polega ona na delikatnzm wprowadzeniu do lewej lub prawej czesci kloaki, W KIERUNKU OGONA (ku tylowi ciala), cienkiej tepo zakonczonej sondy "
(cos mi nawalilo i nie moge uzywac polskich znakow)
ale ten ruch to moze bz rzeczywiscie, ale nie w strone glowy tylko prawie prostopadle do ciala i jest bardzo plytki i tzlko po to a zeby ulatwic wprowadzenie do kloaki, wiec trzeba bz bzc kompletnzm durniem zebz przy tzm ruchu przerwac jelito
Według mnie jedyne co możesz wężykowi zrobić przy niewprawnym sondowaniu to urawć (czytaj "uszkodzić") mu cohones. Na stronie którą podał romcio piszą o nieco bezpieczniejszej metodzie "wyciskania" hemipenesów. chwytasz gadzine w okolicach ogona i... tak jak z pastą do zębów :)
no, przy wyciskaniu hemipenesow tez trza uwazac bo to tez nie jest takie latwe a starsze weze potrafia miesniami przytrzymac hemipenes, co uniemozliwia jego wycisniecie, wiec dlatego metoda ta jest dobra raczej tylko dla bardzo mlodziutkich wezykow
Hi hi, ja tam wierze w zdolnosci ludzi. To jest co prawda o sprzecie, ale uwielbiam Prawa Murphy'ego i czesciowo to odpowiedz na Twoje "byc kompletnym durniem" ;)
It is impossible to make anything foolproof because fools are so ingenious.
Powered by vBulletin? Version 4.2.0 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.