PDA

Zobacz pełną wersję : Płatny zabójca



Fructus
10-02-2013, 07:44
Witam!
Porusze temat, o którym już ktoś pisał. A mianowicie w jaki sposób można bezboleśnie pozbawić gryzonia życia. W przyszłości nie chcę narazić swojego węża na atak szczura.

Terrariko
10-02-2013, 07:56
Udeżyć mocno wałkiem do ciasta prosto w głowę. Albo kulka między oczy:)

Gadman
10-02-2013, 08:21
odrabac łeb hehehheheh

wezyki
10-02-2013, 09:43
najlepij wloz gryzonia do jakiegos worka i walnij o ziemie
najlepiej jednak odrazu mocno, zeby zabic za pierwszym razem

redknee
10-02-2013, 10:00
albo po prostu wsadz ogon i jedna łape do kontaktu i poczekaj az walnie go prad ...no i przy okazji osobe wykonujaca ten "zabieg" :P:P:P

Foxtrott
10-02-2013, 10:29
pracowalem ponad rok w zoo i tam zabijamy gryzonie przez szybkie, silne uderzenie nimi o betonową posadzkę. można też wziąć zwierza za ogon i z zamachu trzasnąć o kant stołu. mówie teraz jak najbardziej poważnie!!
jest to wg mnie najlepszy sposób na usmiercanie tego typu zwierzakow nie licząc "zastrzyku" którego nikt nie będzie i tak stosował.

pepo
10-02-2013, 14:52
wedug mnie najlepszą-sprawdzoną metodą jest wziac szczura za ogon i gdy zwisa trzasnąc mu jakąs pustą rurką w tył głowy-jezeli chcesz zabic to mocno, jezeli ogłuszyc to słabiej. z biegiem czasu wyczujesz!!

Mike
11-02-2013, 02:36
Wg mnie... najlepiej to stostowac dwutlenek węgla (CO2).... Wkladasz gryzonie do szczelnego pudelka do ktorego jest doprowadzony wezyk od butli z CO2 i gryzonie bezbolesnie umierają. Ja tak mam zamiar zrobic jak rozbuduje swoją hodowle myszy i szczurów poniewaz będę chciał sprzedawac mrozone to wole uzyc tego sposobu usmiercania niz bym mial walic szczurem o krawedz stolu by po paru udezeniach stol był zabryzgany krwią :-/

A co do butli z CO2 to widzialem na allegro nie jedną...

wezyki
11-02-2013, 03:44
to jak juz zagazowywac zwierzaka to juz lepiej i taniej gazem ziemnym
bo fakt jak duze ilosci to tak lepiej (taki maly oswiecim) mozna nawet kilka naraz

hehe

ale dla jednego wezyka to lepiej o stol

Foxtrott
11-02-2013, 03:51
ale od was sadyzmem zieje!!!!! wiecie jak bedzie sie meczyl zwierzak gazowany???? ten CO2 to chyba tylko po to, zeby popatrzec jak zwierzak sie zwija i nie moze oddychac. to kilkuminutowa bardzo nieprzyjemna smierc!!!
a jak nim rabniesz mozno to nie poczuje kompletnie nic!

k_u_b_a
11-02-2013, 03:53
myślę że możnaby takze wbić igłę w kręgosłup(sposób studentów medycyny).
zwierzak od razu umiera...

wezyki
11-02-2013, 03:54
no wiem ale jak chce sie zabic duze ilosci a mike tak napisal bo bedzie sprzedawal mrozone to juz niemcy nawet zauwazyli, ze gaz jest do masowego mordu najlepszy

ps. ja karmie zywimi gryzoniami, zeby mnie nieposadzac o sadyzm ;)

Foxtrott
11-02-2013, 04:04
no tak wzoroj ty sie na niemcach... przeciez on nie bedzie mial hurtowni a zabicie jednego zajmoje kilka sekund

wezyki
11-02-2013, 04:16
tak wiem, gaz dlugo zabija,
ale to niemoja sprawa, ja niezabijam a jak mialbym to robic to tak jak napisalem na samym pozatku poprzez uderzenie. nigy niezabijalem tez poprzez wtykanie igly czy innego narzedzia w kregoslup, serce i inne takie.
ale jak gosciu chce sprzedawac mrozone szczory to niebedzie to jeden ale kilkadziesiat, a przy uderzeniu moze pokazac sie krew. ale tymbardziej, jesli bedzie sie zabjac duzo gryzoni to dojdzie sie do wiekszej wprawy i zabicie jednego bedzie trwalo nawet pol sekundy i przedewszystkim majac juz wprawe bedzie umieral za PIERWSZYM razem.

jednak nieulega najmniejszej watpliwosci, ze chcac zabic najwiecej i to w najkrotszym czasie gaz jest najlepszy i to dotyczy zarown szcorow jak i ludzii wogole wszystkich zwierzat.

i dalej twierdze, ze najlepsze jest uderzenie gryzoniem

Mike
11-02-2013, 04:40
Sadyzm to jest raczej wbijanie igiel czy innych rzeczy w myszy albo rozpie*dalanie je o stol! Nie sadze zeby ktos chcial potem kupic np mrozona mysz z rozpier**loną glową!
Pozatym firmy hodujace pokarm dla wezy i sprzedające mrozonki w duzych ilosciach wlasnie stosują CO2! I wg mnie to jest najlepsze wyjscie przy ubijaniu wiekszej ilosci gryzoni! Racja... jesli trzeba zabic jednego to gaz sie nie oplaca... wtedy mozna i o stol... ale ja widze wiecej sadyzmu w waleniem o stol niz przy uzyciu gazu! A przy gazie szczegolnie CO2 wcale tak dlugo sie nie duszą!

Mike
11-02-2013, 04:42
I jeszcze jedno... Wcale nie naśladuję i nie mam zamiaru naśladowac niemców i innych historycznych sadystów! Hitler zabijał gazem ludzi bo tak mu sie podobalo! A nie zeby ich potem sprzedawac jako mrozonki!!! Pozatym czlowiek a mysz to trooooche co innego...

wezyki
11-02-2013, 04:51
ok i tak wybierzesz sposob jaki TOBIE bedzie odpowiadal

niema sie co denerwowac

kiedy bedziesz mial juz te mrozonki na sprzedaz i w jakiej cenie bo potrzebowalbym troche

Mike
11-02-2013, 04:56
Pozwole sobie zacytowac jedno pytanie z odpowiedzią na stronie www.rodentpro.com jednej z większych firm w USA zajmujących się właśnie sprzedazą mrozonego pokarmu dla gadów:

"Q: How do you euthanise your feeder animals?
A: We use Carbon dioxide (CO2), as recommended by the American Veterinary Medical Association panel on euthanasia, as the agent to euthanise our feeder animals. CO2 not only ensures a humane, quick and painless death for the animals but also ensures that no harmful residual chemicals remain that may harm your herps or birds of prey."

Mike
11-02-2013, 05:01
Mrozonek spodziewam sie dopiero na wrzesień. Wpierw, jak już wspomniałem wczesniej, muszę rozbudować hodowlę. Jak bede miał na sprzedaż to dam znac na forum.

Foxtrott
11-02-2013, 05:41
hehe, ale Tobie jeszcze duuzo brakoje do takiej firmy. komercja komercja... zrobisz jak zechcesz. ja podalem Ci tylko najlepsze rozwiazanie na niewielkie ilosci zwierzakow. przy rozwaleniu o twarda powierzchnie niema zagnych zewnetrznych obrazen, a jak sie postarasz to i krwi bedzie zero:)

Fructus
11-02-2013, 06:22
Wiecie jaka jest najlepsza śmierć???????????
Odp. przez zamrożenie!!
nic nie czujesz, wkładasz taka mysze do worka i wkładasz do zamrazalnika i już masz mrożonki, bez dzgania, bicia,obijania.

Marcin Ratajczak
11-02-2013, 07:02
Ja tak robiłem, ale z noworodkami które padały po pierwszych kilku sekundach w zamrażalniku.
Ale duża mysz to pewnie by się długo męczyła.

Co powiecie o wrzucaniu w małą klatkę i do wody ?
Słyszałem o takich przypadkach ale nigdy tego nie stosowałem.

Mike
11-02-2013, 07:34
Tak wiem ze duzo mi brakuje do tej firmy. I nie zamierzam zakladac podobnej :P Poprostu nie widze siebie stojacego przez godzine na okragło napieprzając myszami czy szczurami o stół :-/ Poniewaz chcialbym sprzedawac wiecej niz tylko kilka sztuk... nie mowie o setkach czy tysiącach... lecz kilkanascie sztuk czy maxymalnie kilka dziesiatek... ;-) dlatego wole uzyc CO2.

koleś
11-02-2013, 07:56
no właśnie, Co2 używa się do masowego zabijania, ponieważ nikomu nie chciało by się stać i walić przykładowo 1000-em szczórów o podłoge i być narażonym na pogryzienia, lecz jednak jednoi silne uderzenie o twardą powierzchnię (przynajmniej dla mnie) jest o wiele mniej męczące dla zwierząt niż ich "duszenie" Co2, ja na przykład na miejscu szczura wolałbym walnąć o ziemie niż się udusić, bo duszenie by trwało jakieś kilka minut, a od uderzenia to by nawet 10 sekund nie mineło

Grochu
11-02-2013, 09:45
Metody są następujące (wymieniam te najlepsze):
1) za ogonek i o blat
2) do worka i o blat
3) pencetą za kark (ścisnać od góry i dołu) i szarpnięcie za ogon (ale przy nasadzie, bo końcówkę możesz oderwać) - raz a pożądnie!
4) chyba najlepsze wyjście - kupić mrożone myszy - wkłada się do ciepłej wody i z głowy (-:

wezyki
11-02-2013, 10:29
hehe podoba mi sie punk 4. kupic mrozone myszy
i tu dochodzimy do punktu wyjscia jak produkowac mrozone myszy?? jaki jest najlepszy sposob??

;)

mordd
11-02-2013, 10:37
Z tego punkt 3 najłatwiejszy do przeprowadzenia i w zasadzie bezkrwawy. Do walenia o stół trzeba wprawy bo niecelne walnięcie to męczarnia dla zwierzaka, przy okzji rozbabranie myszy na miazgę. Polecam 3 przy pomocy dużej pęsety - szybko i łatwo....... Zakup gotowca "on the rock" oczywiście załatwia problem.

madka
11-02-2013, 16:15
Duszenie sie mimo komercjalnych wnioskow, ze jest humanitarne, takie nie jest. Tyle, ze wlasnie na taka skale, latwiej bylo wyprodukowac oswiadczenie, ze to humanitarne, niz walic mysza o kant stolu. Proste, wlozcie glowe w torebke, i zobaczcie jak to przyjemnie, jak sie lyka powietrze, a sie dalej dusi.
Na zajeciach mielismy usypianie szczurow gazem, nie wiem jak, ale one czuly to wczesniej, zanim trafily do pojemnika, i jak normalnie byly spokojne, to te do duszenia strasznie sie miotaly.
Najszybsze jest przerwanie rdzenia kregowego zaraz za glowa, a czy to bedzie walniecie o kant stolu, czy przytrzymanie penseta i pociagniecie za ogon, to juz kwestia wprawy oprawcy ;)
Walenie torba o kant, w ktorej jest w dowolnym polozeniu mysz wyglada na jedna z bardziej okrutnych form.
A niemcy tez mieli wyjasnienie, truli, bo pozniej uzywali skory, tluszczu, wlosow, spoko to mialo wyzszy cel i nic sie nie marnowalo.

No coz, waz jesc musi ;)

Janosek
11-02-2013, 21:35
najlepiej pociągnąc na lep i ogon!!! wtedy pęka kregoslup szyjni i...... zgon bez cierpienia myszki... ja osobiscie wole kupic mrozonke niz zabic

Pniak
13-02-2013, 08:16
Ludzie co wy za węze macie?
Mój od zawsze sam sobie musi upolować zeby zjesc ( coś musi w końcu robić - a nie tylko gnić w kryjówce) jeszcze nigdy nie został poważnie okaleczny - sporadyczne zdazaja sie drobne zadrapania ale to wszystko!

Grochu
13-02-2013, 08:21
i w końcu z takiego zadrapanka wda się zakażenie i Ci wąż padnie... ja na ogół tez daje żywe, ale:
jak wąż nie jest już wygłodzony i zaczyna marudzić (np przy 3 myszy) rto mu daje martwą - jak ją zacznie obwąchiwać, zamiast od razu dusić, to mu nic nie zrobi (-:

wujek
13-02-2013, 09:07
stary jak ty myszy katrupisz, bo wychodzisz z założenia, że mysz pogryzie twojego rega to masz kolorowo. zgadzam się z pniakiem w zupełności. chociaż czasami mogą zdażyć się wyjątki, ale to jeżeli już to ze szczurem a nie z myszą! zresztą ten temat był już wałkowany pare razy i to naprawde już się nudne robi.....:) każdy zabija tak jak uważa za stosowne i koniec (o ile wogóle musi zabijać)......

Grochu
13-02-2013, 13:12
no dokładnie - nie ma sensu tego od nowa wałkować.
ja zabijam tylko, jeśli waz marudzi i tyle.

MYSZ TEZ MOŻE POGRYŹĆ - nie tak, jak szczur, ale może

Nazar
14-02-2013, 15:19
O kurde święty Franciszek by wam dał:):P

Pozdrawiam

NAzar

Pniak
15-02-2013, 09:11
Te wszystkie hodowlane "krmówki" są tak nie obyte z otoczeniem że gdy sie zorientują ze coś jest nie tak to już zaczynajadziałać soki trawienne :-) Mój dostawał : myszy, chomiki, szczury, świnki morskie, króliki, bołębie, nawet bażanty i tylko świnka morska raz go ugryzła podczas duszenia bo ją źle złapał ale nawet mimo ugryzienia nie puścił. delikatne zadrapanie spowodowane ugryzieniem zginęło całkowicie po najbliższej wylince. I tak samo mam z moim lancetogłowem mlecznym. Ale to co piszesz to prawda Jeżeli wąż nie jest bardzo głodny może sie ociągać z atakiem a to stwaza szanse dla ofiary - ale jak już pisałem nie sądze azeby hodowlany szczurek wpadł na pomysł zaatakować węża :-)

madka
16-02-2013, 09:26
Kazde zwierze w panice jest nieprzewidywalne, hodowlane czy niehodowlane, i przyparte do muru bez mozliwosci ucieczki moze nagle zaczac walczyc.

Pniak
17-02-2013, 04:20
A któey wąż na to pozwoli? Moje atakują z ukrycia i nikt nie jest przyperty do" muru".Atak jest błyskawiczny i szczurek jest już w potężnym uścisku jak zorientuje sie ze coś nie tak to jest już duzo za późno!

madka
17-02-2013, 14:19
Masz racje, ale tylko kiedy poprawnie rozpoznajesz, ze masz glodnego weza. Jesli dasz szczura, a waz niebedzie mial ochoty na jedzenie, to w ktoryms momecie ignorujac szczura przesliznie sie kolo niego. Normalnie szczur juz by dawno dal dyla, tylko w terrarium nie ma dokad ;)

42d3e78f26a4b20d412==