dniki
06-12-2012, 15:58
Potrzebuję rady odnośnie leczenia węża amurskiego. To nie jest mój wąż, ale nie mogę patrzeć jak się męczy. Wąż znajduje się w jednym ze sklepów zoologicznych w moim mieście.
Objawy: nastroszona łuska na 1/3 części ciała zaraz za głową na grzbiecie (bardzo). Wydaje mi się, że pod łuskami jest białawy nalot. Wg mnie to grzybica. Co mam poradzić właścicielce sklepu. Zaproponowałem wywalenie wszystkiego z terrarium, dezynfekcję, na podłoże legnina, zmniejszenie wilgotności, kąpiele w roztworze nadmanganianu. Przydałby się jakiś środek grzybobójczy, ale nie wiem jaki, a lekarze wet w moim mieście leczą tylko psy! Właścicielka sklepu zapewne nigdzie z nim nie pojedzie.
Czy może być to ostre stadium zaatakowania węża roztoczami?
Cholera mnie bierze jak widzę węże trzymane w tak paskudnych warunkach i doprowadzone do takiego stanu!!!
Objawy: nastroszona łuska na 1/3 części ciała zaraz za głową na grzbiecie (bardzo). Wydaje mi się, że pod łuskami jest białawy nalot. Wg mnie to grzybica. Co mam poradzić właścicielce sklepu. Zaproponowałem wywalenie wszystkiego z terrarium, dezynfekcję, na podłoże legnina, zmniejszenie wilgotności, kąpiele w roztworze nadmanganianu. Przydałby się jakiś środek grzybobójczy, ale nie wiem jaki, a lekarze wet w moim mieście leczą tylko psy! Właścicielka sklepu zapewne nigdzie z nim nie pojedzie.
Czy może być to ostre stadium zaatakowania węża roztoczami?
Cholera mnie bierze jak widzę węże trzymane w tak paskudnych warunkach i doprowadzone do takiego stanu!!!