Zobacz pełną wersję : Prośba o pomoc!
Jarek Zajączkowski
06-09-2011, 08:54
Poszukuję dobrego domu dla dorosłego legwana - 1,6 m dł. (samica po zabiegu usunięcia jajników). Zwierzę jest zdrowe, ogon zniekształcony krzywicą w wieku młodzieńczym.
ja bym mogla wziac ta samiczke :) moj mail to iguanapl@poczta.onet.pl (jestem z tarnowa )
mam juz jednego legwana , rowniez samica ,ale dowiedzialm sie ze samice moga byc razem :)
TA SMICA DLACZEGO MIALA USUWANE JAJNIKI?????????????
ja sie domyslam ze miala trudne dziecinstwo o czym moze swiadczyc fakt ze miala krzywice , ale to tylko moje podejdzenia ....
Jarek Zajączkowski
15-09-2011, 04:28
Wyjaśniam.
Jest taka choroba dorosłych samic -( o etiologii np. "środowiskowej" - brak skrzynki lęgowej,nieodpowiednia wilgotność, temperatura, zbyt ciasne terrarium) genetycznej - tworzenie zbyt dużych jaj, zakaźnej - bakteryjne zapalenia jajowodów, jajników) - przy której zwierzę nie jest w stanie złożyć jaj.
DOROSŁE SAMICE GADÓW PRODUKUJĄ JAJA PODOBNIE JAK PTAKI - BEZ KONIECZNOŚCI OBECNOŚCI SAMCA - JAJA NIEZAPŁODNIONE!!!!!!
Powoduje to zaburzenia ze strony układu oddechowego (duszność), pokarmowego (zaparcia, brak apetytu), moczowego - zatrzymanie moczu, krystalizacja kwasu moczowego w pęcherzu moczowym. Wszystko to powodują powiększone jajniki (wielkości pięści dorosłego człowieka) i/lub wypełnione do granic jajowody, Choroba (zatrzymanie jaj - niem. legenot) jest często mylnie diagnozowana z zapaleniem płuc, koprostazą (zaparcia), dną moczową - objawy są podobne - jednak podejmowane leczenie bywa nieodpowiednie. W rozpoznaniu rozstrzyga RTG (choć można się przy pewnym doświadczeniu obejść bez tego) - przy trzymaniu gada w rękach (w pozycji pionowej) ciało przyjmuje kształt gruszki (jaja opadają w kierunku miednicy) w zarysie brzucha możba dojrzeć kilka małych wybrzuszeń (jaja).
Leczenie farmakologiczne (w odróżnieniu od żółwi szcz wodno-lądowych) nie daje dobrych efektów. Tylko operacja!
Jarek Zajączkowski
15-09-2011, 04:30
ANETO! CZY PRZYJEDZIESZ PO ZWIERZA DO WROCŁAWIA?
mieszkam w tarnowie i nie mam mozliwosci dojazdu , ale chyba mozna by ja wyslac konduktorska :)))))))
brak mi slow jak pan sie zachowal (to bylo bardzo nie fair) .......
Jarek Zajączkowski
30-09-2011, 15:34
Proszę o wybaczenie Aneto!
Myślę że jednak zrozumiesz kilka faktów!
1. nie powierzę żadnego zwierzęcia nikomu, kogo nie poznam osobiście i nie zapytam o warunki utrzymania - muszę się upewnić czy zwierzę ma szanse przeżycia a szczególnie chore i w trakcie leczenia.
JA NIE HANDLUJĘ ZWIERZĘTAMI!
2. mieszkasz w Tarnowie, nie masz możliwości (CHĘCI) przyjazdu do Wrocławia. Sugerujesz przesłanie chorego, PO ZABIEGU CHIRURGICZNYM zwierzęcia pocztą kurierską????????????
Całkowity brak wyobraźni połączony z egoizmem!!!!!!!!!!!
Twierdzisz, że zachowałem się bardzo nie fair wobec Ciebie. Ale jestem przekonanyż że bardzo fair wobec legwana co dla mnie jako lekarza wet jest w tym momencie o niebo ważniejsze.
3. Nie przypominam sobie abym choć słowem powiedział czy obiecał dając ci nadzieję na otrzymanie legwana a biorąc pod uwagę twoje reakcje chyba dobrze się stało jak się stało. Legwan został we Wrocławiu i pozostaje pod moją stałą kontrolą.
POZOSTAJĘ W GŁĘBOKIEJ ZADUMIE NAD MOIM ZACHOWANIEM........
Zgadzam sie z tym ze pod opieka weterynaryjna bedzie jej lepiej , widzi pan ja naprawde kocham legwany i zupelnie nie o to mi chodzilo , gdyby mi pan to wytlumaczyl ze chce pan zeby legwanica pozostala we Wroclawiu ,ze tam bedzie pod stala pana kontrola ,albo np ze chce pan ja oddac osobie z wiekszym doswiadczenie , ale pan (nawet nie raczyl odpowiedziec na zadnego z moich maili a wyslalam ich kilka i kazdego wysylalam z mysla ze poprzedni nie doszedl , no na ostatniego pan odpisal zeby mi przekazac ze legwan ma nowych wlascicieli ) ja nie mam zadnych pretensji poprostu czytajac tego maila okropnie sie poczulam , bo zrozumalam ze wszystkie maile pan dostal tylko nie chcial mi odpowiedac (a co do przyjazdu do Wroclawia po legwana , checi mam ale niestety naprawde nie mam mozliwosci , poniewaz jestem osoba 17-letnia i rodzice nie puscili by mnie samej pociagniem do Wroclawia a sa oni zbyt zajeci zeby jechac ze mna )Sadze ze dobrze pan wybral bo w moim miescie nie ma zadnego weterynarza ,ktory sie zna na gadach ,wiec jesli legwanowi by cos dolegalo musialabym z nia jechac do Krakowa (mi nie chodzi o to komu pan oddal tego legwana ,tylko jak pan mnie potraktowal )nie zycze panu zeby ktos kiedys wobec pana sie tak zachowal ..... Pozdrawiam
Zgadzam sie z tym ze pod opieka weterynaryjna bedzie jej lepiej , widzi pan ja naprawde kocham legwany i zupelnie nie o to mi chodzilo , gdyby mi pan to wytlumaczyl ze chce pan zeby legwanica pozostala we Wroclawiu ,ze tam bedzie pod stala pana kontrola ,albo np ze chce pan ja oddac osobie z wiekszym doswiadczenie , ale pan nawet nie raczyl odpowiedziec na zadnego z moich maili ( wyslalam ich kilka i kazdego wysylalam z mysla ze poprzedni nie doszedl ) no na ostatniego pan odpisal zeby mi przekazac ze legwan ma nowych wlascicieli ja nie mam zadnych pretensji poprostu czytajac tego maila okropnie sie poczulam , bo zrozumalam ze wszystkie maile pan dostal tylko nie chcial mi odpowiedac (a co do przyjazdu do Wroclawia po legwana , checi mam ale niestety naprawde nie mam mozliwosci , poniewaz jestem osoba 17-letnia i rodzice nie puscili by mnie samej pociagniem do Wroclawia a sa oni zbyt zajeci zeby jechac ze mna )Sadze ze dobrze pan wybral bo w moim miescie nie ma zadnego weterynarza ,ktory sie zna na gadach ,wiec jesli legwanowi by cos dolegalo musialabym z nia jechac do Krakowa (mi nie chodzi o to komu pan oddal tego legwana ,tylko jak pan mnie potraktowal ) nie zycze panu zeby ktos kiedys wobec pana sie tak zachowal ..... Pozdrawiam
no nic nie chce juz o tym myslec , jak pan juz powiedzial dobro zwierzecia jest najwazniejsze wiec prosze teraz o jakiegos maila raz na jakis czas jak sie miewa zwierzak Pozdrawiam
Powered by vBulletin? Version 4.2.0 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.