Zobacz pełną wersję : przymusowe karmienie
mam prośbę do wszystkich co chcieli by pomuc. Proszę o dokładny opis jak karmić węża "na siłe" z przymusu. z góry dzięki i pozdro!
dla czego przymusowe karmienie? we wcześniejszym poście napisałeś że masz swoją zbożókę dopiero od dwóch tygodni a ty ją już chcesz karmić na siłe? czegoś tu nie rozumiem. może przedstaw problem to ci spróbuje pomóc.
to moze powiesz mi po ilu dniach/ tygodniach sie karmi mlode zbozowki od momentu przybycia do nowego terra?
wieć tak. wąż po przybyciu do nowego terr potrzebuje około tygodnia żeby się zaaklimatyzować. nie wyjmować węża z terra. tzn. powinno sie żeby dobrze zczaił terra i kryjówki i raczej nie narażać go na stres braniem na ręce. po tym okresie czyli tydzień naet gdzieś 5-6 dni możesz podać węzowi jedzenie.
ale jest duzy problem, bo nigdzie nie moge dostac osesków. Dlatego dalem posta o karmieniu przymusowym. Moze opiszesz jak sie to robi(jesli chcesz).
to kup mysz i serce wolowe. ucinasz kawałek serca wołowego, dokładnie "obtaczasz" w myszy i dajesz - może zje. a w ogóle to zanim kupiłeś węża trzeba było się zorientować, czy są oseski ...
to sam złóż hodowle jeżeli już jesteś w takiej sytuacji. tak już powiedział grochu spróbuj z sercem. i raczej nie podejmowałbym się na twoim miejscu karmienia przymusowego. to jest bardzo delikatna sprawa wymagająca precyzji i tylko doświadczeni hodowcy potrafią to zrobić. spróbuj z mięsem. jeżeli to nie poskutkuje to będziesz musiał założyć hodowle karmową.
zapoznaj się z http://www.snakes.pl/ w sekcji Opieka/Żywienie.
wujku, jaki jesteś miły :D
no też sie sobie dziwie. bo chłopak nie dawno co sie zajął hodowlą, wąż mu nie je tylko tydzień, kupił go i nie ma go czym nakarmić i sie bierze za przymusowe karmienie. ale luz. myśle że zrozumie jak sie do niego miło mówi. także maciu postaraj sie o hodowle. pozdr.
dzieki za pomoc wszystkim
karmienie przymusowe wymaga precyzji - trzeba umiec otworzyć wężowi pysk, tak żęby go nie uszkodzić i wsadzić mu odpowiednio daleko pokarm ... nigdy tego nie robiłem, bo ja początkujący jestem, więc Ci nie napisze jak to robić.
sam się bałem, ze mniet o czeka, bo mój regius na początku nie chciał jeść, ale na szczęście się rozżarł.
jakbym go musiał na siłę faszerować to nie jestem pewien, czy bym sobie poradził...
ja swojemu boaskowi pierwsze szamanko dalem miesiac po zakupieniu i tez nie bylem pewnien czy zje ale opierdzielil ja tylko mu sie oczka cieszy;y :]
thx wszystkim wąż już jest nakarmiony:))) i ospoczywa
nie. przybył do mnie hodowca ktory potrafi to zrobić(z przymusu karmić) i wąż został nakarmiony. Odpoczywa sobie.
Powered by vBulletin? Version 4.2.0 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.