Zobacz pełną wersję : Mój Boa niechce jeść...
Witam!
Mam boaska dusiciela - 2 wylinka 55cm.
Problem jest w tym ze niechce jeść, daje mu noworodka myszy ( żywego) a on pelza kolo niego.. ostatnio karmiony byl 25.06.2003 a dziś jest 2.07.2003 - aha zapomnialem dodac ze węza mam od 29.06.2003
ale sprzedawca mowił ze karmil go..
Niewiem co zrobilem zle - prosze o podpowiedzi.
POwiem tak . Posiadasz go bardzoz krotko, tak wiec podejzewam , ze zostal "przesiedlony" wiec prawdopodobnie hjeszcze sie nie zaklimatyzowal!! Ja bym radzil abys nie bral go na rece jak najmniej grzebal przy nim , dal mu czas na osowjenie sie z nowym pomieszczeniem ! (musi miec miejsca w ktorych sie schowa) daj mu odpoczac z 2-4 dni i daj mu oseska , wydaje mi sie ze powinno pomoc.
Pozdrawiam
Marcin
Przede wszystkim za mały pokarm !!! daj normalną owłosinną mysz i nie jedną a przynajmniej dwie, ale oczywiście nie naraz a po kolei - jak zje jedną to następną,
myszy podawaj raczej wieczorem,
jeszcze bez paniki wąż musi oswoić się z nowym otoczeniem a tydzień po posiłku to jeszcze nie taka duża przerwa, może też masz za niską temperaturę w terra i wąż wolniej trawi, ale generalnie boasy jak się rodzą to już jedzą normalne owłosione myszki a nie osseski i to może być przyczyna
Temperaturę w terra mam 26-27 C. Kiedy moge dac mu owlosiona mysz, dzis wieczorem?
ps prawda ze krótko go mam, prawda jest taka ze troszke malo wiem na temat boa.. ale mam nadzieje ze, zwasza pomoca dowiem sie wiecej :-))
poczytaj opis na tej stronie, na www.zwierzakip.prv.pl masz trochę o moich boasach
Dzieki!! :D
poskutkowalo dalem mloda myszke, odraziu ja zatakował minute dusil potem mial leki problem z odnalezieniem glowy i probowal myszke za ogon łyknac ale mu pomoglem :-))
Powered by vBulletin? Version 4.2.0 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.