Zobacz pełną wersję : Całe szczęście ze wywalono tego posta!!!
widzieliście ten dzisiejszy post pewnej osoby, ktora przez zaniedbanie swojego weza pozwolila, zeby go z j a d ł a mysz, a przedtem umierał w koszmarnych cierpieniach?! zdołaly go skomentowac dwie osoby, w tym ja, i naprawde, bylo to ohydne! zaczynam sie zastanawiac czy to nie byla jakas makabryczna wymyslona historyjka, bo nigdy nie moglabym wyobrazic sobie czegos tak koszmarnego........łeee :(
Co takiego? Mysz wężą? Co to za historia?
O co chodzi ?
nie pamietam go dokladnie, poza tym ten post istnial na forum o "nieszczesliwych przypadkach" jakis kwadrans, ale w skrocie chodzilo o to, ze pewna osoba musiala pozostawic swego boa teczowego pod opieke do wujka (czy cos takiego). waz nie chcial u niego jesc, zapadl cos jakby w stan letargu. po jakims czasie zaczal wykrecac glowe do tylu i miec (chyba) drgawki (nie pamietam dokladnie). w terra weza byla jeszcze mysz, ktora po smierci gada ..poobgryzala go (ogon, nos). nie pamietam dokladnie tego postu, i nie chce tez go za bardzo przekrecac. wiem, ze jeszcze Leny go czytal i skomentowal.
To wyglądało na zmyśloną sadsytyczną bajkę jakiejś dziewczyny ... i to było zapewne zmyśloną sadystyczną bajką ... pisała coś o męczarniach boa tęczowego ...
Pozdrawiam
Leny
następnym razem proszę jeśli chcecie kontynuować to na liście ''na każdy temat'' topic: ''Całe szczęście ze wywalono tego posta!!!'' wiele z wężaki nie ma wspólnego a była historyjka nie jest warta aby o niej pamiętać więc lepiej tego już nie kontynuowac.
Pozdrawiam
tak masz rację, ale dla wszystkich nie możliwe jest aby mysz uśmierciła
dorosłego boa tęczowego (postu nie widziałem pamiętacie autora?)
wszystko tylko świadczy nie najlepiej o tym co to napisał
ta mysz go zjadła, gdy wąż już praktycznie nie żył. autorem była dziewczyna. dobra, pzepraszam, faktycznie już lepiej nie ciągnąć tej sprawy.
pozdrawiam
Powered by vBulletin? Version 4.2.0 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.