Zobacz pełną wersję : pomocy jak przestawic weza z jaszczurek na gryzonie
witam jeśli ktoś ma jakiś pomysł jak można przestawić ahaetulle z gekonów na gryzonie to chetnie posucham prubowałem juz wszystkiego
pozdrawiam regius
wiem że może się nie da-ale nie ma rzeczy nie możliwych
Napisz jakich metod próbowałeś, ale obawiam się że o ile w przypadku viperidae - jak sam pewnie wiesz - cerastesy łatwo przestawić na gryzonie , to w Twoim przypadku będzie to jak z przestawieniem Ophopphagus hannah na gryzonie z węży ,z Ahaetulla będziesz mieć duży problem , to raczej wąż którego nabywa się pod kątem karmienia jaszczurkami , tak jak kupuję sie ophiophagus hannah ze świadomością karmienia go gadami, wiem że hannah jada ssaki , natomiast nie mam pojęcia czy ahaetulle ma do tego tendencję.
Zapytam jeszcze kogoś o to , postaram dać Ci jak najszybciej odp , napisz mi jak duży jest wąż , chodzi o Ahaetulle nasute tak ?
uroplatus
08-03-2012, 16:51
Może problem tkwi że myszy są naziemne i Ahetula nie łapie ofiar na ziemi. Może spróbować z gatunkiem gryzonia małym lubiącym się wspinać czyli z badylarką. Wiem że brzmi to trochę fantastycznie ale badylarki są dość pospolitymi gryzoniami. Niestety trzeba by się najpierw zaopatrzyć w pułapki żywołowne i kilka nałapać potem można hodować.
elo tak ahaetulla nasuta bedzie miała juz około 130-140cm i jedzie juz rok na przymósie. słyszałem że te ahaetulle z odłowu się nie tkną gryzoni ale te rozmnozone w hodowli mozna przestawić tylko cenna ahaetulli z hohodowli jedząca noworotki jest 10 razy droższa niż z odłowi i do tego jescze nie ma ich nigdzie.
pozdrawiam
pamietaj o mnie jak bedą wężyki piaskowe hehe nara
cześć słuchaj ahaetulla chwyta pokarm z koronach drzew tak jak i z ziemi bo jaszczurki je mi bez problemów ale nie chce jej zarobaczać. a co do gryzoni to mozna położyć myszke na gałezii bedzie chodzić po gałeziach. tylko ona się gryzini boi do tego stopnia że czasami sie żuca na nie dla obrony
to tak jak by nauczyc coronelle austriace z odłowu nauczyć jeść gryzinie
no cuż pewnie jej nie przestawie ale bede bróbował do końca nie poddam się
pozdrawiam
Hej!
Wiele węzy nadrzewych to tzw. stenofagi, czyli organizmy o wąskim spektrum pokarmowym. Tak jest z Ahaetulla i wieloma innymi tzw. węzami biczami. One polują na jaszczurki i jaszczurki rozpoznają jako pokarm. Inne zwierzęta ignorują. Ma to uzasadnienie w ich anatomii: to bardzo smukłe gady. Jaszczurki lepiej pasują do ich brzucha (długość do średnicy) niż ssaki, które są bardziej "beczułkowate". To dość powszechna tendencja u węży nadrzewnych, które w porównaniu z naziemnymi jedzą częściej ale mniejsze ofiary, niż podobnej wielkości kuzyni z ziemi. Łatwiej im pełzać po gałęziach...
Co do gniewoszy, oczywiście nie przestawiamy ich z jaszczurek na gryzonie, bo to wąż w Polsce ginący (jest wpisany do Cerwonej Księgi) i nie odławiamy ich do terrariów... Natomiast badania nad składem pokarmu gniewoszy nie potwierdzają ich wybitnej "gadożerności". Analiza zawartości żołądków martwych węży (np. zabitych przez samochody) wykazała spory udział ssaków w ich diecie. Były to dorosłe ssaki jak też ich mioty. Wydaje się, że młode częściej jedzą jaszczurki (bo małą jaszczurkę może pokonać, a z gryzoniem nie ma szans - co innego dorosłe - ssak zapewnia lepszy bilans energetyczny).
Pozdrawiam
BaertekB
DZIEKI ZA POŁUCZENIE ALE JA NIE CHCIAŁEM ŻEBY MNIE KTOS POŁUCZAŁ TYLKO PODSUNOŁ JAKIS POMYSŁ NA NAKARMIENIE. A CO DO GNIEWOSZA TO BYŁ TYLKO PRZYKŁAD I SZCZEŻE UWAŻAM ŻE POWINNO SIE ODŁOWIĆ PARE SZTUK I ZACZĄĆ TO MNOZYĆ I WYPÓSZCZAĆ TO MOŻE BY BYŁ TEGO WIECEJ A NIE KŁAŚĆ NA TO LAGE. BO JAK NARAZIE TO KAŻY TYLKO MÓWI ŻE JEST POD OCHRONA A NIKT NIEC NIE ROBI ZEBY BYŁO TEGO WIECEJ WRECZ PRZECIWNIE.
POZDRAWIAM WÓDZ
Hej!
Co do Ahaetulli, możesz zapakować mysiego noworodka w wylinkę jaszczurki i tak podsunąć. Ja tego nie testowałem, ale może się uda.
Co do gniewosza: Nikt w Polsce nie kładzie na to lagi, jeśli chodzi o osoby zajmujące się zawodowo gadami. Projekt mnożenia w niewoli prowadziło Łódzkie Zoo, niestety akcja nie zakończyła sie oczekiwanym sukcesem. Najlepszym sposobem ochrony gadów (i innych zwierząt) jest ochrona ich środowiska. Tam, gdzie są populacje gniewoszy doświetla się (prowadząc przecinki) ich lokalne siedlisko. To daje lepsze efekty niż odłów i wypuszczanie. Poza tym, przenoszenie węży z populacji do populacji może przynieść więcej szkody niż pożytku. Prowadzono takie badania na kilku gatunkach węzy i translokacje są niekożystne. Wszystkie programu ochrony gadów, któe mają jeszcze gdzie żyć, oparte są o zachowanie lokalnych ekosystemów. Jeśli na tym poziomie "gra" to natura bardzo szybko wyliże rany.
Nie miałem zamiaru Cię pouczać ani się wymoądrzać. A trochę wiedzy może się zawsze przydać. Zwodowo zajmuję się właśnie gadami. jestem na bieżąco w literaturze naukowej i wiem jakie szkody i kożyści niosą ze sobą takie lub inne formy ochrony. Wiem jakie akcje prowadzi się w Polsce i w innych krajach i z jakim skutkiem, z tego powodu pozwoliłem sobie na dygresje nt. strategii pokarmowych węży i tu nt. ich ochrony.
Pozdrawiam
BartekB
jak się mogło udać co kolwek w zoo tam to tylko zweerzaki głównie padają a nie mnożą się . jesli jakiekolwiek zo miało by sie tym zająć to tylko poznań tam się naprawde znają.wkażdym bądxz razie dzieki za rady pozdrawiam wódz
Powered by vBulletin? Version 4.2.0 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.