co u BOA!!!!!!!!!!!!!

[Tomasz S. "PUMBA"]

Jak pisalem wczesniej mam klopot z robaczkami.Teraz dokladnie sie przyjzalem i widze ze siedza pod luskami,ale TO NIE KLESZCZE!!!Za latwo wychodza.Kapie boaska w wodzie ze specjalnym srodkiem(nie pamietam nazwy)i widze ze odpadaja.ALE CZY ONE MU SZKODZA???????????>CZEKAM NA ODPOWIEDZI:)

[Kawior]

Cześć

Nic kąpanie nie da. Miałem ten sam proble przez prawie 2 miesiące i próbowałem wszystkiego i nic nie pomagało. Dopiero środek Frontline, który polecił mi SNAKES i Evoker, których pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję za radę, podziałał. Front line kupisz u każdego weterynarza kosztuje 35 zł (troche drogo ale się opłaca) w spray'u. Wyrzuć podłoże umyj terarium, spryskaj tara i wszystko do okoła (półki itd.), korzenie i całą dekoracje i zostaw terarium na kilka godzin aby trochę wywietrzało. Później nowy torf, spryskane wcześniej korzenie i dekoracje do tera i na końcu wąż. Ja mojego przed wpuszczeniem do tera najpierw wykąpałem później 2- 3 psiknięcia sprayem na węża (lepiej na głowę nie). Na następny dzień znalezłem jeszcze może 2 roztocza ale później nic i mam z głowy roztocza od dwóch miesięcy.
Dwa tygodnie przerwy i należy jeszcze raz sprystać tera ale tym razem ja psikałem tylko kilka razy na torf tak profilaktycznie.

U mnie zadziałało mam nadzieje że u Ciebie też będzie ok. Skontaktuj się jeszcze wcześniej z SNAKES'em. Niech napisze co on o tym myśli bo ja robiłem to pierwszy raz i wogle On ma 10x większe doświadczenie i wiedze ode mnie.

Pozdrawiam
Kawior

[muszu]

Kawior ma racje to roztocza. Szkodzą boaskowi bo wypijają mu krew, tak jak nam komary... spróbuj tym lekiem a jak nic nie da to poszukaj w archiwum było dużo na ten temat.
Życzę powodzenia.

[Tomasz S. "PUMBA"]

U mnie wlasnie wszystko zaczelo sie od torfu.Gdy mialem piasek na poczatku nie bylo robali ale piasek do boa chyba nie pasuje jak sadzcie?Dzieki wam za dobre rady i pozdrawiam:0)

[Browar]

Najlepiej zapobiegać niż leczyć, ja to robię tak mianowicie torf i inne rzeczy jakie wkładam do terrarium najpierw wygrzewam w piekarniku przez ok. pól godziny i w tej temperaturze wszystkie pasożyty giną. Kiedyś miałem ten sam problem z innym wężem a teraz wszystko jest ok. Naprawdę polecam ta metodę lepiej ja zastosować niż później walczyć z robalami co na pewno nie jest przyjemne dla węża i dla nas.