PDA

Zobacz pełną wersję : Karmienie węży wodnych



AGAM
21-08-2011, 12:54
Pytanie tyczy się wszystkich którzy posiadają jakie kolwiek węże typu zaskroniec. Chodzi mi o to czym i jak je karmicie.
Ja karmię moją nerodię głównie żywymi molinezjami.

M4e73n5tf0
21-08-2011, 14:56
Hi ...
ja mam xenochrophisy i dostaja w zasadzie kazda rybke ( poza karpowatymi ) ktora dadza rade wchlonac :) ;) ostatnio zauwazylem ze bardzo im podchodza pielegnicowate :) podalem pielegnice zebre i coz jak zazwyczaj waz zjadal 2 suczki gupika to za jednym razem wsunol 3 szt zebry wielkosci ok 4-5 cm ;) a pozniej cos podzialaly ( ale czy cos z tego wyjdzie to sie okaze :)
Coz oprucz tego dawalem zabki ( oczywiscie z wlasnej hodowli he he he ) i tez jadly je ladnie ;)

Pozdrawiam Mael

mysza
22-08-2011, 01:54
Ja karmię ogólnie rybami akwariowymi. Gubiki, molinezje, welony. Czasami dostają mrożone stynki. Jedzą mi z ręki, więc nie ma problemu. Znajomej nedrodia jadła dżdżownice i kijanki, ale moje nie chcą.

mysza
22-08-2011, 01:56
a'propos, mam dwa samce i chętnie wymieniłabym jednego samca na samicę. jeżeli znasz kogoś kto ma nerodie (mało osób ma nerodię), to bym była wdzięczna jak dał byś cynk.

AGAM
22-08-2011, 07:56
może Sułek w Biofilu będzie chciał wymienić. A propo karmienia z ręki to mój samiec jest płochliwy i je tylko jak się oddale...

mysza
22-08-2011, 08:13
moje też nie rzucają się od razu, ale jak cierpliwie poczekam, to zjedzą. Ale i tak najczęściej dostają żywe rybki, żeby mogły sobie popolować. Za to wcinają, aż im ogony się trzęsą (no bo nie uszy)

Cahir
23-08-2011, 16:28
Pończoch to nie zaskroniec ale żre podobnie. Mój wcina rybki , ale nie lubię dawać mu akwariowych bo je lubię , jednakże przy 85 cm długości wcina 3 danio malabarskie (5cm) albo krótsze ale masywniejsze mieczyki na raz. Normalnie karmię go paskami pstrąga (z ręki :) - zaleta pończosznika) 5x1x0,5 cm - 2 sztuki co 2-3 dni jak ma ochotę. Może też jeść rosówki i żabki. Rosówki wolę łapać samodzielnie , a to nie sezon, co do żabek to podobnie jak z rybkami - ja nie chcę mu dawać.

Cahir

Łukasz U.
26-08-2011, 07:04
Ja radziłem sobie kupując rybki żywcowe w sklepie wędkarskim. Potem takiego karasia czy innego kiełbia w łep i albo filetowanego albo w całości w pięcetke i zgodnie z zasadą pod nosek. Mało kłopotu bo martwe rybki można mrozić.

piotr
26-08-2011, 08:48
Dlaczego karpiowatych nie podajesz?

P.

piotr
26-08-2011, 08:55
Karasie to chyba z rodziny karpiowatych a te nie są polecane.

P.

Cahir
26-08-2011, 10:40
Ryby karpiowate, zawierają w swoim mięsie enzym zwany thiaminazą , który jest katalizatorem rozkładu witaminy B (thiaminy). Karmienie takim mięsem prowadzi do powstania niedoboru witaminy B nawet , jeżeli mięsko jest podawane z dodatkami witaminowymi. Objawy niedoboru to: utrata koordynacji, kiwanie głową, utrata równowagi, anoreksja, osłabienie, konwulsje i śmierć. Przy wczesnym rozpoznaniu węża można z powodzeniem wyleczyć zmianą diety. Inne ryby zawierające thiaminazę to makrela, śledź i śledź pacyficzny. Podano za dr. Alan Francis (za zgodą).

Cahir

AGAM
26-08-2011, 13:50
A ja czasami podaje także danio (różne gatunki). One też należą do karpiowatych. Czy podawanie ich od czasu do czasu nie zaszkodzi? I czy jako głównego pokarmu moge używać ryb piękniczkowatych (gupiki, molinezje, mieczyki itp.)?

Silicon
26-08-2011, 14:11
Zmartwiła mnie ta wiadomość o szkodliwosci karpiowatych bo jak mi sie wydaje do nich należa gupiki i molinezje. Wiec bez satysfakcji dodam ze moje bazyliszki jedza rybki wyrzucone na mech z zachwytem i to wszystkie bez wyjątku. Jak sa głodne to wyłowią je z wody (12cm) i tez zjedza mimo ze złapanie rybki w wodzie to dla nich straszny wysiłek.

AGAM
27-08-2011, 03:43
gupiki i molinezje należą do piękniczkowatych. No chyba że to jeszcze jeden odłam karpiowatych...

AGAM
29-08-2011, 02:22
Przeglkądając książkę akwsarystycznę, upewniłem się że gupikli, molinezje itp. należą do odrębnej rodziny niż karpiowate (min. wszystkie brzanki, danio, tęczanki). Mozna je więc bez obaw podawać naszym pupilkom :-)

Łukasz U.
29-08-2011, 06:12
Jestem pod wrażeniem chylę czoła szacownym kolegom. Nie miałem pojęcia o tych karpiowatych, ale mój zaskroniec (legalny, legalny żeby nie było) wcinał karasie aż mu sie "uszy" trzęsły. Żadnych problmów z tego tytułu nie było, ale cóż całe życie sie człowiek uczy.

AGAM
29-08-2011, 08:03
Braki danej witaminy nie objawiają się w ciągu kiljku dni... Ale z czasem wąż mógłby Ci paść z tego powodu.

Cahir
29-08-2011, 09:15
Dokładnie.

Syndrom braku witaminy B objawia się przy niemal wyłącznym skarmianiu mięsa zawierającego thiaminazę. Nie powinien wystąpić jeżeli takie mięsko jest dodatkiem do diety i enzym nie ma możliwości destrukcji witaminy B w całości podawanego pokarmu. Poza tym wszystkie awitaminozy objawiają się przy dłuższych i poważnych brakach, tak jak u ludzi.

Cahir

42d3e78f26a4b20d412==