Proszę o bardzo szybką pomoc!!

[Krzysiek Ciszak]

Sie ma!
Interesuje się gadami(szeczególnie weżami). Zbieram skad moge jak najwięcej informacji o wężach. Jakis czas temu zdecydowałem, że chciałbym miec węża, a szczególnie "Położa Amurskiego"(słyszałem, że ten gad jest dla poczatkujacych). Jednak mam mały problem(no moze nie taki mały). Chodzi o zgode rodziców na trzymanie jakiegokolwiek węża. Moja mama boi ich sie, a tata, że nie bedziemy sie mogli przez niego ruszyć. Przejdę do rzeczy. Proszę Was Drodzy Terraryści ,żebyście napisali im np. w mailu(eltiul@poczta.onet.pl), ze weże nie zjedza człowieka(nie myslę tu o Pytonach Siatkowanych czy Anakondach) i, ze mozna je zostawic na jakies dwa miesiace bez jedzenia(mam na mysli to, że bedziemy mogli wyjezdzać itp.). Prosze Was o pomoc. Bardzo mi na tym zalezy(pisząc do moich rodziców dołóżcie cos od siebie)
Z góry dzięki!
Pozdrawiam wszystkich młodych i starszych terrarystów

[Pniak]

Witam ! miałem ten sam problem Jednak miałem więcej szczescia i udało mi sie przekonać rodziców. teraz mam parkę boa constrictor ;) Otóż cały problem z rodzicami wynika z ich niewiedzy daj swoim pierwszą leprzą książke o wężach a po jej przeczytaniu powinni zmienić zdanie. wąż jest najmniej kłopotliwym zwieżakiem! nie chałasuje , nie trzeba z nim spacerować w czasie deszczu , karmi sie srednio raz w miesiącu ,załatwia się tak samo , jednym słowem jest jakgdyby go ie było. Najwiekszy problem miałem z Mamą , która bardzo sie bała węży a teraz po zaledwie roku gotuje obiad i nie przeszkadza jej że wąz chodzi po meblach kichennych i zaglada jej do garnka :) Pozdrawiam!

[Nook]

proponuje przeczytanie artykułu "Czy wąż zje człowieka?" na pewno się przyda.

[Leny]

Artykuł na głównym forum "terrarium" - polecam.

Pozdr.
Leny

[e2rd]

No cóż węże amurskie owszem są dosyc łatwe w hodowli i faktycznie gady(węże) to zwierzęta najmniej kłopotliwe jeśli chodzi o ilość czasu ktory musimy im poświęcić, ale... nieprawdą jest że można je zostawiać bez opieki na dwa miesiące czy karmić raz na miesiąc. Młode amury jedzą w zależności od wieku co 7-14 dni, wode w zbiorniku należy wymieniać max. co 4-5 dni chyba że załatwiają się do wody wiec wtedy częściej(moje nie załatwiaja się do wody), do tego dochodzi natychmiastowe usuwanie odchodów.
Ale węże amurskie faktycznie są bardzo sympatyczne ,spokojne i ładne na pewno nie są w stanie zjeść człowieka ani go zabić, gady te są łagodne i bardzo szybko się oswajają(moje amurki to "ciepłe kluchy")
pozatym proponuje zakupić mlode osobniki a napewno jak je rodzice zobaczą to polubią- takie słodkie maleństwa.

Ps. Na dwa tygodnie można zostawić bez opieki podwarunkiem że zostana nakarmione a terrarium podłączone do zegarów czasowych (grzałki, oświetlenie Itp.)

Powodzenia w hodowli.

[Krzysiek Ciszak]

Wielkie dzieki wam wszystkim (jeszcze mozna pisac, caly czas aktualne).mam jeszcze pytanie do e2rd. Czy masz moze mlode Amury????i jeszcze jak mozesz to przesli (krycha1121@wp.pl)pare zdjec. Bardzo mi sie podobaja (moge caly czas na nie patrzec) i jeszcze jedno gdzie mieszkasz???? spoko by bylo gdyby w wawie:))
pozdrawiam wszystkich terrarystow
gg- 3467407

[Krycha_Siedlce]

Czy ktoś mi jeszcze pomoze??? :)

[ball]

Przyznam się szczerze, że po przeczytaniu tej wiadomości czuję się tak jaK bym to ja pisał tą wiadomość. miałem podobny problem aby nabyć swojego węża. Mój tata uważał to za coś nienormalnego tzn. ,że ludzie którzy nas znają (rodzina i bliscy) pomyślą sobie że jesteśmy inni tylo dlatego że trzymamy węża. Ma już dwa węże, jakie to nieistotne mogę tylko powiedzieć że są to dusiciele o małych rozmiarach. Mimo iż mój tata nadal ich nie akceptuje tzn., że nie zagląda do terrarium od czasu do czasu i nie pyta się o nie, wogóle się nimi nie interesuje się, to twirdzi że są lepsze od np. gryzoni. Dlaczego? Otóż gryzonia nie można zostawić na dwa tygodnie bez opieki a węża tak. Dlatego również, że wąż nie wydaje nieprzyjemnych zapachów w przeciwieństwie do gryzoni. Jeżeli chciałbyś już kupić wężą, to bardzo cię proszę, aby był to wąż z hodowli. A to ze względów ekologicznych oraz oszczędzenia węży w ich naturalnym środowisku. Jeszcze o tym czy możesz zostawic węża na dwa miesiące. Otóż NIE. Jak wyobrażasz sobie wymianę wody w zbiorniku. Można nie karmic wężą przez dwa miesiące owszem, ale kiedy woda wyparuje ze zbiornika, a prędzej zostanie zabrudzona przez zwierzę, to skutków chyba się domyślasz. Pozdrawiam i jeszce jedno kupuj węża z głową - SZUKAJCIE, A ZNAJDZIECIE.

[pylius]

czesc. Jak by mi tata albo mama powiedziala ze nie pozwoli mi trzymac węża bo ludzie pomyślą że jesteśmy inni , to bym im powiedzial żeby sie odpierdolili bo trzeba krotko i na temat , jak sobie ktos nie radzi z rodzicami to ma problem , a takie debilne rozumowanie "bo ludzie pomyślą" to oznaka niższości , bo każdy ma swoje życie i swoje sprawy .
Moja mama powiedziała że mnie wyrzuci razem z wężem , ale poprostu go przyniosłem do domu i tyle , gadka skończona. Trzymanie węży i innych zwierząt tego typu lub nawet psa czy kota to poszerzanie własnych doświadczeń , rozumiem że może nie być w domu miejsca na niektóre zwierzaki , ale jakiś mały wąż , lub np. gekon to nie kłopot. Ja mam własne hobby i zainteresowania , myśle też min. o studiach weterynaryjnych , i nie wyobrażam sobie niemiec wierząt w domu . Teraz mam Boa Teczowego , parke lampopeltisów triangulum sinaloae , gekona lamparciego , krolika , albopilose i hodowle myszy a wszystko w malym pokoju i jakoś nikt nic nie mówi , czasem mama coś napomknie ale wkońcu zrozumiala co kocham w życiu :)

[Viking]

I to Ci się chwali !!!!

Tak trzymaj !!!!

[noradarling]

Ja się wypowiem.
Trzymałem w domu już prawie wszystko:-)
Ostatnio nabyłem H.lividum a niedługo będę miał w domu jadowitego węża. Oczywiście nie namawiam nikogo do kupna niebezpiecznych zwierząt bo i sam się czasami zastanawiam nad tym co się stanie jak taki wąż ucieknie. Ale jeżeli chodzi o inne zwierzęta typu niejadowite węże czy np. jaszczurki to na Boga ludzie przecież my żyjemy w XXIw.
Już dawno temu powinno się wytłumaczyć ludziom że węże nie zieją ogniem a jaszczurki nie piją ludzkiej krwi. Jak nie macie argumentów
to zawsze rodzicom można przypomnieć o teorii ewolucji -najpierw była woda, potem gady a dopiero na końcu ludzie. Gady na ziemi były wcześniej i nie ma w nich nic strasznego. Powiedzcie też rodzinie że takiej wiedzy uczą teraz w szkołach a jak im się to nie podoba to niech was wyślą do szkoły dla matołów bo tam cała edukacja polega na nauce
gugania.
To by było na tyle...

[Viking]

:)