Zobacz pełną wersję : Gotowane jajko dla legwana
Hysterocrates
07-03-2014, 13:25
CZy można podać do jedzenia legwanowi gotowane jajko???
raz na jakis czas- np raz na miesiac nie powinno zaszkodzic, choc bialka zwierzecego powinno sie zdecydowanie unikac. Jednak jajko jest dobrym zrodlem tez innych substancji odzywczych, glownie zoltko- w zasadzie mozesz podac samo zoltko, bedzie lepiej- samo najlepsze z jajka ;)
Pituophis
07-03-2014, 14:29
Nie ma sensu tak zdecydowanie unikać białka zwierzęcego, bo wbrew popularnemu mniemaniu zwłaszcza młode legwany w naturze zjadają czasami owady, drobne kręgowce i właśnie jajka. Również przesądem jest stwierdzenie o jego nieprzyswajalności i ogromnej szkodliwości( szkodliwa jest w ogóle dieta wysokobiałkowa, ale np. soja zaszkodzi tak samo, jak pokarm mięsny). Natomiast wiadomo, że może być tylko niewielkim uzupełnieniem( np. 3-5 gramów gotowanego jajka, albo jednodniowy noworodek mysi, albo kilka świerszczy co 10-14 dni na 60 cm legwana).
Można dawać kawałki jaja kurzego(tylko gotowane!) obsypane sepią, ale lepiej- o ile jest taka możliwość- dać jajko kanarka czy innego małego ptaka, w całości, razem ze skorupką. Wtedy ma ono dobrą proporcję wapnia do fosforu. Warto dawać też inne pokarmy mięsne, np. owady, a nie tylko jajko ale jak mówiłem- nie częściej niż co 10 dni.
Pituophis, zgodziłbym się z tym co piszesz, gdybyś w ostatnim zdaniu dopisał, że dotyczy to młodych legwanów, lub ciężarnych samic, jednak wynika z tego, że dotyczy to wszystkich legwanów. Z tym już zgodzić się nie mogę ;-((( Nie chce mi się po raz kolejny ciągnąć dyskusji na ten sam temat, więc napiszę swoje zdanie. Legwany dorosłe ( a takie są już 2-3 letnie) to roślinożercy i podawanie im białka zwierzęcego co kilkanaście dni jest również szkodliwe. Sam podaję jajo gotowane, kurze, raz na miesiąc w okresie zimowym dla wzbogacenia diety. Latem zieleninka ;-)
Dokładnie ... zgadzam się Ryśkiem, temat wałkowany wiele razy ( udowidniono zgubny wpływ białka zwierzęcego nie tylko na zdrowie dorosłych legwanów, ale i innych zwierząt roślinożernych np. żółwi greckich, które hoduję). Nawet lekarze medycyny trąbią na prawo i lewo, że nadmierne jedzenie produktów zwierzecych jest szkodliwe dla człowieka - choć jesteśmy gatunkiem wszystkożernym i nie widzę potrzeby ciągnąć dalej tego tematu.
Pozdrawiam.
Powered by vBulletin? Version 4.2.0 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.