Zobacz pełną wersję : POMOCY !!!! LEGWAN NIC NIEJE !!
Kupiłem legwana 24 grudnia. ma teraz 40cm długosci. Od czasu kupienia nic samodzielnie nieje. Wpycham mu wszystko na siłe.Jest chudy i ma złamane 2 place. Terrarium mam w pozoądku : kabel grzewczy, lampka uv, torf i ma zawsze misce w terrarium z jeddzeniem. Daje mu ogólnie wszystko np : jabłko,marchewke, kiwi i takie tam i wszystko mu wpycham co mam robic ????????????????!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1
po pierwsze nie stresuj legwana ! a te 2 złamane palce to jak to sie stało????
nie wpychaj mu na razie nic na siłe ! jak zgłodnieje to zje.moze nie wiele,ale zacznie.
na poczatek moze daj mu cos innego
cukinia, pietruszka, szczypiorek, kiełki i rózne zioła zielone dostepne w marketach.
pociachaj mu to na malusie kawałeczki a cukinie zetrzyj na tarce na malutkie paseczki.
NIE WYCIAGAJ GO Z TERRARIUM ! niech ma spokoj. niech twoj kontakt z nim ogranicza sie do sprzatania i wstawiania jedzonka. i nic wiecej !
to moja rada szybka na teraz. I skontaktuj sie z weterynarzem koniecznie, zrob tez badania kału na obecnosc pasozytów.
mam nadzieje,ze niebawem sie poprawi ! nie oczekuj od legwana natychmiastowego do Ciebie zaufania. Masz go na razie miesiac. Jesli chcesz by sie oswoil i Ci zaufał musisz mu dac do tego powody.
Powodzenia !
Madzi
jabłko i kiwi powiadasz... mam nadzieje że ma tam również jakieś normalniejsze jedzenie...choćby kiełki, startą cukinie lub ogórka...
ale ja mu daje duzo róznego jedzenia. tylko napisałem co np daje.
a tak to jusz prubowałem. Nie wyciągałem go z 5 dni i zmieniałem mu tylko jedzenie i tak nic niejadł. Boje sie ze mi nie dl€go zdechnie :(
nie wyciągałeś go JUŻ 5 DNI ???!!!
miszi, nie rób sobie z nas żartów, ja swojego legwana pierwszy raz wyjęłam z terrarium po ok 8miesiącach od zakupu, ty masz swojego miesiąc i już go wyciągasz.. nie dziwię się, że legwan nie je, pewnie ejst w ciągłym stresie..DAJ MU SPOKÓJ, i tak jak napisała Celtic, wkładaj łapy do terra tylko i wyłącznie po to by sprzątnąć albo nowe żarcie mu wstawić..
Napisz jeszcze jakie wymiary ma Twoje terrarium i czy legwan dostaj wapno i witaminy oraz jakiej firmy jest ta Twoja "lampka uv" ?
FIfatrAFa
22-12-2013, 04:04
PIszesz ze sie boisz, iz legwan moze zdechnac a nigdzie nie napisales ze wybierasz sie lub byles z nim u weterynarza. Czy to jest normalne ?
pzdr
Napisz na spokojnie jakie warunki panują w terrarium ( temperatura, wilgotność ) oraz o wystroju terrarium ( jak zabezpieczony jest kabel grzewczy, jakie stosujesz oświetlenie - firma, moc, czy masz termometr (y), jakie są wymiary terrarium). To wszystko jest ważne i ma wpływ na samopoczucie gada jak i na jego bezpieczeństwo. Napisz coś więcej o tych złamanych palcach.
meg, jak ja kupowałam swojego legusia to one tez miał lampke UV tylko,ze sprzedawcy nie wiedzieli,ze to UV to tylko UVA, a UVB to nie miał wcale.Aha Dodam,ze uwazli,iz ma wszystkie potrzebne UV, a ja dopiero otworzyłam im oczy... ale dalszy ciag historii... to juz znasz :(
Wybaczcie ale ten legwan nie jest mój(ja nie mam legwana) i nie ja to pisałem.
Więc wszelkie uwagi do mnie ale w takiej postaci "powtórz sajanowi................"
Dzięki
Pozdro;)
Wybacz, ale nigdzie też nie napisałeś, że legwan nie jest Twój tylko sajona...więc nie trzeba pisać "powtórz sajonowi", bo pewnie mu to przekazujesz :D. Moja propozycja dla sajona - zaloguj się sam na forum i podpisuj się, że Ty to Ty, aby miszi nie był obarczony przekazywaniem info dla Ciebie.
Pozdrawiam:)
a ja takiej ściemy nie łyknę, mało tu było takich co pisali "mam legwana pomożcie.." dostawali od nas za nieprawidłowe warunki, i od razu pojawiał się post "ale to legwan kolegi nie mój.." ehhh, człowiek nawet się nie potrafi do swoich błędów przyznać,przykre..
jeszcze raz przeczytałam posta miszi i wyraźnie post jest napisany w pierwszej osobie-
Kupiłem legwana 24 grudnia. ma teraz 40cm długosci. Od czasu kupienia nic samodzielnie nieje. Wpycham mu wszystko na siłe..
Dobra juz nie naskakujmy na goscia... Zlakl sie i tyle.
Co do ciebie miszi, czy tam do twojego kolegi, to nie boj sie pisac na forum nawet jak cos zchrzaniles... Nikt ci nic za to przeciez nie zrobi.
Odpowiedz na pytania ktore zadal ci Rysiek to wtedy pomyslimy nad konstruktywna pomoca...
Pozdrawiam
Długi
nie pisałem takiego posta...:)
hahaahah, usp:) PRZEPRASZAM:)
już poproawiłam.
Powered by vBulletin? Version 4.2.0 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.