Zobacz pełną wersję : Mega wkur....zenie
Ekhm. Nie wiem co się dzieję. Mam mojego 50 cm lega od 3 miesięcy. Niestety jest bardzo niedobry. Ilerazy wejdzie się DO POKOJU on zaczyna uciekać po terra walić ogonem i drapać we wszystko co napotka. Dzisiaj to już przeszło swoje granice
przyniosłem świerze jedzonko za ktorym sam ganialem. Niepryskana pietrucha, sałata, jeżyna, koniczna mlecz pomarańc marchew i jabłko. Pełny uśmiechu wsadzam mu posypane witaminkami jedzonko a on znowu bum bum. Gania po całym tera łapie mnie za ręce. Wkońcu się bardzo wkur...zyłem i powiedzialem takie słowo z dłuuuuuugim r w środku, zostawilem jego zarcie za szybą tak aby widzial co tam dobrego mial. Jak moge na to poradzic?????? Jest u mnie od 3 miesięcy także aklimatyzacja odpada, wilgotnosc jest, temperatura jest, jedzenie jest, sterylnie zmieniana woda jest, Mega wkurzony Kamil też jeeest. Na dodatek dodam że mój legwan to SAMICA. Niewiem co robić. Oswajać go próbuje. Przystawiam rękę do terra a on juz doslownie sie trzensie ze złosci.
Pozdrawiam.
Pozdbuzowany i bardzo wkurwrzony kamil
To prawda, moze sie boi. Na sile nic i tak nie zdzialasz. Rob co do Ciebie nalezy i daj sie obserwowac jak np. sprzatasz czy wymieniasz mu wode. Z czasem powinien przywyknac. Pozdrawiam i powodzenia!
Krzysztof.W
18-07-2013, 17:16
Niestety to tak już jest z legwanami, nie oswojone od maleńkości, lub źle traktowane wcześniej legwanie podrostki są często zmorą dla ich właścicieli.
W oswajaniu takich 60- 70 centymetrowców trzeba nie mało wytrwałości i samozaparcia, sam byłem świadkiem jak mój znajomy przez blisko 2 lata oswajał zdziczałego legwana. Na dzień dzisiejszy jest to bardzo grzeczny i spokojny osobnik.
PS. Cierpliwość popłaca sqqter:0)
Justyna Z
19-07-2013, 01:15
Kamil,
jak jestes nie w humorze albo zly nie podchodz do lega ... zwierzeta to wyczuwaja i udziela im sie zly nastroj, czuja sie zagrozone ... cierpliwosci i jeszcze raz cierpliwosci
Pozdrawiam,
J.
Witaj sq:P
sluchaj no dziwna sytuacja, legus nie powinien byc az tak nerwowy po trzech miesiacach pobytu u ciebie, no chyba ze jest cos do czego sie nam nie chcesz przyznac.. powiedzmy, ze mozna to nazwac natarczywoscia wlasciciela:)
jesli na poczatku za bardzo go meczyles, to legwan mogl sie zrazic, jesli tak nie bylo, to i tak nalezy dac mu spokoj... spokoj i cierpliowosc powinny zaowocowac..
nie mozesz sie wkurzac na to, ze legwan cie traktuje jak wroga, powinienies liczyc sie z ta opcja podczas zakupu mataxy:P
Wierz mi, ze chyba raczej wszyscy z nas przechodzili przez taki etap w hodowli legwana, w ktorym kazdy powatpiewal w to, ze taka bestyjke da rade do siebie przyzwyczaic, celowo nie uzywam slowa "oswoic" bo nie chce by doszlo do ostrej polemiki na ten temat..
nie podchodz do legwana w nerwach, bo to przyniesie ci tylko odwrotne skutki do oczekiwanych:)
ps.wlasnie zaczal sie dla mnie wieczor;)
Wszyscy dobrze Ci radzili, więc od siebie dodam, że legwan nawet bardzo spokojny jak mój, może po kilku latach być nieznośnym osobnikiem i po kilku/nastu dniach, czy kilku tygodniach wszystko wraca do normy :-) To jednak dzikie zwierzęta- cierpliwości.
jesli Ty sam jestes taki nerwowy i niecierpliwy, to czego oczekujesz od swojego legwana?
Agazgaga
22-07-2013, 14:01
Cześć ! Chcę Ci powiedzieć, że mojego legwana mam od września zeszłego roku i do tej pory nie jest on oswojony tak jakbym sobie tego życzyła. Jednak dzięki podpowiedziom naszych doświadczonych kolegów-legwaniarzy jestem cierpliwa i CZEKAM. i tej cierpliwości Tobie życzę. A warto poczekać.
majka1989
23-07-2013, 09:52
Hej!Ja z moim nie dałam sobie rady...nie dało wsadzić się ręki do terra,bo on strasznie grył,bił ogonem,albo uciekał i nie patrzył w co wderza. Gry wyjechałam na wakacje mama sie wkurzyła,pojechała i go wymieniła...ja o niczym oczywiście nie wiedziałam,bo bym protestowała.Teraz mam milutkiego Bolka,który chodzi po mnie,po pokoju,straaaaaasznie dużo je i jest słodziutki.Nie gryzie,nie bije mimo,że jest u mnie dopiero 20 dni.
No może to i jest metoda ale ja nie popieram.Mój robaczek był po przejściach więc niespecjalnie przyjazny,ale mimo paniki,gryzienia bicia ogonem i takich tam udało mi się cierpliwością i oooogromem miłości sprawić że w końcu mi zaufał i teraz............miłość wzajemna kwitnie i robaczek jest po prostu cudny:0))A tak wogóle to takie "złe"zwierzątka są najczęściej po prostu przestraszone i skrzywdzone i trzeba im pokazać że dotyk nie krzywdzi i nie wszyscy ludzie są żli.No jest ciężko przyznaję i trzeba dużo chęci i samozaparcia [i :0))miłości].Ale jeśli nie ty to może.... znajdzie się kogoś kto pomoże i da szanse......:)
pozdrowionka.ada
Kto powiedzial że jestem niecierpliwy.Poprostu zdenerwowałem się ponieważ mój legwan ma już prawie roczek a naprawde zachowuje się okropnie. Teraz mam na niego sposób. Mam go centralnie w dupie i robie w okół niego wszystko mam to gdzies co on robi albo sie oswoi albo niech sie pocaluje w dupe
Z takim podejsciem to kup sobie rybki, a nie mecz legwana...
ja bym nawet rybek nie polecil
pozdrawiam
Moj legwan mial 10 miesiecy, kiedy go kupilam. Przez pol roku byl calkowicie dziki, dopiero potem zaczal sie bardzo powoli oswajac. Co ciekawe, kiedy wyjmowalam go z terra to spokojnie chodzil po dywanie i dal sie podniesc bez wiekszego oporu. Natomiast gdy chcialam go podniesc kiedy byl zamkniety w terra, uciekal i dostawal bzika. Teraz jest u mnie ok. 3,5 roku i nadal zdarzaja mu sie zle dni i ucieka. To po prostu dzikie zwierze. Cierpliwosci.
dr Robert
06-08-2013, 03:08
Przede wszystkim przy 50 cm długości trudno poznać płeć, raczej na zasadzie loterii. Legwan to nie pies i przed zakupem warto poszukać o nim więcej informacji aby nie być rozczarowanym np. agresywnym zachowaniem.
W takich przypadkach zgodze sie z Loktokiem, ze legwana trzeba trzymac CALY czas w terrarium!
Powered by vBulletin? Version 4.2.0 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.