Zobacz pełną wersję : Pytanie
Czy to prawda że jak legwan wygrzewa się pod promiennikiem a ogon pozostaje zimny to występuje niedokrwienie i martwica?
Tak to prawda, jeśli tak dzieje się przez dłuższy okres. Oczywiście nie dotyczy to legwanów hodowanych w terrarium, ponieważ temperatura w nim jest grubo ponad 20 st. Co innego gdy legwan pozostaje w chowie bezterraryjnym, a temperatura otoczenia nie przekracza 20 st. wówczas długi ogon pozostaje poza działaniem ciepła, co prowadzi do niedokrwienia szczególnie końcówki ogona.
Pozdrawiam:)
Jarek Zajączkowski
03-06-2013, 10:21
Nie jest tak do końca Panie Jacku. ;)))
Temperatura krwi gada jest mniej więcej równomierna od czubka pyska po koniec ogona - optimum uzyskuje po odpowiednio długim "podgrzewaniu" pod promiennikiem IR. Martwica powstaje najczęściej skutkiem mechanicznego urazu przy "wywijaniu" ogonem - uderzenia końcówką ogona o szyby i wyposażenie terrarium.
Nie zakładam sytuacji w której legwan żyje dłuższy czas w temperaturze mniejszej niż 20 st. C. - prędzej czy później to kończy się chorobą i to poważniejsząod martwicy końca ogona.
Oczywiście, że nie jest tak do końca :))), ale jest to możliwe. Podeprę się jak zawsze w trudnych sytuacjach cytatem :
Kohler, G Haltungsfehler bei Grunen Leguanen z 1996 r, nr 2 str. 100-101
..."Długi ogon, który zwykle zwisa daleko poza zasięg promiennika, jest zawsze zdecydowanie niedogrzany i zimniejszy. Powoduje to zaburzenia w krążeniu krwi, co po pewnym czasie prowadzi do obumierania i zasychania czubka ogona".
Dotyczy to, jak zaznaczyłem wcześniej chowu bezterraryjnego, a są ludzie którzy właśnie tak hodują legwany.
Pozdrawiam:)
Jarek Zajączkowski
05-06-2013, 10:31
No to się chyba popsztykam z Koehlerem... :(( A MOŻE ;))) -dieta Rewelacja..ale. aby powstała martwica na skutek działania niskiej temperatury ta "niskość" musi być bardzo znaczna. Dochodzi wtedy do obkurczenia naczyń krwionośnych, niedokrwienia tkanki i jej obumarcia. Różnica pomiędzy temperaturą krwi w sercu i w ogonie na pewno nie jest duża (choć nie spotkałem nic na ten temat w dostepnej literaturze). Martwica w przypadku działania niskiej temperatury to odmrożenie. I to na szczęście legwanom nie grozi. Podobnie aby doszło do zmiany lepkości krwi - różnice temperatur muszą być istotne - na pewno nie 2 - 4 st.C.
PRZYCZYNĄ WIĘKSZOŚCI ZMIAN MARTWICZYCH KOŃCAOGONA U LEGWANÓW SĄ OTŁUCZENIA, ZŁAMANIA KRĘGÓW OGONOWYCH ITP.
CZYLI MECHANIKA.
PS. PASOŻYTY JELITOWE TEŻ NIE POWODUJĄ MARTWICY!
POZA TYM NIE JEST DOBRZE TRZYMAĆ GADA POZA TERRARIUM. ALE TO JUŻ INNA "BAJKA".
To ja wymiękam :))) niech to wyjaśnią miedzy sobą DVM Jarek i G. Kohler :))) ... Ja do tego jestem Cienki Bolek :))) W każdym razie jest coś takiego jak martwica - tego jestem pewien :)
Pozdrawiam :)
reconnect
05-06-2013, 16:42
a tak przy okazji bo nie chcialem nowego posta zakladac. czy przypadkiem to nie jest martwica?
http://img.allegro.pl/photos/oryginal/28/2817/281724/28172437
To ja moze sie wtrące...
czy nie jest tak,ze ogon jest słabo ukrwiony?
Krew, owszem, dochodzi do ogona, ale przeciez tam naczynia sa o wiele ciencze. Nie wydaje mi sie ze z powodu kilku stopni róznicy miało by dojsc do martwicy, ale nalezy tez brac pod uwage fakt, iz dla legwana temp ok 20*C to juz "chłodno".
A dodatkowy chłód jeszcze bardziej obkurcza naczynia.Byc moze taka temperatura juz wystarczy, aby przepływ krwi w ogonie znacznie sie zmniejszył.
Nie wiem, takie sa moje przypuszczenia. Byc moze własciwe, byc moze nie sa własciwe. Ale lepiej moze nie eksperymentowac na biednych zwierzatkach i udowadniac czy martwica bedzie z tego czy innego powodu. Niech beda chowane we własciwych warunkach to kłopotu nie bedzie.
Pozdrawiam :)
Magdalena
Zdjecie nie jest za dokladnie, ale wg mnie to, albo jest to martwica koniuszka ogona, albo cala ta ciemna czesc ogonka jest juz odrosnieta po wczesniejszej amputacji, odpadnieciu. Widzielismy podczas akcji w egzotarium w Sosnowcu wiele zniszczonych ogonkow. Odrosniety ogonek mozna odroznic na pierwszy rzut oka. Jest cienszy i ciemnego koloru. Jak sie dokladnie przyjrzalem to nawet jestem sklonny stwierdzic, ze jest to martwica juz raz odrosnietego ogonka. Zauwazcie stosunek dlugosci ciala do dlugosci ogona. Widac, ze ten ogonek jest za krotki. Ogolnie dla mnie ten legus zle wyglada. Bardzo chude przednie konczyny... Z nim jest cos nie tak... Moze niech sie weterynarze wypowiedza
Witam
Jak dla mnie to jest to calkiem mozliwe zeby w przypadku niedogrzania ogona powstawala martwica, jednakze nigdzie o takim przypadku nie czytalem, a wszystkie zrodla do jakich ja mialem dostep podaja jako przyczyne martwicy urazy mechaniczne.
Co do tego zdjecia to wydaje mi sie ze to moze byc martwica. I to tak jak Fatman mowil koncowki juz odrawtajacego ogona.
Jarek Zajączkowski
06-06-2013, 10:19
Martwica - jeśli się nie posuwa do przodu - można poczekać na autoamputację. Jeśli postępuje (zakażenie) - koniecznie do lekarza.
Jarek Zajączkowski
06-06-2013, 10:23
Loktok - jeśli możesz - opisz mechanizm powstawania martwicy tkanki przy różnicy temperatur 3-5 st.C Temperatura pod promiennikiem 35 - temperatura 30 cm dalej 30st C. Oczywiście teoretycznie - badań nie wykonywano.
Jeśli podtrzymujesz swoje zdanie o możliwości zjawiska.
Nie daje mi to spokoju wszystko. Zakładając chów poza terrarium w pomieszczeniu o temperaturze ok 20 st. Na przykładzie mojego legwana i pospolitej "kwoki". Będącemu pod "kwoką" legwanowi o dł. 155 cm ogrzewany jest tylko tułów czyli jakieś góra 60 cm (temp ok.35 st.) Czy więc pozostałe 95 cm będące poza zasięgiem promiennika, a już na 100% czubek ogona nie pozostaje dużo chłodniejszy? To jest już różnica 15 st. (nie mówmy tu o odmrożeniu ponieważ u człowieka istoty stałocieplnej różnica 15 st np w zimie jest kolosalna i można odmrozić palce, a co dopiero u gatunku zmiennocieplnego) I czy w takim przypadku końcówka ogona faktycznie nie posiada gorszego krążenia, dodając do tego kilka miesięcy czy nawet lat hodowli. Ogólny stan zdrowia nie pogorszy się gwałtownie , ponieważ najważniejsze organy pobierają odpowiednią dawkę ciepła, a tylko czubek ogona jest za jego zasięgiem.
ReBBy przyznaję, że to ciekawy temat :)
Pozdrawiam:)
TEST : wystarczy na podłodze (ok 20 st. C) rozwinąć metr krawiecki. Ustawić nad nim promiennik ciepła w takiej odległości, by uzyskać 35 st i odczytać temperatury pod promiennikiem (w zasięgu ciepła), a na końcu metra. Różnica temperatury w zakresie 10-15 stopni.
W czasie testu żadnen legwan nie ucierpiał :)))
Bardzo mi sie podoba wytlumaczenie Jacku,
a doloze od siebie hipotetycznie przy obnizeniu temperatury koncowki ogona moze dojsc do obkurczenia naczyn a co sie z tym wiaze do spadku ukrwienia tkanek co moze prowadzic przy dlugotrwalym niedokrwieniu do martwicy.
Temperatura optymalna dla legwanów to 29-30 *C wiec w takim przypadku nie ma mowy o wystapieniu martwicy. Co podlega naszemu zastanowieniu to temperatura pokojowa np w zimie 20*C. Róznica 9-10 *C to juz jednak jest znaczna.
Osobiscie marzna mi rece w temp 15*C a 5 * wiecej i juz jest w porzadku. A co ma do powiedzenia biedny legwan bedacy w temperaturze nizszej o ok 10* od tej prawidłowej?
Nalezy brac pod uwage do jakiej temperatury sa legwany przyzwyczajone ewolucyjnie i z pewnoscia nie jest to temp 20*C
Pozdrawiam :)
Magdalena
Rozwiazanie dyskusji.. szaliczki na ogonki :) i koniec z martwica... tylko nie wiazac za mocno ;P bo ogonek jeszcze przez przypadek odpadnie :)
Troche niska ta temperature podalas. Najlepsza dla legwanow jest temperatura pomiedzy 20-40 stopni. Bardzo zdrowe sa duze roznice temperatury pomiedzy dniem, a noca. Jak dla mnie to temp. ciala legow jest troche dziwna. Potrzymaj legwana 2 godziny w temp 20 stopni powiedzmy w domu dotknij go i pozniej wsadz go do wody o tej samej temperaturze. Po wyjeciu z wody legwan mi sie wydaje duzo bardziej wyziebiony. Zauwazylem to, poniewaz moja legwanica lubi spac w wodzie, a staram sie zachowac prawidlowa temperature w nocy.
No tak, a jak zbyt mocno zawiążesz to i krążenie się pogorszy :))))))))))))))
Pozdrawiam:)
Szaliczki nie ogrzeją, a raczej pozwolą dłużej utrzymać nagrzany już ogon w ciepłocie :-))) Martwica głównie jest spowodowana mechanicznymi urazami, ale "wywołać" mogą ją i bakterie. Co do martwicy powstałej z niedogrzania "podoba mi się" teoria Jacku ;-) Różnice temperatur na dł 150 cm pod promiennikiem i poza nim mogą faktycznie dochodzić do 15*C, a nawet więcej, jeśli w mieszkaniu panuje temperatura poniżej 20*. Gdy legwan ma swoje terrarium, a na zewnątrz przebywa okresowo, nawet kilka dni, ale latem, gdy jest ciepło nic mu nie grozi z powodu różnicy temperatur. Gorzej gdy jest chowany bezterraryjnie i narażony ciągle na te różnice temperatur. Zawsze byłem zwolennikiem tego, aby zwierzęta o różnych potrzebach klimatycznych, innych niż nasze były chowane w terrariach. Często to podkreślałem. Tak ogólnie podoba mi się ta dyskusja. Proszę o dalszy ciąg, oczywiście z udziałem dr.Jarka i loktoka ;-)
no i jak krazenie nie bedzie to ogonek sie zmartwi - czy :P
jejq... gupotki gupotki :)
Pozdrawiam :)
Madzik
jejcia :)
no a jaka jest własnie temperatura pomiedzy 20 a 40?
czy nie wychodzi 30? :) chodziło mi o srednia optymalna temperature, nie uwzgledniajac róznic miedzy dniem i noca :)
Dobrze :) juz sie poprawie i postaram sie konkretniej pisac :)
Pozdrawiam :)
Madzi
Mysle ze dobrym przykladem potwierdzajacym teze ze moze w przypadku niedogrzana ogona dojsc do jego martwicy jest fakt ze nawet u ludzi (a jestemy stalocieplni) do odmrozen dochodzi na poczatku w najbardziej dystalnych czesciach ciala (palce rak i nog) wynika to z faktu iz na wskutek spadku temperatury dochodzi do zmniejszenia ukrwienia tych czesci a co za tym idzie zmniejszenia krazenia (ktore u nas ma rowniez za zadanie utrzymywannie temperatury tkanek) i do martwicy tkanek, oczywiscie u nas wystepuje to przy bardzo niskich temperaturach gdy organizm nie potrafi sobie poradzic z utrzymaniem temperatury w calym ciele, ale pamietajmy ze legwan jest zwierzeciem zmienno cieplnym i cale cieplo czerpie z zewnatrz wiec moze sie tak zdazyc ze wystarczy te kilka stopni roznicy pomiedzy tulowiem a ogonem i po dluzszym czasie moze z tego rozwinac sie martwica ogona.
Jak to czesto bywa, zdania sa podzielone, nie pozostaje nic innego jak szukac odpowiedzi na ten temat.
Osobiscie skłaniam sie za ta wersja, która podałam wczesniej i zgadzam sie ze z powodu niedogrzania moze dosc do martwicy.
Szukac szukac !! :) Podobnie jak w kwestii autotomii (kiedys kiedys) jest to niewatpliwie ciekawa sprawa.
Pozdrawiam ;)
Madzi
Jarek Zajączkowski
10-06-2013, 10:57
Mówi się, że gady stoją na niższym poziomie ewolucyjnym w porównaniu z ssakami... Przykład to niepodzielone komory serca.
Jednak to właśnie niepodzielona komora bardzo przydaje się w stabilizacji temperatury wewnętrznej ciała. Ogrzana krew żylna z peryferii ciała - (skóra grzbietu) miesza się z chłodną z małego krwiobiegu płucnego i uzyskuje optymalną średnią temperaturę 29 - 30 *C. - w takiej temperaturze (łuski są dobrymi termoizolatorami) dociera do końca ogona, czubków palców itp.(27-30*)
Reasumując: krew ogrzewana jest w sieci naczyń włosowatych podskórnych w większej części na grzbiecie. Lekko schłodzona i ubogacona w tlen z dociera DO KAŻDEGO ZAKĄTKA CIAŁA UTRZYMUJĄC KOMÓRKI PRZY ŻYCIU. Pod warunkiem, że naczynia nie są uszkodzone - to przyczyna większości "suchych" ogonów - uderzanie o szyby terrarium.
W wielkiej gadziej rodzinie są hibernujące żółwie, jaszczurki, węże. Gdyby różnica temperatur w zakresie 5-10 *C powodowała martwicę peryferii ciała - wszystkie jaszczurki klimatu umiarkowanego budziłyby się bez ogonów.
Czyli sumując, jest to bardzo małoprawdopodobne, by martwica ogona powstała na skutek oziębienia jego czubka (powstaje głównie jako skutek urazu mechanicznego), lecz nie jest to jednak w 100% wykluczone, gdy mamy do czynienia np. z uszkodzonymi naczyniami krwionośnymi w końcówce ogona. No to wszystko jasne :)))
Pozdrawiam:)
P.S
I kolejny problemik rozwiązany :)))
To był super temat do rozgryzienia :))) dobry jak kiedyś autotomia :)))
"Lekko schłodzona i ubogacona w tlen z dociera DO KAŻDEGO ZAKĄTKA CIAŁA UTRZYMUJĄC KOMÓRKI PRZY ŻYCIU. Pod warunkiem, że naczynia nie są uszkodzone - to przyczyna większości "suchych" ogonów - uderzanie o szyby terrarium"
zgadza sie.. ale za złe krążenie odpowiedzialne są nie tylko urazy mechaniczne.
Dlatego drąze ten temat dalej...
"W wielkiej gadziej rodzinie są hibernujące żółwie, jaszczurki, węże. Gdyby różnica temperatur w zakresie 5-10 *C powodowała martwicę peryferii ciała - wszystkie jaszczurki klimatu umiarkowanego budziłyby się bez ogonów."
Legwany nie występują w klimacie umiarkowanym i nie hibernują. Takich zdolności nie wykształciły. Zyja w gorącym i wilgotnym klimacie.
Czy w związku z tym martwica w naszym umiarkowanym klimacie nie jest możliwa?
Powered by vBulletin? Version 4.2.0 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.