Zobacz pełną wersję : Liście jarzembiny
witam wszystkich
chciałem sie zapytac czy może ktoś wie czy mogę legowi podawać liście jarzembiny.
wielkie dzięki za wszelkie odpowiedzi.
Autor: Anolis1987 (---.wroclaw.cvx.ppp.tpnet.pl) Wyślij e-mail
Data: 03-04-03 22:15
Rośliny których twój legwuś powinien unikać (w atlasie roślin zobacz jak one wyglądają):
Wawrzynek (Daphne)
Jaśminowiec
Fuksja
Oleander (Nerinum)-bardzo trujące
Bez lilak
Mahonia
Rododendron i azalia
Żywotnik (Thuja)
Ketmia syryjska (Cetmia syriacus, czy jakoś tak)
Wszystkie rośliny z rodziny wrzosowatych (Bagno-bardzo trujące, Golteria, Wrzos, Wrzosiec, Chameodafne, Mącznica, Borówka, Modrzewnica)
Jarząb
Bieluń, anielskie trąby (Datura)-śmierć na miejscu
Rącznik-bardzo trujące
Dzikie wino
Glicynia
Wilczomlecz (Euphorbia)
Suchodrzew
Wiciokrzew
Jarząb wg tego co sprawdziłem to jarzębina:
- "Jarzębina, jarząb pospolity, Sorbus aucuparia, drzewo lub krzew z rodzaju jarząb, występuje w Europie, Azji Mniejszej, zachodniej Syberii. W Polsce pospolita w lasach i zaroślach, często sadzona w parkach".
"Jarząb pospolity, jarzębina, jarząbek (Sorbus aucuparia), gatunek z rodziny różowatych występujący w stanie dzikim w Polsce w lasach, przy drogach i terenach otwartych, pospolicie zwany jarzębiną. Często sadzony w parkach i miastach ze względu na dekoracyjność, małe wymagania glebowe i odporność na miejskie zanieczyszczenia. Wysokie do 15 metrów drzewo o gładkiej, szarej korze, liściach nieparzysto-pierzastodzielnych z kilkunastoma ciemnozielonymi, podłużnymi listkami".
Tak więc z tego co pisze Anolis1987 nie podawaj go.
Pozdrawiam:)
wielkie dzieki za pomoc
juz wiem ze to badziewie i leg tego nie dostanie
O rany!! ja dałam. Wstawiłam taką piekną gałąź do terarium i nie wiem, czy któryś z moich legusiow coś skubnął czy nie, juz te liście zwiędły . Wydawało mi sie, że można, jak najbardziej. Skoro owoce są jadalne, a nawet lecznicze, tak samo kwiaty, to na zdrowy rozum i liscie tez powinny byc dobre.
To było wczoraj, na razie nic złego nie zauwazyłam, ale teraz mam obawy \
Ania, Leon i Junior
Wydaje mi się, że wcale nie jest tak strasznie z tą jarzębiną. Niejadalne są przede wszystkim surowe owoce - zawierają tzw. sorbit - substancję nadającą im gorzkawy smak oraz tzw. kwas parasorbowy - i ten może być niebezpieczny, lubi podrażniać błony śluzowe żołądka i jelit, przez to uważany jest za lekko trujący. Jednak to dotyczy tylko owoców surowych, w trakcie suszenia czy gotowania kwas ten ulega rozkładowi i dlatego przetwory z owoców jarzębiny można już jeść bez obaw. Tak jest u ludzi. Natomiast ptaki radzą sobie inaczej. Zauważcie, że jarzębinowe owoce są ulubionym ich pokarmem, ale dopiero po pierwszych przymrozkach - też metoda:)
Natomiast kwiaty i liście są bezpieczne i chyba mogą stanowić niewielki dodatek do legwaniej diety. Oczywiście, jeśli tylką będą smakowały:)
dr Robert
11-03-2013, 15:15
To prawda, nie ma co przesadzać. Bezpiecznie nie dawać, ale jak się mała gałązka znajdzie to na pewno nie zaszkodzi. Nawiasem mówiąc, bardzo rzadko zdarza się, aby cała roślina była trująca, zwykle dotyczy to tylko części roślin. Zdrowy rozum tu nie wystarczy, trzeba jeszcze wiedzy, którą niestety nie zawsze łatwo jest znaleźć. U mnie legwany bardzo lubiły młode liście klonów, lipy, czarnego bzu i (nr 1) morwy.
Klon, lipę i czarny bez również podaję. Jarzębiny nigdy nie próbowałem.
Powered by vBulletin? Version 4.2.0 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.