meg11
23-12-2012, 10:06
Słuchajcie, nie wiem czy mam się martwić czy nie, ale legwanica od kilku tygodni ma wilczy apetyt, wpierdziela wszystko co jej podsunę pod pyszczek, dostaje ze trzy duże miski dziennie świeżego żarcia i wciąż jej mało..
nawet jej nie przeszkadza, że jedzenie jest pospane witaminkami:D
czasem nie daję jej kolacji, to rano jak zobaczy miskę to mało się nie zabije tak do niej biegnie..
jedni mają problem bo leguś nie chce im jeść, ale wiem czy to co się dzieję z moją zieloną jest dobre;)
ponoć teoretycznie legwan nie może się przejść, ale kto wie;)
nawet jej nie przeszkadza, że jedzenie jest pospane witaminkami:D
czasem nie daję jej kolacji, to rano jak zobaczy miskę to mało się nie zabije tak do niej biegnie..
jedni mają problem bo leguś nie chce im jeść, ale wiem czy to co się dzieję z moją zieloną jest dobre;)
ponoć teoretycznie legwan nie może się przejść, ale kto wie;)